Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniamanianaa

Warto być hipokrytką i wziąć ślub kościelny??

Polecane posty

Gość aniamanianaa

Jak w temacie. Co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniamanianaa
Dziwne... Pokazało mi się, że temat jest usuniety wiec dodalam drugi inaczej sformułowany ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szafirek...
A jestes ateistka, czy wierzysz w Boga, ale nie chodzisz do kosciola?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli idziesz do ołtarza a sakrament małżeństwa i Boga masz w głębokim poważaniu, to nie warto. ;) Pytanie chyba retoryczne ? Poza tym, że komuś się nudzi i to kolejna prowokacja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie warto, ale
90% ślubów kościelnych w tym kraju jest zawieranych przez ludzi dla których wiara niewiele znaczy a robią to dla otoczki, pod presją rodziny, bo 'tak trzeba', czy tez z innych powodów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniamanianaa
Nie prowokacja. Pytanie. Tylko tyle. W sumie ateistka nie jestem ale tez nie jestem gleboko wierzaca. Do kosciola nie chodze. Z jednej strony slub w kosciele jest wzruszajacy, doniosly, elegancki itp ale z drugiej strony od dawna nie zyje zgodnie z zasadami kosciola (i nie jestem poki co gotowa isc i szczerze mowic przy spowiedzi, ze tego zaluje) i nie chce robi sobie jaj z religii. Przysiega tez mi sie srednio podoba. Jak moge komus przyrzekac milosci i ze go nie opuszcze az do smierci? A jezeli okaze sie swinia? Mam przy nim trwac i byc nieszczesliwa czy wytrzec sobie twarz przysiega i go zostawic? Jak moge przysiegac wieczna milosc? Teraz wierze, ze to ten jedyny. Kocham go, ale skad mam wiedziec, ze nie mozna kochac bardziej? Moze poznam po slubie kogos kogo pokocham bardziej i co? Zostac czy olac przysiege? Jak mam przysiegac cos na co wplywu nie mam? Nie moge decydowac czy i kogo i jak dlugo kocham. To sie po prostu dzieje. W skrocie, jesli mam przysiegac to chce zeby to cos dla mnie znaczylo i nie chce zrywac czy rezygnowac z przysiegi. Niby sama odpowiedzialam sobie na pytanie, ale moze warto odsunac te mysli i wziac koscielny (nie przecze, ze kiedys poczuje potrzebe posiadania tego slubu), czy lepiej byc uczciwym wobec siebie partnera i boga i wziac sam cywilny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, jeśli chcesz mieć teraz ślub w białej sukni z welonem, tłumem gości, w pięknie udekorowanym kwiatami kościele, z dziewczynką sypiącą płatki róż przed tobą itp to bierz kościelny, bo cywilny ci tych dozna nie zapewni. a czy będzie to uczciwe, czy nie - to już kwestia twoich i przyszłego męża przemyśleń. jedno ci powiem - potem może ci się już nie chcieć robić drugiego ślubu :) też staliśmy przed takim dylematem i zdecydowaliśmy się jednak na kościelny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikaaaaa
a jesteś ''swiadoma parw i obowiazków wynikajacych z załozenia rodziny''??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniamanianaa
No ale ladna oprawa (w sumie w urzedzie tez cos tam moge zalatwic) a uczciwosc wzgledem samego siebie.... I dlaczego niby nie kocham? Bo jestem realistka? Bo widze ludzi, ktorzy do slubu (obojetnie czy koscielny czy cywilny) szli zakochani i pewni siebie i swojej milosci a teraz sie rozwodza i na ulicy na siebie nawet nie spojrza? Nigdy nie wiadomo co sie wydarzy i jak moge przyrzekac, ze kogos nie opuszcze? W tej przysiedze nie ma wyjatkow, ze mozesz opuscic jak cie zdradza, bije, poniza itd. Wiec mam przysiegac z mysla, ze jesli zajdzie potrzeba to nie dotrzymam przysiegi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja odpowiemmm
