Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olalalalabamba

Siostra narzeczonego wprasza się na wesele!

Polecane posty

Gość Olalalalabamba
Ale zrozumcie, ja jestem z Nim od 5 lat, natomiast oni jako rodzeństwo nie cierpią się od dziecka! Więc kogo ja tu poróżniam? Ja nikogo nie skłócam, chciałam od początku żeby było dobrze między mną a jego siostrą ale się nie da! Ja nie narzucam niczego narzeczonemu, on sam jej nie chce i zapewne jej to powie, ale myśleliśmy, że obędzie się bez tej przykrej rozmowy, gdy zorientuje się, że nie dostała zaproszenia, ale się nie zorientowała. Nie przypinajcie mi łatki jędzy, które rozkazuje swojemu facetowi nie zapraszać siostry na wesele, bo to nie jest tak, że ja mu to rozkazuję i ma być po mojej myśli i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość curls30
Ja proponuje takie rozwiazanie: popros kogos z obslugi waszej sali weselnej, najlepiej jakis facet, moze wlasciciel, kelener kucharz (wynajmij ochroniarza), zeby przy wejsciu na sale sprawdzal kazdemu zaproszenia lub nazwisko z wczesniej wydrukowanej listy gosci i zeby nikogo nie z listy nie wpuszczal. Takim sposobem ona nie wejdzie ci na impreze i jej nie zepsuje. Troche gorzej bedzie jej sie pozbyc w kosciele. To jest twoj dzien i powinnas go wspominac jak najlepiej. Wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olalalalabamba
Łatwo co niektórym rzucać epitetami pod moim adresem, ale piszę ostatni raz, niczego nie rozkazywałam mojemu narzeczonemu, sami doszliśmy do takiego wniosku RAZEM. I nie ja SAMA będę z nią rozmawiać, ale On, bo to JEGO siostra i ich nieporozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, nie słuchaj osób, które Cię obrażają tylko dlatego, ze nie potrafią czytać ze zrozumieniem. To jest Twój dzień i Twojego narzeczonego. Pomysł ze sprawdzaniem nazwisk bardzo dobry... Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olalalalabamba
Jakoś nie przemawia do mnie sposób z ochroniarzem na wejściu, to będzie bardzo dziwnie wyglądało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alez z ciebie sukowata malpa d
roga autorko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ladnie
Autorko, bardzo przejzyscie opisalas cala sytuacje, widocznie niektorzy nie umieja czytac! Hmm ten pomysl z ochrona tez przeszedl mi przez glowe :D ale to raczej odpada, bo glupio tak pytac wszystkich o zaproszenie przy wejsciu, a jak ktos zapomni to co, nie wejdzie? Uwazam, ze Twoj narzeczony powinien porozmawiac z siostra i nie sluchac co na ten temat mowi reszta rodziny... To wasz dzien, a nie ich i wy decydujecie kto ma z wami w tym dniu byc. Nie ma co psuc wspomnien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym jej nie zapaszala...ja tam wstydu i klotni na weselu nie chce a ze zapytam ona to stara panna pewnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olalalalabamba
ok, może i jestem sukowatą małpą, ale ciekawi mnie czy Wy też zaprosilibyście taką osobę do siebie na wesele, czy tylko tu tacy mądrzy i tolerancyjni jesteście. Rodzina rodziną, ale trzeba umieć się zachować, już jedno wesele zepsuła doszczętnie własnemu bratu, a ja nie chcę być następna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olalalalabamba
Ewa- ona ma 28 lat jak już pisałam, więc stara nie jest, panną jest, ale miała przez ten czas kilku mężczyzn, ale te związki się rozpadały między innymi przez jej charakter właśnie. Widziałam jak traktowała swojego ostatniego faceta i nie dziwię się, że uciekł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zapraszajcie, bo będzie tylko kwas ja się tylko dziwię, co to za rodzina? Zniszczyła weselę brata, dlaczego ktoś jej za kudły wtedy nie wywalił? A teraz jeszcze każą ją zapraszać? Lepiej teraz tę sprawę załatwcie, bo będzie taki sam problem co uroczystość. A tak może strzeli focha teraz i więcej nie będzie problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olalalalabamba
Rodzina jest trochę taka uległa w stosunku do niej. Nie wiem czy dlatego, ze jej się boją, czy co?? Wtedy na tym weselu u brata, mało kto zareagował, puszczali to mimo uszu "bo się napiła, niech sobie gada", ale dla mnie takie zachowanie nawet po alkoholu jest nie do przyjęcia. Dopiero później zareagowali mój facet z bratem ale to ją rozjuszyło jeszcze bardziej, a jak panna młoda się popłakała, po tej szarpaninie to wtedy razem z teściem ją uspokoili i wyszła, ale już i tak było po imprezie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja Ci współczuję, że wchodzisz do takiej rodziny, bo będziesz miała ten sam problem za każdym razem :( ja bym ustaliła zasady teraz przed ślubem dziś ślub Ci zniszczy, bo zaprosisz ją z musu. A potem chrzest, komunię i ślub Twoich dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdefefrete
