Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewiem jak to ma byc

Zaręczyny- jak powinny wyglądać według was?

Polecane posty

Gość niewiem jak to ma byc

Jak w temacie. Jak to ma być? Zaręczyny tylko we dwoje czy z rodzicami? Czy chłopak powinien najpierw zapytać ojca dziewczyny o zgodę czy od razu zwrócić się do swojej wybranki? jak według was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm to zależy niektórzy uważają że to powinno się odbyć w rodzinnym domu dziwczyny przy rodzicach , dziadkach , babciach i innych ciotkach klotkach , ja osobiście uważam że to powinno być tylko we dwoje . u mnie tak było tylko my.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiem jak to ma byc
Właśnie mnie to zastanawia bo planujemy z moim chłopakiem ten krok i nie wiemy jak to zrobić. wiadomo mniej stresu we dwoje wtedy będzie mógł mnie zaskoczyć. ale boję się trochę że rodzice się obraza że odbyło się to bez nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiem jak to ma byc
Jak zazdrościsz to wyjdź z tego topiku. Pytam poważne bo to dla mnie ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak się boisz że się obrażą to możecie pózniej zrobić jakąś kolacje dla nich , ale uważam że powinn zaakceptowac wasz wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że we dwoje... W końcu z kim facet się wiąże, z dziewczyną, czy jej ojcem? Potem można ogłosić to jakoś rodzinie, zorganizować małe przyjęcie, czy co tam chcecie. U mnie nie było żadnych zaręczyn. Powiedziałam, że chce z nim spędzić życie. On powiedział, że też. Ot taka filozofia :) Pierścionek dostanę w prezencie gwiazdkowym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gemma666
moj facet oświadczyl mi sie w moje urodziny o północy. zrobił to na krótko po tym jak sie pokłócilismy. potem cieszylismy zalani łzami i jeszcze bardziej umocnieni ze mimo kłótni sie kochamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alllikatka
U nas było tak, że oświadczył mi się z zaskoczenia na wakacjach, a później gdy wróciliśmy oficjalnie, z kwiatami i alkoholem prosił Rodziców o moją rękę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zua dópa
u nas podobnie jak u myszy :D ogólnie wg mnie to powinny być we 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie jestem tradycjonalistka i w ogole taemat uwazam za zbedny - ale rozumiem ze sa dzieczyny ktore mysla inaczej. Uwazam, ze jak sie mieszka z kims kilka lat - to wszystkie decyzje zostaly juz podjete - ja mowie o swiadomym zamieszkaniu - a nie "bo tak wyszlo, bylo taniej czy cos" - ale przerabialam schemat we dwoje i umarlabym ze smiechu gdybysmy byli w wiekszym gronie - z reszta patos nam obcy od zawsze byl;-)) grunt to miec takie samo podejscie do najwazniejszych spraw - my mamy zgodny styl. jestem tez dosc niezalezna wiec nie wyobrazam sobie zeby - zgodnie z tradycja - prosic moich rodzicow o co kolwiek - zapytac o zgode nalezalo wylacznie mnie;-)) aczkolwiek jak juz mowie to dla mnie jedynie mily gest, nic wielkiego;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje zareczyny był spontaniczne bez planowania i w najmniej oczekiwanym momencie tak z zaskoczenia było super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×