Kierunki studiów dla debili - wasze typy

Ale bezrobocie , albo pracowanie w nie swoim zawodzie jest normalne i często spotykane po każdych studiach a nie tylko pedagogice czy socjologi. Sami wiecie jak jest w Polsce..

KOSMETOLOGIA PEDAGOGIKA PSYCHOLOGIA TEOLOGIA

A tak naprawdę to jedynym kierunkie po którym można być pewnym pracy za jako takie pieniądze jest medycyna.

a ja mam kota- nie, to nie jest normalne:) jesli konczysz dobry kierunek i do tego masz inne umiejetnosci (jak praktyczna znajomosc języków, komputera - nie mam na mysli sprawdzania poczty elektronicznej i naszej klasy, staże zawodowe itd) to znajdujesz prace w zawodzie i nawet nie pomyslisz, ze mogloby byc inaczej:) propaganda absolwentow wyzszych szkol smazenia nalesnikow.

ale zapominacie chyba o informatyce, też dla debili kierunek, każdy debil który dzieciństwo przegrał przed komputerem idzie na informatykę :O

informatyka to np sztuczna inteligencja - musisz się znać zarówno na programowaniu jak i elektrotechnice etc. więc to nie jest dla debili. dla debili są wszystkie kierunki na uniwerkach, każdy jeden. wiecie czemu? bo każdy jest w stanie je skończyć.

na czym oni muszą się znać? co to za sztuka siedzieć przed komputerem? kierunek dla tych którzy przegrali młodość przed komputerami, a dziś to każdy debil który nie wie co ze sobą zrobić może studiować informatykę

a czy tobie się wydaje że informatyk siedzi na kafe? :D

W kimś kto zakłada takie tematy muszą być kompleksy i lęk czy to on będzie tym,który zrobi największą furorę.

generalnie debile idą na kierunki humanistyczne oczywiście nie wszyscy na kierunkach humanistycznych to debile, kogos może to akurat interesowac, ale 90% to debile

Straszne! Autorze , gdzie bedziesz pracowac po tych Twoich studiach? Masz juz cos na oku? Ja po informatyce mam wybor ogromny! No i teraz super prace. W mojej rodzinie jest kilku pedagogow w tym dyrektor przedszkola, nauczyciel muzyki, naucz. historii.

ech, ty studencie wybitny... tez jestem po fizyce na UJ... smieszne pytania zadajesz: "Jak myślisz, czy ja bym większy problem z nauczeniem się teorii wychowania dziecka, czy ty z nauczeniem się rozwiązywania równań różniczkowych cząstkowych? Pytanie zostawiam do przemyślenia." obawiam sie, ze ty mialbys wiekszy problem. Rownania rozniczkowe czastkowe to atomatyczne liczenie, trzeba tylko poznac reguly. Do wychowywania dziecka to o wiele, wiele za malo. Nawet ilosc teorii na ten temat moze przyprawic o bol glowy. A na praktyce poleglbys z kretesem. Brak ci empatii i dojrzalej osobowosci....

Autorze jeszcze jedno. Dlaczego wybrales fizyke?

hmm. ja skonczylam kierunek humanistyczno-techniczny (jednak bardziej humanistyczny), i prace mam swietna... mozliwosci rozwoju też. no ale na miejsce było 20 osob, utrzymac sie tez bywalo ciezko, trudne egzaminy. studia płatne to w ogole inne bajka, inne wymagania. jakie? praktycznie żadne.

mi mala - co to za kierunek?

edytorstwo, media, grafika - na filologii polskiej specjalizacja. pracuje jako wydawca, teraz ksiazek akademickich.

Kosmetologia - wydaje mi się, że zależy gdzie. Jeżeli mówimy o prywatnej szkole czyli Wyższa Szkoła Płacenia Za Opierdalanie Się, to bez komentarza. Mam koleżankę na tym kierunku i to jest żenda. Podczas gdy ja kończę się uczyć na jedno głupie kolokwium o godz. 3 nad ranem, moja znajoma "kosmetolog" wraca z imprezy:/ Mam nadzieję, że na uniwersytetach jest to bardziej poważny kierunek...

