..Zakochany facet... nie oszukujcie się dziewczyny...

ze kobieta ma siedziec w domu, czytac nie umiesz? My z natury po prostujestesmy bardziej uczuciowe i nam latwiej jest przyznawac sie do uczuc, a co za tym idzie zadbac o atmosfere. Jesli tego nie czaisz to nie dziwie sie twojemu facetowi. A po drugie moze najpierw dojdz do ladu ze soba, zanim zaczniesz zameczac faceta. Z tego, co piszesz, sama nie wiesz, czego chcesz :-o

... z Tobą, Nastazjo. Cała taka "szopka" nie świadczy o miłości, takiej prawdziwej, dojrzałej miłości. To początkowe stadium, zakochanie, które - owszem - potrafi być bardzo przyjemne, ale na dłuższą metę nie ma szans. Oczywiście, każdy lubi kiedy się mu okazuje uczucie, ale niekoniecznie w taki sposób. A co do samego tematu - odpowiedzcie sobie szczerze, czy NIGDY Wam się nie zdarzyło po prostu nie mieć czasu? Ja jestem kobietą, w związku od kilku lat i nawet nie zliczę ile razy nie mogłam np. zadzwonić, czy też zdarzało mi się przełożyć spotkanie, bo np. praca, czy obowiązki nie pozwalały... I co, to ma znaczyć, że nie kocham? Śmieszne.

"Cała taka "szopka" nie świadczy o miłości, takiej prawdziwej, dojrzałej miłości." - otóż to :) Cieszę się, że ktoś mnie zrozumiał ;)

moze i masz racje mowiac ze nie wiem czego chce... ale mi sie wydaje, ze wiem czego chce, chociaz rzeczywiscie za szybko zmieniam zdanie. jesli chodzi o zwiazki, uczucia, to postepuje bez rozsadku, ciagle za glosem serca, porywczo i spontanicznie - dopiero teraz zdalam sobie z tego sprawe. planuje porozmawiac powaznie z moim facetem, powiedziec mu ze nie wiem na czym stoje, nie mam zielonego pojecia co on mysli i czuje i chce zeby mi to wszystko powiedzial. wiem, ze on nie lubi takich rozmow, ale nie mam wyjscia, nie potrafie domyslic sie co on mysli, czuje, czy widzi mnie w swojej przyszlosci, czy jestem dla niego tylko elementem przejsciowym. no nie umiem. i sama tez mu odpowiem na te pytania - jesli bedzie chcial wiedziec.

