Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eveline_25

Mój facet czepia się o to, że przytyłam 5 kg :/

Polecane posty

Gość Eveline_25

Czy to naprawdę taka zbrodnia? On ciągle wytyka mi, że powinnam wziąć sie za siebie i schudnąć. Jest mi przykro, że widzi we mnie tylko ciało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilluś Evangeline*
na pewno jest ci przykro, ale może z drugiej str.lepiej? łatwiej zrzucić 5 kg niż gdyby ci powiedział jakbyś miała 10kg plus. Zmobilizuj się do diety np. zero kolacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a poza tym masz sygnał,że nie lubi otyłych kobiet.Jeśli masz zamiar nadal się tuczyć,to lepiej zmień faceta,zanim on Cię zmieni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveline_25
Myslałam, że on jest inny i że liczy się dla niego coś więcej, niż wygląd :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż też mi wciąż powtarza że przytyłam... a sam ma brzuszek... faceci już tak mają... zawsze coś im nie pasuje...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveline_25
Wcale nie żrę, po prostu ostatnio miałam bardzo stresujący okres w życiu i przytyłam :/ Poza tym bardzo o siebie dbam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli27
mój mąż jeszcze nigdy mi nie powiedział ze przytyłam ani ze mam schudnąć....współczuję wam chłopaków i mężów anulcie85---> nie wszyscy faceci tak mają...nie uogólniaj tylko dlatego że twój mąż tak ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przytyła 5 kilo i od razu rzucacie hasła, żeby schudła nie wiedząc ile waży i jaki ma wzrost. Może te kilograny nie masakrują jej sylwetki. Za to koleś masakruje jej psychikę. Sport i zdrowe odżywianie tak. Ale dla siebie a nie dlatego, że ktoś coś mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty byłabyś zadowolona, gdyby zaczął hodowlę mieśnia piwnego? Wygląd jest wazny i nie ma co się oszukiwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No powiedzenie swojej kobiecie, że jest gruba na pewno wzbogaca związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a więc pozazdroszczę takiego męża który kocha za jakie jesteśmy a nie jak wyglądamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość centurion*
najlepiej jakby facet żył z wami z zamkniętymi oczami....:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eveline_25
Mam 169 cm wzrostu i obecnie ważę 59 kg, wcześniej ważyłam 54. A mój chlopak wcale nie jest taki idealny, od początku naszej znajomości ma brzuszek i mi jakoś to nie przeszkadza. Akceptuje go takim, jaki jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba o siebie dbać to oczywiste. Ale z drugiej strony laska nie powinna robić z siebie wychudzonej szprychy tylko dlatego, że facet tak lubi. Autorka napisała, że miała problemy i to wpłynęło na jej tryb życia. Pewnie gdyby koleś wspierał ją szybciej wróciłaby do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujhiu
wiedzialam, ze okaze sie, ze masz normalna wage:O Akceptuje go takim, jaki jest. I to jest twoj blad. Przez takie akceptowanie wad facetow, utwierdza sie ich w przekonaniu, ze oni nie musza sie starac o wyglad i maja jednoczesnie prawo wytykac wady innym:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość centurion*
5 kg to nic - nie przejmuj się - "zjedziesz w dół" przy okazji :) wytknij mu , że jest mało inteligentny zwracając się w ten sposób do ciebie i żeby nad tym popracował ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 165 i ważę 54. Jestem szczupła i można mi na żebrach zagrać. Koleżanko na pewno nie jesteś gruba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koleś z brzuchem myśli, że jest supersamcem . Do tego wymaga żeby jego kobieta była chuda jak patyk. Powiedz mu, że ma brzucha a Ty chcesz żeby miał kaloryfer:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Ci powiem tak mam 170 cm i miałam na jeden czas 58 kilo (wczesniej 55) i sama zauwazylam, ze idę w górę i postanowilam zrzucić nieco zeszłam do 54 i czuję się idealnie mój mąż nic mi nie mówił, ze przytyłam czy cos ale tak sobie pomyslalam-co jak jeszcze więcej przytyję?chyba lepiej teraz zacząć panować nad wagą niż obudzić się jak to będzie juz 65 kilogramów aaha i schudłam w bardzo prosty sposób, przestałam słodzić, ograniczyłam słodycze, ćwiczę na siłowni i piję ziółka, polecam swoją drogą Twój facet jest szczery, może kocha Cie naprawde nie ukrywajmy jednak, że w zwiazku tez chodzi o wygląd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej sorki mam 177cm i ważę 58kg... mam niedowagę a i tak coś mu nie pasuje... wy faceci juz tak macie... nie widzicie że wyglądacie jak podstarzałe plejboje... a szukacie nie wiadomo kogo..????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'że w zwiazku tez chodzi o wygląd..' W prawdziwym zwiazku nie chodzi, kochana, niestety. Moze chodzic o zdrowie, o samopoczucie (typu facet motywuje kobiete do schudniecia bo widzi, ze sama sie ze swoja waga meczy), ale nie o wyglad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość in my opinion
ja nie wiem skąd wy bierzecie taki facetów co wam liczą każdy kilogram... co za różnica czy 54 czy 59? chyba jestem tutaj jedynym facetem, który dopingował znajomą do przybrania na wadze :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bez przesady:/
Facet z brzuchem nie ma prawa nikomu wypominać wagi! Tym bardziej,że dziewczyna nie waży wcale dużo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujhiu
ja pierdziele co za czasny, aby osobe o wzroscie 170kg i wazaca 59kg nazywac gruba albo z nadwaga:O Chyba za duzo Anji rubik sie naogladaliscie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zawsze byłam szczupła nawet po porodzie byłam chuda jak patyk... już tak mam ale mojemu ukochanemu wiecznie coś się nie podobało... do tego stopnia że przez niego wpadłam w anemię... i co nawet się tym nie zainteresował... na szczęście dziś go niema i mogłam normalnie zjeść kolację... i nawet piję sobie winko :P mam go dość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulcia, jesli sobie nie robisz jaj, to Ty faktycznie powinnas doradzac kobietom w sprawach zwiazkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo niektórzy leczą swoje własne kompleksy wmawiając je innym. Ilu jest kolesi wmawiających swoim laskom najróżniejsze głupoty. To taki sposób na przejęcie nad nimi kontroli. Bo taka co myśli, że jest gruba i brzydka nie poszuka lepszego. Zostanie z twórcą swoich kompleksów i będzie się cieszyła, że ktoś ją chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość in my opinion
"ANULCIA85 a więc pozazdroszczę takiego męża który kocha za jakie jesteśmy a nie jak wyglądamy..." A nawet mnie nie denerwuj... co z tego, że tak własnie kocham skoro i tak mnie nie chce ta dziewczyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×