z kosmetologia bywa róznie np w Krakowie jest prywatnie i ta kosmetologię skonczy ła moja znajoma, która ledwo zdała mature z chemii, jest tez na wydzile farmacutycznym i tu trzeba mieć trochę oleju w głowie

ano wlasnie, ja tez uwazam, ze duzo zalezy od tego gdzie... ale tez duzo zalezy od nas samych; doksztalcanie sie we wlasnym zakresie.

ze KIERUNKi dla debili. Raczej uczelnie dla debili - takie, na ktore kazdy sie dostanie i je skonczy, Kazdy kierunek na superuniwerstecie moze byc madry, a np prawo w pseudowyzszej szkole to porazka. Więc raczej nie kierunki dla debili, tylko kierunki, gdzie mozna spotkac najwiecej debili ( choc bywaja wyjatki). Obstawiam resocjalizacje w prywatnych polskich uczelniach

Rozumiem, że to jedyna co Ci się w życiu udało, żadnych sukcesów na polu osobistym czy rodzinnym, kompleksy dotyczące wyglądu, brak sukcesów sportowych, pierwszy na studiach z całej rodziny, znikoma ilość przyjaciół jeżeli w ogóle, stąd ta chorobliwa pielęgnacja przeświadczenia o wyższości intelektualnej? Otóż mój drogi jeżeli wszyscy poszliby na fizykę dla Ciebie zabrakłoby miejsca bo naturalnie znaleźliby się znacznie lepsi od Ciebie. Tak więc ciesz się i przytulaj do snu indeksik, gładź i pielęgnuj ale niestety ani z nim nie porozmawiasz ani on cię nie pocałuje. Wyjdź do ludzi i pracuj nad kompetencjami społecznymi bo w świecie ludzi dorosłych i prawdziwej pracy, ludzi i konkurencji, zeszycik z różniczkami, kwantami, kwarkami i antykwarkami nic Ci w tym nie pomoże niestety.

jest trudnym, ciekawym, potrzebnym kierunkiem, co nie zmienia faktu, ze autor nie grzeszy dobrym wychowaniem - a jedno i drugie w zyciu sie przydaje. Poza tym mozna byc genialnym pedagogiem i beznadziejnym fizykiem. Co niezmienia faktu, ze bdd pedagogiem mozna byc "na czuja" + jeszcze samemu sobie troche doczytac. W fizyce to raczej nie działa.

bo jesteś tępa skoro sie musisz tyle uczyć, inteligntni ludzie słuchają na wykładach, uczą się na zrozumienie a nie zakuwają po nocach Swoją wypowiedzią udowodniłaś/eś, że prawdopodobnie jesteś "studentką" tego kierunku na jakiejś pseudouczelni. Tak, wiem, na pewno napiszesz zaraz, że nie mam racji, bo przecież studiujesz medycynę albo prawo. Znam już te kafeteryjne sztuczki. Jeżeli uważasz, że paragrafów można się nauczyć wyłącznie poprzez maksymalne skupienie na wykładach i ich zrozumienie, to grubo się mylisz. Moja wypowiedź odbierzesz pewnie jako próbę wywyzszenia się. Otóż, nie. Szanuję prawo wyboru drugiego człowieka i każdy "ludź" może sobie studiować, co tylko zechce. Tylko błagam, stawianie na równi magistra z jakiejś (powtórzę się) Wyzszej Szkoły Płacenia Za Opierdalnie Się i tegoz samego, ktory w pocie czola i po wielu nieprzespanych nocach zdobyl solidna wiedzę, jest bardzo krzywdzące. Skończyłam. Pozdrawiam.

Dobrym pedagogiem czy nauczycielem nie można być na czuja doczytując trochę przykładem są tabuny nauczycieli nie mających pojęcia o wychowaniu i kształtowaniu dzieci i młodzieży dlatego, że stwierdzili, że elementy pedagogiki i psychologii są dla debili. Stąd właśnie biorą się kiepscy nauczyciele bo myślą, że na czuja dadzą radę. Widziałam już świetnych fizyków, chemików, matematyków, którzy nie potrafili poradzić sobie z gromadą dzieciaków na jakichś pokazach, więc prawdopodobnie nie dysponują odpowiednią wiedzą i osobowością o dziecku i wychowaniu aby temu sprostać. Fizykiem można też być czytając o czym opowiadają rozliczne dokumenty filmowe, artykuły itp. Nie można bagatelizować znaczenia żadnego z zawodów każdy jest ważny, każdy z nas ma inne predyzpozycje, zainteresowania, możliwości stąd różnice w wyborach kierunków studiów.