ehh jak czytam to sie za głowe łapie. taaa a jak ona pryzjdzie wystrojona i ją obsluga nie wpusci i wszyscy goscie beda to widziec to nie bedzie wstydu i siary?? a co jak pryzjdzie jako osoba towarzyszaca kogos? przeciez nie kazde zaproszenie jest imienie. rozwiazania sa dwa: 1. zaprosic ją na wesele i czekac co bedzie 2. nie zapraszac, ale jej powiedziec o tym konkretnie. a rodzinie nie tlumaczyc czemu nie chcecie jej zapraszac tylko krotkie "nie chcemy by bylo jak u.....(tamto ostatnie wesele gdzie tak odjebala)" i tyle. a jej konkretnie powiedziec ze pryzkro nam ale przez to co zrobilas nie jestes zaproszona. poza tym wcale jej sie nie dziwie ze sie szykuje. ja nie musialabym dostac specjalnego zaproszenia by wiedziec ze ide na wesele brata i juz:) poza tym bedziecie rodzina, kazdemu w cyziu zdarzylo sie cos pryzjebac. wiem ze to co ona zrobila jest moze malo kulturalne, ale nie zapraszajac ja na wesele wykluczacie ja calkowicie z rodziny. obawiam sie ze niektorzy moga pomyslec ze to twoj wplyw na nowego meza i oddciac sie od ciebie i takiej nowej w rodzinie. mysle ze powinnscie w obecnosci rodzicow porozmawiac z laska, ze obawiacie się jej zachowania na weselu i macie nadzieje ze bedzie dobrze. po czym ją zaprosic. a jakby coss zaczela odpieprzac to wypieprza z wesela i juz. koniec tematu. wynajmijcie jakas ochrone na noc albo kogos i ja wyprosi z wesela jak bedzie sie zle zachowywac. ile ty masz wlasciwie lat??? ze tak sie madrzysz? poza tym moze ta poprzednia synowa nie byla taka swieta i ta siostra o tym wiedziala co? ja bym sie wkurzyla, przychodzi taka nowa do rodziny i rozpieprza rodzine. powinnas scalac ich a nie, pomysl ze kiedys ich rodzicow zabranie i zostanie im tylko wzajemne rodzenstwo. kiedys za kilkanascie lat twoj maz moze miec do ciebie pretensje ze przez ciebie i to czy lubisz czy nie lubisz jego siostry tak sie stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmm
swoja droga ze tesciom nie wstyd ze maja taka coruchne... i do tego robi przykrosc ich synowej - nie wspominajac co musieli myslec jej rodzice!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci dobrze radze nie zaprasz
do przedmowcy ja wiedzialam, ze siostra meza jest trudna, ale kierowalam sie wzgeldami, ze to rodzina,, itd ze bedzie jej przykro gdyby jej nie bylo na naszym slubie Maz sugerowal lekko, ze ona nie musi przyjezdzac (mieszka za granicami kraju) No ale chcialam byc rodzinna to dostalam nagrode Pisalam wyzej jaka byla chamska na naszym slubie Wiec nie krytykujcie tak autorki jak nie wiecie jaka jest sytuacja ja zaluje BARDZO, ze siostra meza zepsula nasz slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdefefrete
oki, ale nie znamy tez opowiesci drugiej strony. moze cos tam bylo? a moze autorka przesadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze autorka chce sklocic
rodzine w ktora wchodzi.tyle na ten temat!i zgadzam sie z dfdefefrete!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mienia zawod
no ja cie rozumiem, przekazalem tylko swoja opinie jak to nalezy zalatwic. jezeli twoj facet odmowi jej wejscia to wszystko jest ok. mozecie zatrudnic tez 2 lepkow i nazwac ich selelekcja... w kazdym razie wszystko bedzie dobrze jezeli twoj facet jasno sie okresli (ale nie przed toba). jezeli sie nie okresli nie powie swojemu tacie, mamie i rodzinie co o tym mysli to bedzie kicha... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobo bobo
znajdżcie jej jakiegoś fagasa na czas wesela by się nią po mesku zająl....a Wy sie bawcie... ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olalalalabamba
"przychodzi taka nowa do rodziny i rozpieprza rodzine" Oczywiście, rozpieprzam rodzinę...powiedz mi tylko w jaki niby sposób?? No w jaki?? Nie wtrącam się w ich rodzinę, oni załatwiają to w swoim gronie a chyba normalnym jest, że z narzeczonym rozmawiam, na temat tego kogo zaprosimy. A może jesteś kolejną osobą, która uważa, ze zmuszam swojego biednego narzeczonego, żeby nie lubił swojej siostry? Zastanów się zanim coś napiszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olalalalabamba
