Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wilczyca20

"W tej grze jest tylko jedna zasada: nie wolno Ci się zakochać."

Polecane posty

Nie każda chce jak widać, może po prostu nie potrafię zaufać, kto wie, ale kochać nie kocham , bronię się przed tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trufla chinska jestem- moim zdaniem istnieje tylko poczatkowe zauroczenie, pociag fizyczny, porozumienie medzu ludzmi i fascynacja, a po latach zostaje juz tylko (o ile cokolwiek zostaje) przyjazn, akceptacja, przyzwyczajenie i nic porozumienia. Nie wierze w tzw "milosc" czyli uczucie podekscytowania druga osoba do grobowej deski...o wiernosci juz nie wspominajac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie każda jak widać, Może ja się po prostu boję zaufać sama nie wiem, ale jedno jest pewne jestem sześć miesięcy z moim teraźniejszym facetem i nie kocham go , omijam te uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe :D
To po jakiego wala z nim jestes, skoro go nie kochasz? Daj facetowi szanse znalezc kobiete, ktora bedzie go darzyla szczerym uczuciem, a nie wykorzystywala jego naiwnosc. Masz zryty beret Autorko. To sie kwalifukuje do terapii, pisze serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się hamowałam od samego początku , więc nie mam swoich sposób na "odkochanie się" wierzę, że miłość istnieje, przeżyłam ją, było mi dobrze, ale zakończyło się tragedią. Milena20- a tylko w miłości można ponosić ryzyko ? Jest wiele innych ryzykownych spraw w życiu. hehe :D - Po pierwsze nie obrażaj mnie, bo nie Tobie mnie oceniać. A po drugie jak już czytaj to kur.cze ze zrozumieniem ! Napisałam, że on wie co i jak zna moje odczucia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego ma z nim nie być? Dobrze im razem ze sobą, wspierają się, mogą zapewne na siebie liczyć. Co, ma może szukać miłości i tego debilnego stanu, kiedy to przestaje się myśleć, albo "myśli się", że tak pięknie będzie zawsze? A to zawsze trwa do 2 lat i później jest czasami dobrze, albo lepiej, zazwyczaj normalnie, a równie często wszystko się pierdoli. Fajnie zakochać się, ale na miłość mało komu starcza już sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pier... takie zwiazki
Gdyby mi panienka powiedziala, ze nie potrafi mnie pokochac, to bym obrocil sie na piecie i tyle mnie widzieli. Szkdoa czasu na takie pseudo zwiazki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALTERO - a własnie to jest to, dokładnie po dwóch latach rozstałam się z moją wielką miłością, zamieszkałam z nim i pokazał pazurki, oczywiście nie mówię, że zawsze to płeć żeńska cierpi, ale ryzyko jak dla mnie jest zbyt duże. Lepiej tak jak napisałeś żyć bez złudzeń, że wszystko trwa wiecznie. Pier... takie zwiazki - jak widać trafił swój na swojego , chodzi o mnie i mojego chłopaka, on też nie ma najlepszych doświadczeń, tak jak napisał ALTERO jest nam razem dobrze i dlaczego nie mielibyśmy siebie wspierać :) To coś jak przyjaźń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pseudo związki to najczęściej są takie w którym oboje się zakochują szybko, ale życie ich przerasta bo miłość jest za trudna. A to dlatego, że natura nas stworzyła tak a nie inaczej. Samiec jest zaprogramowany na przekazanie w jak największej ilości swoich genów, kobieta z racji tego, że ma trudniejszą rolę (ciąża, macierzyństwo) wybiera najsilniejsze osobniki. Więc faceci bardzo łatwo się zakochują, a kobiety wybierają takich, którzy mają dobre geny. Miłość, czyli coś co przychodzi po etapie zakochania (o ile przychodzi) to coś bardzo trudnego. Ludzie odpuszczają bo w końcu obie strony mają to czego chciały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pier... takie zwiazki
A chodzicie ze soba do lozka? Nie czytalem wszystkiego, co napisalas. Skoro jest Wam dobrze ze soba, on to akceptuje, to ok. Najgorzej jest, gdy jedna ze stron oszukuje druga. A tu kawa na lawe, wiec nie mam wiecej pytan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak przyjaźń, tylko głębsze. A miłość to też umiejętność życia ze sobą, a nie te szaleńcze porywy serca. Nie mylcie miłości z zakochaniem. To dwie zupełnie różne bajki. Bardzo mało ludzi jest zakochanych w sobie przez dłuższy czas. Ale wielu potrafi się latami kochać bo to uczucie ma więcej rozsądku w sobie, nisz to co robi chemia z naszymi mózgami w początkowym okresie znajomości. A dzieje się tak bo mamy się rozmnażać i niewskazane jest dostrzeganie już na samym początku wad w partnerze ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pier... takie zwiazki - Nie lubię żyć w zakłamaniu, to cięższe dla mnie niż miłość. :P Tak chodzimy. Ale nie jest to układ polegający tylko na seksie. ALTERO - Tak miłość to bardzo ciężkie uczucie do utrzymania, nie wystarczy ją mieć trzeba ją pielęgnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No na początku zauroczenie, ślepe zresztą.. Wtedy wady wydają nam się nie istnieć ( przynajmniej ja tak miałam) dopiero po jakimś czasie zaczęłam je zauważać, no i niestety nie wytrwałam, nie potrafiłam zaakceptować go takim jakim jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie da
się tak. Ale skoro chcesz to oszukuj się dalej. Z takim podejściem zmarnujesz sobie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem ile masz lat
Autorko, ale strasznie jestes niedojrzala emocjonalnie i nie znasz zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lat mam 20 , może jestem nie dojrzała emocjonalnie, faktycznie życia nie znam, ale tyle co o nim wiem , wystarczy by mieć zdanie na ten temat takie jakie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wilczyca 20 skoro go nie kochasz i on ciebie nie kocha, a dajesz mu du py to po prostu robisz za 20 letnią, darmową dziw kę, ja tak to widzę. Nie dziwota że mu to odpowiada, w burdelu by musiał płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głupi jesteś, jest im dobrze w swoim towarzystwie, są normalni, lubią seks, skoro sypiają ze sobą to się sobie jakoś podobają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest tylko jedna rzecz dzięki
której pójdziesz za kimś na koniec świata i będziesz czekać 20 lat na czyjś powrót - to miłość dzięki której będziesz walczyć o każdy krok i każdy ruch ręką kogoś po urazie - to miłość dzięki której zadłużysz sie po zeby aby sfinansowac niezbędna operację - to miłość Nie, moi drodzy, to nie miłość boli i to nie miłość sprawia cierpienie. Przyczyną cierpienia jest BRAK MIŁOŚCI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale zaznaczyć trzeba - nie ogólny brak miłości, tylko szczególny jeśli wiecie o co chodzi :). Więc po co ból i cierpienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
darken rall. ---> zabiłeś mnie swoim argumentem, już się zamykam :classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłość też może przynosić ból. Miłość nieodwzajemniona nie jest pełna fejerwerków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×