Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anikaaaaa

jak z tym skończyć? potrzebuje rad...

Polecane posty

ale słowami "popatrzcie na mnie, moja mama paliła i jestem zdrowy" dajecie nieme pozwolenie na palenie w ciąży. Ja akurat mam dużo do czynienia z chorymi dziećmi, ciężko chorymi, często z patologicznych rodzin, jedna dziewczynka do tej pory ma ciężkie problemy z oddychaniem przez to,że jej yebnięta mamuśka jarała całą ciążę fajki. Potem jak ją urodziła (łożysko było czarne jak smoła,rozpadało się jak na w pół rozpuszczona galareta) i zorientowała się,że mała jest chora zostawiła ją. Palenie w ciąży jest ohydne, nie rozumiem jak nie można mieć na tyle silnej woli ,żeby zrezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkodzi dym, szkodzi. Bardzo. Ale wkurwiona mamusia któa rzuca palenie z dnia na dzień to też nie jest dobry pomysł. Złotego środka tu nie ma, ale trzeba walczyć... Warto znaleźć sobie jakieś dodatkowe zajęcia, czymś się zainteresować...no i upieram się przy e-papierosie, to naprawdę działa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale słowami "popatrzcie na mnie, moja mama paliła i jestem zdrowy" dajecie nieme pozwolenie na palenie w ciąży. Ja akurat mam dużo do czynienia z chorymi dziećmi, ciężko chorymi, często z patologicznych rodzin, jedna dziewczynka do tej pory ma ciężkie problemy z oddychaniem przez to,że jej yebnięta mamuśka jarała całą ciążę fajki. Potem jak ją urodziła (łożysko było czarne jak smoła,rozpadało się jak na w pół rozpuszczona galareta) i zorientowała się,że mała jest chora zostawiła ją. Palenie w ciąży jest ohydne, nie rozumiem jak nie można mieć na tyle silnej woli ,żeby zrezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko sugeruję wybrać mniejsze zło. Skoro rzucanie palenia wywołuje taki stres, to ciąża nie jest dobrym momentem na zrywanie z nałogiem. Chemia powstająca w skutek stresu jest groźniejsza dla dziecka niż tytoń. Do tego jeśli matka nałogowo pali to płód też jest uzależniony i gwałtowne rzucenie może jemu też mocno zaszkodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw się dzieciaczek będzie zdrowy, ja co prawda nie paliłam ani nie palę ale mój ojciec bardzo dużo pali przy dziecku, mówiłam tłumaczyłam żeby choć się ograniczył przy dziecku ale jak grochem o ścianę, no ale moja córka jest zdrowa, prawidłowo się rozwija, nie choruje i jest ok, a mówią ze bierne palenie jest gorsze niż normalne głowa do góry jestem z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak można palić przy dzieciach :o to ja nie pozwalam sobie na to by ktoś w moim otoczeniu mi dmuchał papierosem w twarz.. a dziecko ?:O to jest straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Moja mama/ciotka/wujek/stryjek i chój wie kto jeszcze palili i nic mi/bratu/siostrze nie jest" - Kurva jak można tak napisać?? :O Idę stąd bo podnosicie mi ciśnienie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikaaaaa
ok....tyle to ja tez wiem, ale prsiłam o rady jak rzucic, itd chyba takowe sa:) jedna osoba tylko zaproponowała e-papierosa. a reszta prowadzi ze soba dyskusje czy dym jest drozwy czy nie, od wieków wiadomo ze nie jest, a forum jest chyba nie po to aby sluchac kazan ( jak bede chciała to pojde do koscioła) tylko uzyskac jakies tam wsparcie, podzielic sie radami, spostrzezeniami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli tak to spadam, bo nie wiem jak rzucić. Mi się jeszcze nie udało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy wy normalni jestescie? jak to mozna palic w ciazy? bo komus sie udalo zdrowe dziecko urodzic? wszyscy zdrowi jak konie? weźcie sie puknijcie w swoje lepetyny!!! ja znam 4!!! tak 4 przypadki,gdzie dziecko nie urodzilo sie zdrowe!!! i co teraz? moja kiedys bliska kolezanka palila ile chciala,tak jak ty autorko,nie mogla przestac i juz. ok,jej sprawa. dziecko nie rozwijalo sie tak jak powinno, brzuszek objetosciowo mniejszy itd. bylam z nia na usg. lekarz wydarl sie na nia, czy wazniejszy papieros czy synek! mial tez nozki mniejsze go swojego wieku. tylko przylozyl usg do brzuszka, od razu wiedzial,ze jara. kolejna urodzila dorodnego, grubaska, 4kilo,56cm. i m-c pozniej sie zaczelo... w tej chwili ma 6 lat. chudy,tak,ze widac mu zebra, maly,naparwde maly. choruje co chwile. takze widzisz autorko,nie czytaj tych co mowia,ze to nie zaszkodzi,ze ktos tam zdrowy po paleniu w ciazy i zyje. jAK TAK BEDZIESZ NA TO PATRZEC, to powoidzenia zycze. kolejnych dwoch przypadkow nie chce mi sie opisywac. ja jak zaszlam w ciaze rzucilam jak tylko zobaczylam 2 kreski. juz gdzies tu na forum psialam komus o tym. mialam taki automac w glowie,nie moge i tyle. nie ciagnelo mnie. po prawie 3 latach od narodzin wrocilam do palenia, tez nie wiem jak,bo zal tego wszystkiego,ale stalo sie. w domu nie pale itd. jak dziecko sie urodzi, wsadz mu w buźke odpalonego papierosa-to samo ma teraz u ciebie w brzuchu. pomysl i nie rob juz tego. wazne,zeby w miare wczensie przestac. bzdura tez jest to, ze nie mozna od razu rzucac,ze stres gorszy niz papierosy? boooze kto wam takich bajek naopowiadal. puknijcie sie w glowy!!!! autorko, do roboty,mysl pozytywnie i rzuc to w cholere,okres ciazy mija bardzo szybciutko. do roboty!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×