Tak poza tym ja w tej rodzinie jestem od 5 lat i zaręczam Wam, ze nie jest w moim interesie rozpieprzanie tam czegokolwiek, bo zależało mi od początku na dobrych relacjach, zarówno z teściami jak i rodzeństwem mojego mężczyzny, ponieważ jestem jedynaczką. Jakoś dziwnym trafem jego brat i żona mnie lubią, teściowie też, a nie z każdym da się mieć dobre stosunki, naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdefefrete
wiesz dobrze sie zastanowilam o tym co pisz chyba w przeciswienstwie do ciebie:) ile ty masz lat? ile ma lat twoj narzeczony? a moze skoro rodzina "nic nie zrobila ostatnio" znaczy ze nic sie nie stalo a ty wyolbrzymiasz co? z tego co tu piszesz to tak jakbys ty nie chciala jej na weselu i przedstawiasz taki punkt widzenia swojemu narzeczonemu. poza tym prosze mi tu nie piepirzyc ze wesele dla was i najpiekniejszy dzien w zyciu ble ble ble. owszem ejst super. ale 90% mlodych panien nie pamieta nic z wesela tak je stres zjada, poza tym wesele jest dla gosci. oni maja swietowac wasze zaslubiny. a powiedz mi kochana KTO PLACI ZA TO WESELE? WY CZY RODZICE? CZY JAK TO WYGLADA? chyba się zagalopowalas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja powiem z innej strony.jestem osoba na wozku inwalidzkim,od urodzenia.i mialam sytuacje gdzie corka rodzonej siostry mego ojca,nie zaprosila mnie na swoje wesele.zaznacze ze jestesmy obie rowiesniczkami,a bylo to ponad 20 lat temu.czemu tego nie zrobila?nie wiem.wiem ze ta kobieta jest zdrowa ale pomysl jak jej bedzie przykro nie moc bawic sie na weselu swego brata.mnie bylo.ale moze ja jestem juz taka wrazliwa?i jeszcze cos.jak boisz sie ze sie upije nie dawajcie jej alkoholu.to chyba jest do zrobienia?dziekuje za uwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci dobrze radze nie zaprasz
jejku czemu atakujecie autorke? a myslicie, ze jej nie bedzie przykro jak jej ta kobieta zrobi kwas na weselu? mi bylo baaardzo przykro I mimo to nadal uwazacie, ze MIMO wszystko trzeba takiego prostaka zapraszac? badzcie sprawiedliwi w swoich ocenach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olalalalabamba
dfdefefrete- właśnie chyba nie czytałaś zbyt dobrze, bo pisałam już ile lat mam ja, mój narzeczony i jego siostra. Pisałam również, co zrobiła siostra na poprzednim weselu i jak zareagowała reszta rodziny i dlaczego zareagowała tak późno. Po raz kolejny piszę, że niczego nie narzucam narzeczonemu i że ich stosunki od zawsze źle się układały, wiem to także od jego rodziców. "prosze mi tu nie piepirzyc ze wesele dla was i najpiekniejszy dzien w zyciu ble ble ble. owszem ejst super. ale 90% mlodych panien nie pamieta nic z wesela " To dziwne, bo tamta panna młoda akurat doskonale pamięta jakie miała zepsute przez nią wesele. Ten argument jest śmieszny, bo wychodzi na to, że obojętnie co się dzieje i tak nie będziesz pamiętać :P "poza tym wesele jest dla gosci. oni maja swietowac wasze zaslubiny" Zgadzam się z Tobą, ale czy nie uważasz, że taka osoba skutecznie zepsuje zabawę także innym gościom? Bo na tamtym weselu tak było, nikomu nie jest miło wysłuchiwać wynurzeń agresywnej, pijanej osoby. "KTO PLACI ZA TO WESELE? WY CZY RODZICE? CZY JAK TO WYGLADA?" Za wesele płacimy w całości My, bo nie jest to duża, wystawna uroczystość i przez te kilka lat udało Nam się odłożyć odpowiednią sumę. Mam nadzieję, że moja odpowiedź Cię satysfakcjonuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mienia zawod
to zeby cie pocieszyc opowiem ci stary zart... szedl facet z synem i osiolkiem, ida ida a ludzie gadaja - maja osiolka a ida piechota, co za idioci... facet usyszal i sam siadl na osiolku a chlopak szedl obok, mijaja ludzi a ci, co za stary dziad, ma osiolka a zamiast syna posadzic to sam siedzi... facet uslyszal, zrobilo mu sie zal syna, zszedl z osiolka a posadzil dziecko... mijaja ludzi a ci, ale niewychowane te dziecko, starszy czlowiek idzie a ono jedzie na osiolku... facet znowu uslyszal i sie zdenerwowal, usiadl wiec obok dziecka na osiolku i jada... mijaja ludzi a oni znowu szemrza, ale traktuja te biedne zwierze, we dwoch na osiolku, jak to musi go bolec... jesli przeczytalas do konca, znasz juz moral... cokolwiek nie zrobisz ludzie i tak gadac beda... trzymaj sie cieplo malenka wiem, ze jest to dla ciebie stres...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdefefrete
tak, satysfakcjonuje. zreszta wisz co? masz racje, nie zapraszaj jej.cala rodzina zobaczy jaka jestes cudna nowa synowa w rodzinie. ktora ledwo weszla a juz tupie noga. brawo. rodzina jak rodzina, ja tez u siebie nie wsyztskich uwielbiam ale nie wykluczylabym nikogo. koniec kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×