Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wero NIKA

różnica między kojcem, a łóżeczkiem

Polecane posty

Gość wero NIKA

jaka jest?oprócz tego, że łóżeczko ma szczebelki? ;) pytam bo zastanawiam się nad kupnem tylko kojca tak, żeby dzieciątko od początku w nim spadło. co myślicie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to są łóżeczka turystyczne
a kojec to taki z twardą podłoga do zabawy, albo zupełnie bez podłogi. Moje dzieci też w turystycznych spały. Dokupiłam tylko dodatkowy piankowy materac i super się sprawdziły łóżeczka. Drewniane też miałam, ale mimo ochraniacza wiecznie maluchy były poobijane o szczebelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wero NIKA
ta, tak myśląc o kojcu miałam na myśli łóżeczko turystyczne. http://allegro.pl/esprit-alu-travel-lozeczko-turystyczne-kojec-i1331065985.html coś takiego:) ktoś mnie tylko nastraszył, że dziecko jak rośnie i zaczyna wstawać chwyta się szczebelków i podciąga do góry, i że to bardzo ważne, żeby dziecko się tego uczyło i mam dylemat:( do ilu lat takie łóżeczko się nadaje,? gdzieś wyczytałam, że 15kg i się załamałam trochę:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wero NIKA
up:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dzieci nauczyły
się chodzić i wstawać w takim turystycznym łóżeczku (jedno w wieku 13 mis chodziło, a drugie mając 9 wiec to nie od lóżeczka zależy tylko od dziecka) Jeśli chodzi o wagę to nie wiem. Myślałam, ze są do 36 kg. W każdym razie moja 4 latka wazy 16 kg wiec się nie martw. starczy do 3 roku życia na pewno. Poza tym do tego mojego to czasem ja wchodziłam jak się bawiliśmy z dzieciakami, a skoro pod niespełna 60 kg kobita się nic nie stało to na pewno nie są do 15 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wero NIKA
to fajnie :) kupię po prostu jakieś lepsze turystyczne:) jeśli ktoś mógłby się jeszcze wypowiedzieć to bardzo proszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas, jak dziecko zaczęło się przemieszczać w łóżeczku tradycyjnym, to żałowałam, że nie kupiliśmy turystycznego. Ciągle się obijał o szczebelki, wkładał nogi i ręce między i nie mógł wyciągnąć. Potem, jak zaczął wstawać to jeszcze bardziej się obijał, bo leciał w różne strony i był płacz, siniaki. Teraz ma 11 miesięcy i nic złego już się nie dzieje, ale z perspektywy czasu patrząc, turystyczne byłoby bardziej bezpieczne i mniej bolesne dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wero NIKA
kurcze, a ja myślałam, że mnie zjedziecie, że chcę kupić turystyczne, fajnie, że takie opinie przeczytałam:) to jeszcze jedno, czy lepiej kupić takie bardziej wypasione łóżeczko np takie jak podałam link czy w łóżeczkach turystycznych nie ma to znaczenia? bo przekroje cenowe są naprawdę różne, a ja nie wiem na co zwrócić uwagę?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huahuahua
Ja mam normalne, drewniane łóżeczka. Nie ma mowy o obijaniu się czy siniakach, o czym wy dziewczyny piszecie? W takim łóżeczku dziecko może się podciągać, ćwiczyć wstawanie. Turystyczne też mam, ale tylko na wyjazdy. Zastanów się jeszcze, obojętnie który wybierzesz i tak musisz kupić osobno materac. Polecam najzwyklejsze łóżeczko drewniane z Ikei, za 99 zł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mamy tradycyjne łóżeczko drewniane, a do tego prawdziwy kojec. Wygląda to tak, jak łóżeczko turystyczne, ale ma 1,2 m X 1,2 m. Tam mały się bawi standardowo w domu, gdy ja jestem zajęta, a że jest składane do małych rozmiarów, to na wyjazdach służy jako łóżeczko. Sądzę, że to lepsze niż zwykłe łóżeczko turystyczne, bo jest większe wiec dziecko może się w tym spokojnie bawić i przemieszczać. No i dużo zabawek się mieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huahuahua
Dokładnie, też mam taki kojec, ale chyba metr na metr, z otwieranym bokiem. Nie wyobrażam sobie, żebym miała w tym kłaść dziecko do spania. Raz na jakiś czas, owszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kojec to kojec
a łóżeczko turystyczne to co innego. Jak włożysz do niego materac to niby w czym się rożni od tego drewnianego? chyba tylko w tym, ze dziecko nie ma siniaków na czole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huahuahua
Jakie siniaki? Ja mam bardzo żywe dzieciaki i jeszcze nie widziałam ANI JEDNEGO siniaka. Przeciwnie, fajnie ćwiczyli wstawanie przy szczebelkach. Wiem, jak wygląda łóżeczko turystyczne, niczym nie różni się od kojca, który mamy. Boki są miękkie, wykonane z siatki - dziecko nie ma możliwości dobrego podparcia, może złapać się dopiero za brzeg tego "łóżeczka". Ale to jest indywidualny wybór każdego. Dla mnie łóżeczka turystyczne czy kojce są ok - ale okazyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whhhhhg
no przecież kojec, a łóżeczko to nie jest to samo, o czym Wy mówicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×