Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nowonarodzona mama

Niania czy zlobek w UK?

Polecane posty

Gość Nowonarodzona mama

Mieszkam w UK i zamierzam rozpoczac prace jako childminder (niania) i opiekowac sie dziecmi w moim wlasnym domu. Zastanawiam sie jednak ciagle, czy znajde mamy gotowe oddac mi dzieci pod opieke, czy moze jednak mamy te (zwlaszcza polskie) beda wolec przedszkole/zlobek. A co wybralybyscie zlobek czy moja prywatna opieke gdy: 1. mam ladny dom z ogrodem 2. procz mojej coruni 1,2 roczku bede miec tylko 1 gora dwoje dzieci , ktorym poswiece cala moja uwage 3. bede zarejsesrowana, wiec mozna sie starac o dofinansowanie platnosci za opieke z benefotow 4. mowie takze beigle po angieslki 5. jestem wykwalifikowanym nauczycielem (polska uczenia) 6. bede przyjmowac dzieci od 6 rano i moga byc pod moja opieka do poznych godzin wieczornych 7. opieka u mnei bedzie kosztawac ok 150 f za tydzien w tym wyzywnienie (bez mleka w proszku) i bez pampersow Co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhlkdjf
Ja wybralabym zlobek - lepiej zeby dziecko bylo miedzy dziecmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowonarodzona mama
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość google nie parzy, nie gryzie
zrób kurs, spełnij wymogi, zarejestruj sie w OFSED to się pomyśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowonarodzona mama
Prosze o wasze opinie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość google nie parzy, nie gryzie
masz opinię przecież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość google nie parzy, nie gryzie
piszesz ze tydzień 150 f - pojęcia nie masz widzę, za ile godzin to 150f? za 2 dziennie (bo tak oddają dzieci rodzice którzy wymieniają się opieką nad dzieckiem, czy za 12h? ja bym musiała na tyle oddać syna gdybym chciała iść do pracy). Niania lepsza bo mniej dzieci = mniej chorób z drugiej strony do takiej nowej niani nie wiem czy bym dziecko oddała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do domowego
przedszkola trudno sie dostac - wiem z wlasnego doswiadczenia. W normalnym zlobku-przedszkolu mozna zwykle "z biegu" niemowlaka zapisac. W domowych listy sa zwykle 1-2.5 roku oczekiwania wiec sama masz odpowiedz :) Szczegolnie ze childminder musi byc zarejestrowany, mozna odliczac sobie do 80% kosztow poprzez WTC, czyli prawie za darmo a opieka o wiele lepsza-przewaznie 5-ro dzieci, mniej chorob - co w UK jest sprawa kluczowa gdyz do przedszkol i zlobkow mozna przyprowadzac chore dzieci, a nawet jest to wskazane (czytalam ostatnio porady lekarza!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do domowego
150/tydzien to normalna cena, nawet niewysoka :) Rozumiem ze przyjmujesz dzieci od ok.7-7.30 do 17-18? I to jest caly dzien? U nas zwykle takie domowe zlobki sa otwarte 7.45-17.00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość google nie parzy, nie gryzie
U nas nianie nie mają takiego brania, dużo przyjmuje od zaraz nawet na godzinę, dwie bo nie mają chętnych. Mieszkam w centrum Anglii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
wysłałam dziecko do przedszkola po to, żeby zaczął szybko przyswajać język...nie ma tam żadnego polskiego dziecka ani opiekunki i o to mi chodziło:) ale na pewno znajdziesz chętne - może pomyśl, czy nie zaoferować, że będziesz jakoś te dzieci uczyć po angielsku, bo prędzej czy później każde z nich pójdzie do szkoły i bedzie musiało sobie radzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaje mi sie,ze to drogo
Mi sie wydaje,ze to drogo - choc zalezy ile godzin dziennie jest w cenie. Ja place 4f za godzine za nursery - a wiem,ze childminderki w moim miescie biora od 3f, wiec taniej... Ja od poczatku posylalam moje maluchy do nursery - ze wzgledu na nauke jezyka angielskiego. Podejrzewam,ze jak oboje zaczna szkole, to wtedy bede chciala jakas polska opiekunke,zeby opiekowala sie dziecmi po szkole, bo jezyk angielski beda miec na codzien, a bardziej bedzie mi chodzilo o jezyk polski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość google nie parzy, nie gryzie
