pobicie

w sobote pobil mnie facet. Skatowal raczej....mam cala gebe doslownie fioletowa, chyba pekniety nadgarstek a na pewno zlamana stope....zwala na mnie wine bo sie upilam i robilam awanture. I najlepsze: ja go pobilam....nie poszlam do pracy, pojde na L4, zrobie obdukcje....ale jak sobie radzic z wmawianiem mi winy? nie daje rady

a na gliny nie pójdę bo mi kiedyś powiedzieli że chłop ma prawo tłuc babę

to wyzej to podszyw....ja kocham go jak glupia....i daje sobie wmawiac, ze to moja wina....skad wziac w sobie sile do obrony?

i Ty jeszcze z nim jesteś?? Skąd się biorą takie kobiety??:o

wez ty sie opamietaj bo czytac tego nie mozna!!!!jestes debilka czy jak??!!!!

Kochaj go dalej idiotko ! Zatlucze Cie kiedys na smierc .Jak slysze takie pierdolenie jak Twoje to mnie trzesie...

w cenie

sama sie zastanawiam jak mozna byc tak glupia....mieszkam z nim, musze poszukac nowego pokoju a tak przeciez nie wyjdedo ludzi...nawet jesli zaczelam klotnie to nie mial prawa mnie tak skatowac....krew z nosa leciala mi z 2 godziny...wczoraj sie obudzilam i zaczelam wyzywac jak mogl mi zrobic cos takiego to dostalam poprawke....

ale ja mu nie wybacze i ide do lekarza, obdukcje tez zrobie. Ale prosze tylko o chwile rozmowy, ciezko mi jest, nie wierze, ze mogl zrobic cos takiego

dowody na to istnieja

zostalam bez slow, blagam niech ktos ze mna popisze...

idz na policje, zglos pobicie

zrobie obdukcje ale on bedzie twierdzil, ze to moja wina i jak pomysle, ze ma obcym gadac te bzdury to mnie mdli

policja potrafi nawet "doradzić" jak bić żeby siniaków kobiecie nie narobić idź na obdukcję, ale nie do szpitala, bo oni nie chcą tego typu badań robić idź do lekarza -> na komendzie taki papier ma "moc" sprawę o pobicie zgłoś na prokuraturze (piszesz odręcznie na miejscu) jako załącznik dajesz obdukcję zwolnienie L4 do 7 dni - żadnych sankcji prawnych wobec kata powyżej 14 dni prokuratura sama uruchamia ściganie art 207 i 190 kk (pobicie i groźby karalne)

patologia

wiem gdzie sie u nas robi obdukcje, to jest przychodnia i tam jest jeden tylko lekarz, ktory ma uprawnienia. On sie zaslania tym, ze ja bylam pijana (bylam) i ze ja nic nie pamietam. A ja dobrze pamietam. Twierdzi,z e on sie tylko bronil. Szkoda tylko, ze nie ma jednego sladu a ja jestem cala obita. Zyc sie nie chce, najgorzej bo nawet pokoju nie znajde dopoki mi to nie zejdzie

Nie przejmuj się policjanci są przyzwyczajeni do tego, że facet się broni i twierdzi, że to wina kobiety. Nie daj się temu zastraszyć. A co ci się stało? Powinnaś pójść na pogotowie. To na 100 procent jeszcze przed obdukcją i powiedziec na pogotowiu co się stało. To upokarzające bardzo i wiem jak to jest bo sama raz zostałam zaatakowana tylko nie przez chłopaka. Nie poddawaj się jednak złym myślom i facet, który się broni i zwala winę na kobietę to psychopata. Musisz mu to uświadomić, że zachował się jak drań i nie dawać sobie wmówić ani innym, że to twoja wina bo to nie twoja wina. Co to za facet, który podnosi rękę na kobietę!

