Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lolusienka

akceptujecie dzieci,dziecko rozwodnika?

Polecane posty

Wiesz co? Tak naprawdę to od wychowywania do mają ojca i matkę, a ja jestem ... jakby to nazwać... ciotką? mówią do mnei po imieniu, mamy raczej kumplowskie układy Decyzje typu - czy młody może iść gdzieś tam - zostawiam ojcu, to jest jego rola - zajmowac się swoim dzieckiem i decydować w jego sprawach. Inna sprawa, że młody jest bardzo dobrze wychowany. Ojciec zawsze puszcza go, gdzie młody chce - ja chyba bym mu aż tak na wszystko nie pozwalała, ale sama nie wiem... No nie bardzo mi leży, jak np. mieszkał juz z nami, miał 16 czy 17 lat, czy nawet teraz, nie tylko w weekend wraca o 1, 2 w nocy. Ja rozumiem, ż eosiemnastki u kolegów czy jakieś koncerty, ale troche się boję, czy mu to nie wyjdzie bokiem... Ale nie moja sprawa w sumie, ma od tego ojca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie chyba łatwiej
Oboje mamy po 2 dzieci, mniej więcej w takim samym przedziale wiekowym. Mam dobry kontakt z byłym mężem, widzę, że z dziećmi rozwodu nie przeprowadził. Na tej samej zasadzie jest dla mnie zrozumiałe zachowanie mojego obecnego męża w stosunku do swoich dzieci. Nie, nie miałam i nie mam problemów z akceptacją jego dzieci, byłej żony, kontaktów, finansów itp. itd. - on też nie ma. Lubię szczególnie te weekendy kiedy moja i jego rodzina spotyka się przy jednym stole, jest radośnie, swojsko - szczególnie, że w tych dniach do naszego grona zapraszamy jeszcze naszych rodziców. Na co dzień wpadają jego dzieci "na krótko", zaraz uciekają do swoich zajęć, kolegów, obowiązków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×