2 miesiace po ślubie i już mam go dosyc!!!

jesteśmy swiezo po ślubie, a ja juz mam dosyc meza,mocno sie pokłócilismy,zagrozilam,ze wezme rozwod, wywywał mnieod roznych.., a ja go uderzyłam...tez świeta nie jestem co mam robic???on zlewa sobioe to co ja mowie:(

a o co kłótnia???

a mieszkaliscie ze soba przed slubem?

a jak dlugo przed slubem sie znaliscie?

Dlatego ja nie chce brac slubu. Ludzie sa ze saba latami i jest ok, a po slubie nagle cos sie pierdzieli, czemu tak jest???

klotnia jak zawsze o picie mojego meza....w piatek nachlal sie jak szpadel, bylo mu malo wiec chcial w sobote powtorzyc...ja powiedzialam, ze nigdzie nie ide... i zaczeło sie...od picia po wyzwiska:(

Rozmowa i tylko rozmowa.... dobrze że ja tak nie mam. Mój mąż nigdy do mnie nie klnie a jeśli już mu się to zdarzy raz rok mówię mu o tym ze nie życzę sobie aby klną w stosunku do mnie i zaraz mnie przeprasza,z resztą w naszym związku nie ma hamstwa.

przed slubem nie mieszkalismy ze soba

klasyka gatunku

ja juz nie raz prosilam aby sie tak nie odzywal!! boli mnie jak cholera!!! mam ochote wywalic go z domu,moze sie nauczy czegos??niewiem:(

z tej mąki nie będzie chleba

pogadaj z teściową ,że myślisz o rozstaniu ,jeśli ktoś jest w stanie go wyprostować to właśnie ona

ona jest jeszcze gorsza od niego,sama zostawila tescia i mieszka z innym facetem

Tylko zanim sie rozwiedziecie niech Ci machnie z trójke brzdąców żeby Ci sie samej nie przykrzyło

spadaj dresiażu, jesli masz pisac glupoty wcale sie nie wypowiadaj.

oj to był taki dżołk

Nie ma znaczenia czy ślub był, czy nie. Jak ktoś jest chamski to i tak wcześniej czy później to wyjdzie. Po zamieszkaniu ze sobą ludzi, którzy się zbyt różnią i nie potrafią wypracować wspólnego środka to taki koniec jest nieunikniony.

dziewczyno, po jakiego diabła wyszłas za człowieka, który pije ? bo napisałas, ze kłotnia była o to co zwykle.. liczyłas na to , ze po slubie sie zmieni :O?? dlaczego chociaz na chwile z nim nie zamieszkałas przed slubem ? do kogo masz pretensje ?

Acha, wycofuje co powiedzialam. Juz wszystko wiem. NIe mieszkaliscie razem przed slubem?????????? Sa jeszcze tak naiwni ludzie w dzisiejszych czasach?????????? Naprawde?????????? Az czasem trace wiare w rase ludzka. A z drugiej strony weekendy sa od chlania, wiec czemu sama nie pójdziesz na impreze zamiast gledzic chlopakowi pod nosem? A jak Cie wyzwie to powiedz mu, ze chyb chooja poyebalo, trzasnij drzwiami i do nastepnego dnia sie nie odzywaj.

Klopotku, wiesz że zarobienie przez Ciebie w tube to tylko kwestia czasu? :(

myśle,ze potrafie życ bez niego...wole być sama niz wiecznie poniewierana przez takiego faceta...Kocham go bardzo, ale musze podjac decyzje:(:(

dresiaż,czemu?

Wg najlepiej poznaję się człowieka poprzez mieszkanie ze sobą. Ja spotykałam się ze swoim facetem codziennie, az podjelismy decyzje o wspolnym zamieszkaniu... dziewczyno mówie ci to byl koszmar, malo co nie popelnilam samobójstwa przez tego idiote. Ale z 1 str się cieszę bo spotykając się z nim codziennie czy co 2 dzien, nie poznalabym go tak jak poznalam go majac go przy sobie w kazdej prawie sytuacji. Zmarnowałabym sobie cale zycie... Na szczescie juz nie jestesmy ze sobą 11 miesięcy...uff

no ale my juz jestesmy po slubie,co teraz??czasu nie cofne...:(nie zobacze jakby było:(

teraz to chyba pozostaje rozmowa, ewenutalnie moze poradz się jakiegos specjalisty, ktory podpowie ci jak podejsc swojego meża w inny sposob>?? Nie wiem nie bylam nigdy w takiej sytuacji.. mam nadzieje ze się uda powodzenia

:(:(:(

pil owszem,ale nioe tyle!

a po ile macie lat?i jak długo sie spotykaliscie przed slubem?

26 i 28lat,spotykalismy sie 5 lat

przed slubem naprawde bylismy szczesliwi!!!!!!!!!!NAPRAWDE,nie wiem co robic!!!!siedze i wyje!!!!:(:(