"Nastazja Kinski Jeśli potrzebujesz szaleństwa, spontaniczności i całego tego lukru, po którym aż mdli, to przerzuć się na innego..... On ma stworzyć dobre warunki do życia a ty powinnaś dbać o atmosferę między wami. Być może nikt go nie nauczył czułości, nikt nie pokazał mu, jak być nieco szalonym i romantycznym w związku (romantyczny mężczyzna - MASAKRA!).. ShadowSilencer, jeśli zmieniasz całe swoje życie dla kogoś, to tylko ci współczuć braku ambicji...Zostawi pracę dla wyjazdu do Mongolii, bo tam można posłuchać w oryginale śpiewu khmii. Lub zamiast rozmowy kwalifikacyjnej w dobrze płatnej pracy wybierze spływ po Amazonce. A rachunki będą obciążać mieszkanie." Do Nastazja Kinski : Mam inne zdanie od Twojego i się z Tobą nie zgodzę. To co prezentujesz to zimny i wykalkulowany związek w stylu pokocham faceta jak będzie miał to i to i zapewni mi to i to. A jak nie to go nie pokocham. Czyli jak będzie "zaradnym" biznesmenem to go pokochasz, a jak będzie wykładowcą na uczelnianej pensji to nie bo nie zapewni stabilizacji. To, że szaleć to można po osiągnięciu stabilizacji to też moim zdaniem pomyłka ? Kiedy ? Jak będziesz miała 40 czy 50 lat ? Z ukochaną osobą szaleć można zawsze bo się tego chce. Co to za miłość bez szaleństwa, chemii, polotu ? To zwyczajne wygodne życie i przywiązanie. Facet straci np. kasę, popadnie w długi bo firma splajtuje, straci możliwość zapewnienia ci stabilizacji i co ? I go zostawisz. To jest miłość ? Moim zdaniem nie. Może jestem właśnie takim trochę romantycznym facetem który dla ciebie jest masakrą (może wolisz ustatkowanych panów biznesmenów robiących kasę) ale uważam, że prawdziwa miłość polega własnie na tym, że ludzie potrafią taką chemię utrzymać całe życie. Całe życie potrafią cieszyć się sobą. Niezależnie czy mają super stabilizację czy nie. Czy mają dużo czy mało. Są ze sobą, wzajemnie się wspierają i cieszą się sobą. Są sobie wierni, nie zdradzają, nie oszukują. Lubią się przytulać, pośmiać, radośnie coś wspólnie zrobić. Okazać właśnie romantyczne gesty, przynieść kwiaty na spacerze czy powiedzieć czułe słowa w stylu "dobrze Ci kotku ? 8)" czy właśnie napisać smsa lub zadzwonić i spytać "jak się czujesz". I to wszystko nawet po 5 czy 10 latach małżeństwa tak samo jak w pierwszym dniu gdy się poznali. To jest miłość. I to nie przeszkadza temu, że mężczyzna robi karierę i zapewnia stabilizację. A to co opisałaś, że facetowi nagle przyjdzie wyjazd do Mongolii czy Amazonii i wszystko rzuci to nie jak jest zakochany, tylko jak jest lekkoduchem i ma wszystko gdzieś. Nie ma żadnych poważnych planów czy dążeń i ambicji. Mężczyzna który kocha kobietę nie rzuci wszystkiego i nie pojedzie sobie gdzieś. Tylko właśnie będzie przy niej i dla niej będzie się starał. Ja nie rzuciłem wszystkiego dla niej tylko właśnie wręcz dla niej starałem się o wiele rzeczy jak o lepszą pracę. Właśnie dla niej poszedłem na rozmowę do jednej z najlepszych firm w kraju i dostałem się do niej aby była ze mnie dumna i aby miała właśnie poczucie stabilizacji. Pracowałem po 10-12 godzin dziennie i nie miałem problemu z pisaniem z pracy smsów, dzwonieniem, gonieniem po pracy pół miasta aby tylko ja na przystanek odprowadzić czy przynieść jej kwiatka na spacerze po pracy czy o świcie przed pracą :) Uczucie i romantyzm jak dla mnie nie przeszkadzają w karierze i stabilizacji. Chyba, że preferujesz wykalkulowany związek. On zapewnia dom i kasę, a ty rozrywkę i uczucia. Faceta kochasz za to co ma, co potrafi i co ci zapewnia, a nie za to co do niego czujesz i co on czuje do ciebie. Wykalkulowany związek, nie związek oparty na miłości.

Mnie tak kocha dwóch mężczyzn... po prostu wszystko by mi dali...jeden od 11 lat a drugi od roku, zwariować można... zamiast o siebie w końcu zadbać i sie odsunąć to ciągle się starają...

ShadowSilencer dlaczego nie jesteś już z tą Kobietą skot=ro tak bardzo Ją kochałeś?

*skoro

zakochany facet zawsze znajdzie czas choćby 5 minut by zadzwonić, pogadać a nawet spotkać się tylko po to by dać sobie buzi. Nie miejcie złuzeń dziewczyny, że mężczyzna nie dzwoni bo nie ma czasu... Zakochany facet jest w stanie poświęcić wiele by zobaczyć swoją ukochaną, nawet zawalić pewne sprawy

zakochany facet zawsze może się odkochać, więc nie warto zagłębiać się w to co zrobi a czego nie zrobi dla ukochanej, jak się już odkocha pokaże na ile był wart naszej miłości

dO ZAKOCHANY FACET.mam pytanie do ciebie? Czy tak zachowuje sie zakochany facet czy nie? Znajomosc netowa? -Coedzinie rozmowy na skype po kilka h. -Wstaje o 4 rano po to by mnie obudzic do pracy i zobaczyc rano. -Za kazdym razem kiedy nie mogl byc o umowionej h na skype informuje mnie o tym. -Jesli nie odisuje na sms dlzuej niz 30 min. pisze czy cos sie stalo - wspiera mnie, martwi sie i troszczy. Zarywa noce( spi po 4-5 h na dobe) po to by ze mna pogadac.

jest zauroczony, ale uwazaj bo to jest nietrwałe

takiego trafilas, na pewno mu zalezy na tobie i to jak ;)

Wlasnie sie skonczylo.I nie potrafie sie z tym pogodzic.

no cóż, jak widać nie był zakochany, tylko wykorzystał cię, prawdopodobnie potrzebował kogoś po stracie partnerki do podbudowania swego ego.

Jest po rozstaniu jakos od lipca. On robil dla mnie wszystko o co go poprosilam. I dziwne ze tak szybko zrezygnowal.

moze dziewczyna do niego wróciła?