Ona będzie mieć obowiązek uczenia dzieci j angielskiego - to jeden z wymogów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4f za godzine.. wow to bardzo tanio, moj siostrzeniec chodzi do przedszkola, ma 2 latka i jego rodzice za 2 pelne dni (7 gdz dziennie) placa 380 f miesiecznie, opiekunka bierze tylko 3 f za godzine?? gdzie to tak?:D chetnie skorzystalabym w przyszlosci;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jako mama niemowlaka lub malego dziecka do 2 lat wolalabym poslac je do niani, a nie do zlobka. Z doswiadczenia wiem, ze przedszkolanki nawet starszych dzieci nie dopilnuja- ile to razy moja corka chodzila rozczochrana po przedszkolu, z grzywka po brode, bo zadna pani jej nie zapiela spinki. Ile razy sie posikala, bo nikt nie zauwazyl, ze trzeba ja bylo zaprowadzic do ubikacji itd. Dlatego do przedszkola oddalabym najszybciej dziecko 2 i pol letnie. Wczesniej tylko do niani. Tak wlasnie robilam z moja corka. Wprawdzie placilam wiecej, ale za to wiedzialam, ze dziecko mialo dobra opieke i ze moge je dluzej zostawic, gdyby cos mi wypadlo. Zadnemu dziecku nic sie nie stanie, jesli zacznie intensywna nauke jezyka majac 3 lata- nauczy sie w 2-3 miesiace i korzysc z tego bedzie taka, ze nie bedzie mieszalo jezykow, jak to zwykle bywa, jak maluch uczy sie dwoch jezykow na raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te ceny to jakies dziwne
ja mieszkam w bardzo malym miasteczku i tutaj ceny sa naprawde niskie w porownaniu z metropoliami,ale przedszkole/zlobek to minimum 29 funtow za caly dzien(z wyzywieniem), childminder to chyba od 20 funtow,ale bez wyzywienia. Nie bardzo mi sie chce wierzyc ze w zlobku mozna na godziny dziecko zostawic a czytalam juz troche regulaminow i tu w UK sa dosc twarde zasady:placisz za dni, ktore rezerwujesz na poczatku, nawet jesli dziecka nie ma, dopiero drugi tydzien nieobecnosci to 50% ceny. Jesli chce zamienic dni w jednym tygodniu to nie mam takiej mozliwosci nawet jesli wczeesniej zglosze, po prostu place za ten dzien jeszcze dodatkowo. Mozna wykupic pol dnia,ale wtedy niezaleznie czy dziecko jest 1 czy 4 godziny placisz tyle samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te ceny to jakies dziwne
a tak w ogole to przeciez autorka nie zaklada zlobka dla polskich dzieci, bada tylko rynek. Przeciez zalozy normalny domowy zlobek dla dzieci i bedzie z nimi sie porozumiewac po angielsku wiec co wy tak z tym jezykiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z pozna wiosna bede miala ten sam dylemat gdy po 2 latach w usa powroce do Uk. Niby wolalabym zlobek bo duuuzo dzieci, ale teraz corka chodzi jeden ranek w tygodniu. I ja wiem ze akurat to nie jest taki noralny zlobek tylko przy kosciele, niby dziewczyny sa wyszkolone itd. No ale np corka sika na nocnik w domu , dziewczyny byly o tym powiadomione a ja co tydzien odbieram ja z mokrym pull-up'em. PELNYM nie ze sobie raz siknela bo zapomniala, tzn ze jednak dziewczyny nie pilnuja, mimo ze przypominalam grzecznie. Do tego corka co raz ma jakies infekcje, podejrzenie astmy i inne jazdy. Wiec akurat ja sklaniam sie w strone opiekunki. Idealnie by bylo jakby jeszcze wl;asnie u tej upiekunki bylo jeszcze inne dziecko:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do domowego
przyznaje Ci racje kasza, ja tez sie sklaniam ku domowemu po doswiadczeniach z normalnym zlobkiem/przedszkolem w UK. Nie podoba mi sie ze przedszkole nie jest tylko dla malych,ale pelni tez funkcje swietlicy dla wiekszych dzieci po szkole. Niby sa oddzielne pomieszczenia ale...kilkakrotnie zastalam chlopca 10-11 lat, ktory przychodzil do salki niemowlakow pobawic sie z moim niespelna 10 miesiecznym synkiem i musze powiedziec ze nie podobalo mi sie to a moje pytania zostaly zignorowane przez opiekunow stwierdzeniem ze on lubi z takimi malymi dziecmi przebywac (dodam ze na tym samym pietrze byla pelna sala jego rowiesnikow wiec nie mogl narzekac na brak towarzystwa). Bardzo mi sie nie spodobal sposob w jaki wpatrywal sie w mojego syna i to ze kiedy wchodzilam na podjazd przedszkola widzialam go w sali a on szybko znikal widzac mnie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do domowego
wiadomo ze nie mozna nikogo demonizowac,ale po sprawie tego 2-letniego chlopczyka ktorego torturowalo,gwalcilo i zamordowalo dwoch 10-latkow staram sie miec oczy dookola glowy :o Kiedys wracalam sama ze szkoly,ganialismy sie po parku az do zmierzchu, cali umorusani , robilam mamie zakupy w wieku 7 lat a teraz... sama sie boje wyjsc do sklepu wieczorem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do domowego na nastepny raz radze tego delikwenta za ucho zlapac i do kierowniczki zeby wyjasnil po co sie szlaja po budynku. W tym zlobku gdzie jua p[odrzucam mloda nie ma szans na takie akcje, nikt z zewnatrz nie moze sie dostac do zlobka ot tak, a najstarsze dzieci sa w wieku 4 lat i to tez pod czujna opieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×