Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katarzyna77

Jak go odzyskać?!

Polecane posty

Witam forumowiczów, Postanowiłam tutaj napisać, ponieważ wiem, że znajdę tutaj osoby doświadczone, które mogą mi coś poradzić. Byłam z facetem 1,5 roku .. po 6 miesiącach zamieszkaliśmy razem. Ja bałam się podjąć taką decyzje ale on twierdził, że to wspaniała sprawa, że będziemy mieli więcej czasu dla siebie więc się zgodziłam. Wspólne mieszkanie było wspaniałe .. urządzanie go sprawiało mnóstwo przyjemności a możliwość zaproszenia znajomych dawało nam dużo radości. Dni mijały, obiadki, wspólne chwile, życie towarzyskie, praca .. po pół roku mieszkania razem musieliśmy się wyprowadzić ze względu na problemy w jego rodzinie. Decyzja została podjęta wspólnie. Ja zamieszkałam z naszym wspólnym kolegą - dla wyjaśnień to tylko kolega! Życie "osobno" nie było na początku łatwe ale z drugiej strony wiedzieliśmy, że to nas umocni .. że mniej spędzanego czasu we dwoje obudzi w nas tęsknotę. Przez jakiś okres tak było, jednak później zaczęliśmy widywać się bardziej ze znajomymi niż sami we dwoje. Postanowiłam z nim porozmawiać .. Rozmowa trwała na prawdę długo i przyznaliśmy rację i zaczęliśmy się starać o nasz związek .. nie potrwało to długo bo zaczął się dobry sezon w jego pracy i miał bardzo mało czasu na cokolwiek. Ja go oczywiście we wszystkim wspierałam .. ale kiedy miał pare dni wolnego to albo odpoczywał w domu i się relaksował (co rozumiem bo jego praca wymaga od niego dużo wysiłku) albo spotykaliśmy się w gronie znajomych .. Znowu postanowiłam z nim pogadać i powiedziałam mu, że czuję jakby się oddalał, jakby nie myślał o nas/o mnie tylko o sobie .. na co ma w danej chwili ochote .. Stwierdził, że go nie rozumiem - odpuściłam .. ale kiedy dalej tak było, moja cierpliwość się skończyła .. non stop miałam do niego pretensje, że nie spędzamy czasu we dwoje (za czym ciągnęło się brak seksu i namiętności) itp itd. Rozmowy nie pomagały aż do czasu .. Pojechaliśmy na imprezę pokłóciliśmy się dość mocno i pojechaliśmy do mnie do domu żeby spokojnie móc porozmawiać chociaż napięcie między nami było ogromne .. Po tej rozmowie stwierdziliśmy że rozstaniemy się bo się zagubiliśmy a ciągłe rozmowy i obiecanki nic nie dają .. Rozstanie to mogę powiedzieć że było na prawdę na poziomie, bez krzyków choć oby dwoje płakaliśmy jak nienormalni .. Następnego dnia pojechaliśmy z ekipą na imprezę która była zaplanowana już dawno temu .. Na początku mało rozmawialiśmy ale później jak dorwaliśmy się to nagadać się nie mogliśmy .. minął 1 dzień a rozmowa trwała i trwała ... Przeanalizowaliśmy swoje błędy i oby dwoje wiemy, że błędem najwiekszym było zamieszkanie razem po tak krótkim czasie i nie sprostaliśmy "zadaniu" i to był moment kiedy się troche zatraciliśmy, i jemu i mi jest wręcz wstyd, że portafimy ranić się nawzajem przeprosiliśmy się za rzeczy które sprawiały nam przykrość. Powiedział mi coś w stylu: „nic nie jest stracone, może zejdziemy się za miesiąc dwa cztery a może i nawet założymy rodzinę kiedyś i że nie wyobraża sobie straty ze mna kontaktu ... cały czas na imprezie był przy mnie i dawał mi do zrozumienia, że nie jestem mu obojętna. Nawet jak mężczyźni zwracali na mnie uwagę to podchodził do mnie i mnie obejmował. Na koniec imprezy w toalecie całowaliśmy się jak szaleni !!!! .. Odwiózł mnie taksówką do domu, buziak w policzek na dobranoc tez był .. Ciągnie nas do siebie ale boję się, że zostaniemy przyjaciółmi .. nie naciskam na niego, nie mowie mu że go kocham tylko staram się zajmować sobą nie biorąc go ciągle pod uwagę. Sylwestra też spędzamy razem .. Jak będzie chciał się spotkać we dwoje to nie odmówie, może taki chwilowy "oddech" od siebie da nam do myślenia, a świadomość co możemy stracić spowoduje że wrócimy do siebie .. tego nikt nie wie .. tak jak wcześniej napisałam BOJE SIĘ że zostaniemy tylko przyjaciółmi .. co mam zrobić żeby bardzo za mną zatęsknił ?! co mam zrobić, żeby znowu zaczął starać się o czas we dwoje ?! Trochę się rozpisałam ale to przez to, że w głowie mam kompletny bałagan. Pozdrawiam i mam nadzieję, że ktoś z was doradzi/poradzi w miarę możliwości co mam zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam też, że jest mi ciężko z myślą, że nie jesteśmy parą i nie chcę niczego teraz spieprzyć .. chce dążyć do tego byśmy byli razem .. ale nie wiem jak do tego podejść i jak się zachowywać by doszło do naszego zejścia się .. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślisz że komuś chce sie
czytać te twoje wypociny?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahahahahaha.
ponieważ wiem, że znajdę tutaj osoby doświadczone, które mogą mi coś poradzić. dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieZadowolona23
mysle ze poki co dobrze sie dzieje, spotykacie sie i spedzacie razem czas, bez nacisku z zadnej strony. On napewno cos do ciebie czuje, tylko niewiem, potrzebuje jakiegos zwrotu, a moze czasu i wszystko pouklada sie samo. Teraz masz czas zeby pokazac mu ze jestes najlepsza dla niego kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wkurzają mnie takie pytania typu: co zrobić, żeby za mną zatęsknił? co zrobić żeby zaczęło mu zależeć? A skąd my mamy to wiedzieć? Każdy mężczyzna jest inny i pomimo tego że istnieją sztuczki na facetów to przecież nie zadziałają one na każdego! Na jednego podziała, a innego odstraszy i wtedy będą wielkie pretensje do całego świata ale nie do siebie. Niunia, jedyne co możesz zrobić to nie narzucaj mu się i daj Wam czas, żeby wszystko się poukładało. I bądź sobą. - taką, jaką on kiedyś pokochał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
H2SO4 .. wiem, że każdy facet jest inny ale niestety takie pytania rodzą się w głowie .. Staram się być sobą i nie chować głowy w piasek ale jak na razie niezbyt dobrze sobie z tym wszystkim radzę .. powiem szczerze, że Twoja wypowiedź do mnie trafiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najefektywniejszy sposób na odzyskanie mężczyzny to urok miłosny. Ja zamówiłam na http://magicznerytualy.pl i do mnie powrócił. Może nie jest to etyczne, ale z drugiej strony nie zrobiłam niczego złego. On jest teraz ze mną szczęsliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem co czujesz, dokładnie wiem. Rozstałam sie z partnerem a zaraz po mnie zajeła sie nim moja koleżanka. Szalałam z rozpaczy, ale nie odpuszczałam. Przez cały nastepny rok starałam sie aby gdzieś przypadkiem mnie widywał, dbałam o siebie bardziej niz wcześniej, chociaz w domu dopadała mnie totalna rozpacz. W koncu przypadkiem dowiedziałam sie że się rozstali, znam go i wiem ze rozstanie ze mna było tylko pokazówka z jego strony, demonstracją a ze ona sie nim skutecznie zajęła to przystał na taki układ. Zrezygnował jednak bo to nie było to. Przeszłam do czynów - zamówiłam rytuał miłosny na http://urokmilosny24.pl. Odzyskałam Go. Teraz znowu jesteśmy razem juz dwa lata i nic juz nie wskazuje na to byśmy mieli sie rozstać ale zawsze pamietam tamten czas. Nauczyłam sie tolerancji, nie obrażam się z byle powodu i jak tylko zbliża się kryzys staram się zażegnac problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaz

Skocz z okna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×