Shadow..ja Cię biorę w ciemno :))

Byla taka sytuacja.Ze byl u blej i dziecka.Bo maja wspolne.Wiele razy z nim na ten temat rozmawial.Ze lepiej bedzie a=jak zakonczymy nasza znajomosc bo jak widac nie umie pogodzic sie z przeszloscia a ja nie cche byc ta 2.To pisal dzownil ze zalezy m bardzo na naszej znajomsci i nie cche tracic ze mna kontaktu. I obiecal ze wiecej nie bedzie mi mowil o tym co bylo. Ze teraz licze sie tylko ja. Ale jak widac 1 spotkanie z byla wszsyko zmienilo.

Shadow, jesteś BARDZO dziecinny :-o. Baaaardzo. Używasz wielu słów, płoniesz niczym znicz olimpijski, podniecasz się sloganami, zapędzasz się jak lokomotywa i..? I wielkie "gie". Nie zrozumiałeś niczego z tego, co napisałam. Nawet nie chcę już tłumaczyć, o co chodzi. Zakochuj się na umór, popełniaj swoje głupstwa, czaruj naiwne ćmy. Przyszłość pokaże, kto ma rację. Pozdrawiam.

kobiet z kafe :D;) One lubia takich, tylko jakos trudno uwierzyc , ze taki istnieje i robi tak jaktu opisuje.

ShadowSilencer Myślę, że krytykują Cię właśnie te kobiety, które NIGDY nie kochały nikogo naprawdę, bądź nie były przez nikogo szczerze kochane. Plus trafiały w swoim życiu na paskudne typy mężczyzn.

Zakochany facet to taki który jest choć nie zawsze ma czas zadzwonić, a ta druga osoba wie o tym i nie zastanawia sie w domu dlaczego tel. milczy. To taki który zrobi Ci ciepły obiat kiedy jesteś długo w pracy. To taki który oglodając film przytuli tak poprostu,to taki książe choć nie jest ideałem.....Taki który w Ciężkiej chwili jest przy tobie. I taki który jest zawsze przy tobie poprostu.

Nie generalizuj, Marysiu (chyba, że jesteś pomarańczową wersją Shadow'a). :) Mnie nie odpowiadałby ktoś taki, jak Shadow - nie jestem ani większością kobiet, ani też nie marzę o kimś takim :-o . Nie lubię skrajności w żadną ze stron. I... nie myśl więcej.

"Zakochany facet to taki który jest choć nie zawsze ma czas zadzwonić, a ta druga osoba wie o tym i nie zastanawia sie w domu dlaczego tel. milczy. To taki który zrobi Ci ciepły obiat kiedy jesteś długo w pracy. To taki który oglodając film przytuli tak poprostu,to taki książe choć nie jest ideałem.....Taki który w Ciężkiej chwili jest przy tobie. I taki który jest zawsze przy tobie poprostu." - właśnie :) bez zbędnych słów, działań i PATOSU ;) A tym właśnie emanuje Shadow ;)

to powiedzcie dlaczego jesli moje ten znajomy byl taki dla mnie, zrezygnowal ze nzajomosci/Miedzy nami bylo super.Te same poglday, podbne charaktery, tego samego oczekujemy od zycia. Rozumielismy sie bez slow.1 myslalo o 2.

Do ciebie tego nie napisałam, ale jak już się mnie czepiłaś to pójdę dalej...jesteś wredną, wyrachowaną szmatą którą kiedyś ktoś nieźle skrzywdził, przez co do dzisiaj masz uraz psychiczny. I pisz sobie co chcesz kobiecino, papa. :)

ja mam małego i mnie żadna nie kocha :(

tylko zmienila nick sprwdz und potw

"Zakochany facet to taki który jest choć nie zawsze ma czas zadzwonić, a ta druga osoba wie o tym i nie zastanawia sie w domu dlaczego tel. milczy. To taki który zrobi Ci ciepły obiat kiedy jesteś długo w pracy. To taki który oglodając film przytuli tak poprostu,to taki książe choć nie jest ideałem.....Taki który w Ciężkiej chwili jest przy tobie. I taki który jest zawsze przy tobie poprostu." Oooo, dokładnie tak! Ja od faceta nie wymagam, żeby latał za mną po mieście z kwiatkiem w zębach, czy pisał co godzinę jak bardzo mnie kocha. Nie wymagam, żeby zawalał dla mnie ważne sprawy w dowód wielkiej miłości, bo to żaden dowód...