debilem jest ten co to wymyślił, takie kosmetyczki np. w profesjonalnych gabinetach zarabiają tyle, że możecie sobie tylko pomarzyć o takiej kasie idioci, a na robienie różnych, zabiegów estetycznych jak i plastycznych ciała i twarzy jest teraz duuuży popyt, więc się opyla zazdrościecie, że po takich kierunkach dużo można zarobić, co? a takie wielce 'profesorki', adwokaci zarabiają czasem gówno i nie mogą znależć pracy, oj żal wamm dupe ściska :)

nie rozsmieszajcie mnie ludzie a ty swoją wypowiedzią udowodniłaś że myślenie jest ci obce, "studentką" to sama jesteś widocznie studiujesz na takiej "uczelni" skoro wiesz jak tam jest, jeśli nie, to nie możesz sie wypowiedzieć obiektywnie. To tak jakbyś mówiła że coś ci nie smakuje a tak naprawde nigdy tego nie jadłaś, idz te swoje "paragrafy" zakuwaj bo jutro pewnie masz zjazd dla zaoczniaków.

hah dokładnie, jak ktoś napisał wczesniej co wam z dziennego pięcioletniego zakuwania matmy, fizy, chemii itd, jak zdecydowana większość i tak uczy później w szkołach( haha to już kosmetyczki zarabiają tyle samo lub więcej :P), zeby zostać kimś innym niż nauczycielem studiując taki kierunek trzeba być wybitnym i mieć więcej niż magisterkę

administracja na Uniwersytecie (studia dzienne) finanse i rachunkowość na Uniwersytecie Ekonomicznym (tez studia dzienne) tez jestem debilem? :/

Przykro sie to wszystko czyta. Akademie Medyczne to najbardziej renomowane uczelnie na całym świecie i nic się z nimi nie może równać. A jeżeli znowu chodzi o Kosmetologię to na AM jest na wydziałach farmaceutycznych. Raczej debile się tam nie dostają i tego nie kończą. Bo chyba nie bierzmy pod uwagę jakiegoś płatnego studium. Albo chociażby studiów zaocznych ponieważ wiedza jest przeogromna i niemożliwością jest przyswojenia jej co dwa tygodnie na zjazdach. Co do wypowiedzi jakże wybitnego studenta o ludziach inteligentnych? Uczyć się trzeba! Chyba, że ktoś ma PAMIĘĆ ABSOLUTNĄ! Np. w farmakologii stosowane są takie leki, których nazwy nie idzie zapamiętać z wykładu jeżeli jej się nie powtórzy. A tak w ogóle po tej całej twojej zarozumiałości wydaje się, że jesteś na pierwszym roku i wydaje ci się, że świat stoi przed tobą z szeroko otwartymi ramionami. Błąd. Z pracą ciężko. Jezeli będziesz zwykłym magistrem możesz się tym papierem co najmniej podetrzeć :)

'Kosmetologia to dziedzina medycyny zajmująca się profilaktyką mającą na celu opóźnienie zewnętrznych oznak starzenia się, jak i zachowania jak najdłużej sprawności życiowej oraz zagadnieniami leczniczymi dotyczącymi tych zmian skórnych, które szczególnie niekorzystnie wpływają na wygląd zewnętrzny. Kosmetologia zajmuje się również zagadnieniami związanymi z upiększaniem, składem preparatów kosmetycznych i ich zastosowaniem oraz wpływem na poszczególne rodzaje skóry. Kosmetologia jest interdyscyplinarną, bardzo obszerną dziedziną wiedzy medycznej. ' Nie mylcie kosmetologii z kursem stylizacji paznokci. Kosmetologia to tez chemia , anatomia, fizjologia i biologia, miesci sie na wydzialach uczelni medycznych. Fizyka natomiast....hm. Sama zskończyłam Gdański Uniwersytet Medyczny ale fizyka wydaje mi się tysiąckroć trudniejsza. Myślę, że to zalezy od tego co kto lubi..bo jak się czegoś nie lubi to sie tego nie rozumie i wydaje się to trudne. .