Do lekarzy poza obdukcją i tak powinnaś pójść, żeby cię inni traktowali serio. Dopiero wtedy do tygodnia ze zdjęciami i papierami na obdukcję.

no ide dzisiaj na 17, musze wziac zwolnienie przeciez. Cala sie trzese a on wszystkim kto go chce sluchac w domu wmawia, ze to ja bylam tak pijana, ze prawie go zabilam....ja sie juz chyba nie pozbieram po tym, tak sie wstydze, ze inni mu uwierza....

jesli ktos wie to niech mi napisze ile czasu schodza siniaki i wylew w oku, mam cala prawa strone oka czerwona. Dopoki to nie zblednie to nie bede mogla poszukac pokoju a u nas w miescie i tak prawie nie ma nic do wynajecia....

bywa ze dluzej

szukaj pokoju nawet z podbitym okiem, nie musisz sie nikomu tlumaczyc, takie siniaki ma sie tez po wypadku samochodowym,szukaj i spierdalaj od tego chorego chuja jak najdalej, nie ierz tez w jego poprawe, wpierdolil raz bedzie wpierdalal teraz okresowo

szukam ogloszen, nic nie ma :( po mnie widac, ze mnie pobito, to male miasto, wszyscy sie znaja.....nie moge w to uwierzyc. Nie mam nawet przyjaciolki zeby mnie ponocowala pare dni.

szkoda, że cie nie zabił - takie uległe k00rwy, które po skatowaniu nadal kochaja oprawce, powinny zdychac jako pierwsze

no ale ja przeciez odchodze od niego. Nie dobijaj mnie czlowieku. Nie wiesz ile przeszlam w zyciu a teraz jeszcze to.

A rodzinę masz, dom, matkę, nie masz gdzie pójść? Ty się nie zastanawiaj, że on tak będzie pieeerdolił, że to nie jego wina. Byłaś zrobić obdukcję? Złożyłaś doniesienie do prokuratury? Ile masz zwolnienia? Idź się gdzieś przechowaj i nie myśl co on gada. To nieważne wcale. I głupio robisz, że się chowasz przed ludźmi, niech widzą co on Ci zrobił. Mów głośno i każdemu kto spyta, że on Cię tak urządził. Na policję powinnaś pójść, a jak nie to od razu do prokuratury. I nieważne, że byłaś pijana, on śladów nie ma. Nie słuchaj go co gada, pamiętaj.

nie odpisalam bo dopiero wrocilam od lekarza. Moi rodzice mieszkaja z moim bratem, cala trojka chla na umor. Tzn mama juz nie bo ma alkoholowy zanik mozgu. Nie mam gdzie isc, naprawde. Nigdy nie mialam bliskich przyjaciol, nie wiem, nie ma ani jednej takiej osoby. Ale teraz sie nie boje, on mi na razie nic nie zrobi. Znajde pokoj i sie wyniose. Mam opis od lekarza 1go kontaktu + skierowanie na rtg nogi i glowy. Jutro to zrobie bo jutro jest chirurg.

on juz jest milutki, wydzwanial nonstop jak poszlam do lekarza, najlepsze z pytaniem czy idziemy gdzies na obiad :D doszlam do wniosku, ze on jest chory. Po prostu chory. Ale niech ktos inny bedzie jego pielegniarka. Boje sie bardzo, ze mu wybacze....a wtedy strace do siebie resztki szacunku.

I co ci można poradzić,jak już się cieszysz,że dzwonił i zapraszał.On jest psychopatą a chora jesteś Ty( w poprzednich postach Ci napisali o co chodzi) i potrzebujesz naprawdę fachowej pomocy.Tylko coś mi się zdaje,że jeszcze nie raz napiszesz,że Ci wpierdolił...

nie napisalam tego bo sie ciesze tylko raczej przeraza mnie to bo czlowiek ten jest dla mnie chory. Bede robic wszystko zeby nie wybaczyc, mam zamiar isc do psychiatry tez. Bo wg mnie ja jestem jakos uzalezniona od niego, moze dlatego, ze na sile chce stworzyc rodzine....ale z nim to niemozliwe