Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama mduzej Olivi.

Jestesm szczesliwa ze sypie śnieg bo moja mala byla juz dzis na

Polecane posty

Gość mama mduzej Olivi.

sankach miala niezla radoche. Ajak wasze maluszki ilebede miec kiedy je zaczniecie ciagac? sypie dopiero 2 raz a sniegu juz ze 20 cm .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my byliśmy dziś na spacerku, ale tylko godzinę, bo za mocno wieje :( cały śnieg się unosi i bardzo bije po twarzy. mały na początku nie był zadowolony bo oddycha sie bardzo trudno, ale po chwili zauważył że są wielkie zaspy śnieżne usypane na chodniku (przez wiatr) i wchodził w każdą zaspę po kolei. momentami po pas w śniegu chodził :D podobało mu się bardzo! ale na końcu znów wiatr mocny się zerwał i musiałam go szybko zanieść do domu bo płakać zaczął :( moze do wieczora troszkę się wiatr uspokoi to jeszcze raz wyjdziemy na dłużej :) a co do ciągnięcia na sankach to synek jeszcze nie ma, ale w piątek dostanie :) na 2 urodziny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My z mezem i synem bylismy dzis na spcerze ale szybko wrocilismy bo syn mial przemoczone rekawiczki - probowal ( patrzac co my robimy) rzucac w nas sniezkami :) bylo super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taajane
moja mama byla wczoraj z moim dwuletnim bratankiem na spacerze. niestety wpadla na pomysl żeby kopnąć śniegiem w stronę malego -i cóz, bylo po spacerze... mały sie rozentuzjazmował, wlazł w zaspę i kopał sniegiem na wszystkie strony :D w efekcie czego po 20 minutach byl mokry od stop do głow i trzeba bylo wracac do domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my byliśmy dziś u lekarza
bo u nas zapalenie płuc. Śnieg podziwiamy przez okno i mi strasznie smutno bo na pewno byłaby wielka frajda z wyjścia na sanki, a tu zamiast sanek to widmo zastrzyków nad nami wisi i nie wiadomo kiedy koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×