Przecież cywilny też może być piękny i doniosły, to zależy tylko od dwojga ludzi, jak pochodzą do ślubu w ogóle. A z tym, że 90 % par ma w dupie sakrament, to skąd takie dane ?? To, że ktos leci do oltarza a Kosciol olewa cieplym moczem, to juz jego i malzonka sumienie . Ja takim ludziom moge tylko wspolczuc głupoty i plytkiego myslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALiSha007
Poco Ci kościelny, jeśli nie jesteś wierząca? Jeśli chodzi tylko o otoczkę, to jest to hipokryzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniamanianaa
mysle, ze jestem swiadoma. Na szczescie w tej kwestii mozna sie jeszcze doksztalcic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmziut
Z takim podejściem ślub kościelny byłby tylko po to, żeby było elegancko itd jak sama piszesz. A nie o to w tym chodzi, absolutnie! Jeśli pytasz o zdanie to proponuję sam ślub cywilny, uczciwość wobec siebie, partnera i Boga. Może kiedyś dojrzejesz do kościelnego i wtedy podejdziesz do tego z właściwych powodów, a może wcześniej rozstaniesz sie z partnerem, wtedy też łatwiej bedzie sie rozejsc. Tak czy inaczej ślub kościelny w tym wydaniu byłby po prostu oszustwem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniamanianaa
Wiem, ze hipokryzja. Wlasnie sie zastanawiam czy warto by hipokrytka dla otoczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jeżeli dla Ciebie ta przysięga jest bez sensu, to nie rozumiem po co chcesz brać Koscielny ? Przecież to zupełnie bez sensu. Każdy ślub może być piękny , jeśli się kochacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dlaczego niby nie kocham? Bo jestem realistka? Bo widze ludzi, ktorzy do slubu (obojetnie czy koscielny czy cywilny) szli zakochani i pewni siebie i swojej milosci a teraz sie rozwodza i na ulicy na siebie nawet nie spojrza? Nigdy nie wiadomo co sie wydarzy i jak moge przyrzekac, ze kogos nie opuszcze? skoro już teraz mówisz takie rzeczy to nie jesteś gotowa moim zdaniem na żaden ślub. Właśnie o to chodzi, że ludzie powinni się pobierać z miłości i owszem na ten moment w to wierzą, mają nadzieję że będzie dobrze itp, a że w życiu różnie bywa to inna sprawa. Niektórym się nie udaje, ale jest również wielu ktorym jednak się udaje i są szczęśliwi. Zakochani w sobie ludzie prawdziwym dojrzałym uczuciem powinni widzieć tylko tą drugą opcję, nie zakłądać że : może będzie mnie bić i zdradzać. Nie powinno być żadnego 'ale'. Skoro Ty już teraz widzisz dużo tych 'ale' to nie bierz żadnego ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o mnie, to do Kościoła zaciągnęłaby mnie tylko żona-katoliczka. Osobiście brzydzę się hipokryzją i kościelnego nie wezmę dla "otoczki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Właśnie134324342
O to "ale" chodzi, bo jak ie kogos kocha, to nie ma ABSOLUTNIE ŻADNEGO "ale". I nie patrzy się na to, że inni się rozwodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniamanianaa
Sama piszesz, ze niektorym ludziom sie nie udaje. Koscielna przysiega nie daje opcji 'nie udalo sie' masz byc przy mezu chociaz bylby najwieksza swinia swiata. To przysiegalas przed soba, przed nim, przed bogiem, ksiedzem i kosciolem. Podpisalas na to papiery i co? Robisz za przeproszeniem ze swojej geby dupe i zrywasz przysiege? Nie przysiegasz bycia w idealnym i szczesliwym zwiazku tylko bycie w kazdym zwiazku. I szczerze mowiac, wydaje mi sie, ze jestem bardziej gotowa na slub dzieki temu, ze wiem, ze nie zawsze sie udaje, ze nie zawsze jest idealnie i ze moga nas spotkac przeszkody ktorych nie pokonamy. Nie bede zdziwiona gdy problemy sie pojawia i szybciej zaczne z nimi walczyc niz panna, ktora bierze slub i jest przekonana, ze teraz to ja sielanka do konca zycia czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniamanianaa
brak 'ale' jest moim zdaniem infantylne i glupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale czy tu chodzi o idiotyczne przekonanie, że zawsze będzie sielanka ? Przecież w żadnym związki, żadnym małżeństwie nie ma non stop sielanki, to jest niemożliwe. Chyba każdy, a przynajmniej większość ludzi będących w dojrzałych związkach zdaje sobie sprawę, że są w życiu różne sytuacje, że raz jest lepiej, a raz gorzej. Ale tu chodzi o przekonanie, że się te drugą osobę kocha , chce się z nią być w zdrowiu i chorobie, na dobre i na złe i chce się postarać z całych sił, by ten nasz związek trwał szczęsliwie. Jeżeli ktoś zakłada już przed ślubem takie opcje, że mąz będzie mnie bił, zdradzał, że pewnie nam nie wyjdzie , to moim zdaniem nie powinien brać żadnego ślubu... rozwód po samym cywilnym też do przyjemnych przeciez nie należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana to zależy jakie masz podejście do sprawy. Ja wzięłabym ślub kościelny bo jestem wierząca i Bóg jest ważną postacią w moim życiu. Ale (skoro mowa o ale) przy mężu który by mnie bił (np) i wyszłoby to dopiero po ślubie nie zostałabym ani chwili dłużej choćby sama Maryja zeszła z nieba i mi nakazała;) Ja tych spraw z wiarą nie wiążę. Czy jestem hipokrytką? Wg księdza jakiegoś tam może tak, ale mi to rybka takim rzeczami się nie przejmuję bo już od dawna nauczyłam się wierzyć w Boga a nie księdza jeśli wiecie co mam na mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniamanianaa
Ewa posluchaj bo nie rozumiesz. Piszesz o staraniu sie ze wszystkich sil zeby sie udalo. Ok, to wazne, tylko, ze w przysiedze koscielnej TEGO NIE MA, ze sie postarasz obiecujesz na cywilnym. Na koscielnym PRZYSIEGASZ, ze nie zostawisz i nie zdradzisz chocby nie wiem co. I teraz takie pytanie. Jesli maz by cie bil odeszlabys? Jesli wszystkie przyszle mezatki odpowiedza 'tak' to oznacza, ze podczas przysiegi juz klamiesz. I po co klamliwa i nieszczera przysiega? Czy ktos tutaj jest gotow uczciwie zlozyc przysiege, ktora wymaga zostania w zwiazku chociaz bylby on koszmarem? Koscielna przysiega nie ma ale. Jest idealnie, masz zostaw w zwiazku, bije cie i zdradza, masz zostac w zwiazku, jest alkoholikiem i hazardzista masz zostac w zwiazku. Ja wiem, ze nie zostane w zwiazku z kims kto jest chamem i swinia (facet zawsze moze sie taki okazac, czy tam kobieta), bije mnie, zdradza itd wiec skladana przeze mnie przysiega z gory bedzie klamstwem bo przyrzekam byc w zwiazku chocby nie wiem co. I to nie jest brak milosci bo kocham narzeczonego, jest cudownym facetem. Niczego mi nie brakuje ale jak mam klamac jemu i bogu, ze bede z nim nawet jak mnie zacznie zdradzac czy bic. Ewa, twoj pratner moze miec do ciebie pretensje jesli go zostawisz bo cie zdradzi, przeciez go kochasz, mowilas, ze nie ma zadnych ale i przysiegalas, ze nigdy go nie zostawisz. chcesz klamac i oszukiwac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko logicznie to wszystko piszesz, masz wiele racji. ja patrzę na to z innego punktu widzenia, Bóg jest dla mnie ważny więc oczywiste że ślub kościelny, a to że życie czasem wiele rzeczy weryfikuje to inna sprawa. Swoją droga w przysiędze jest coś o tym ze Cię nie opuszczę w zdrowiu i chorobie, nie ma nic o zdradzie:O chyba że to pod chorobę podciągają:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem, odeszłabym od mężą pijaka i damskiego boksera, bo to chyba jedyne słuszne wyjście. Na dzień dzisiejszy chcę złożyć narzeczonemu przysięgę, że będę go kochać, będę mu wierna i go nie opuszczę. Nie wyobrażam sobie zakładać najgorszego w dniu ślubu. Co będzie za kilka/kilkanaście lat ? Nie wiem, nawet jeśli przyszłoby nam zerwać przysięgę małżeńską, to oceni to Bóg. Ja jestem wierząca i praktykująca, zależy mi na sakramencie małżeństwa, dlatego biorę ślub Kościelny. Jeżeli Tobie na tym w ogóle nie zależy, to weź cywilny, nie rozumiem problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kbhhugyu
oj kurna, ale masz zmartwienie, chcesz to bierz, nie chcesz to nie, a hipokrytką byś była gdybyś była ateistką, zwłaszcza wojującą i antyklerykalną, ale taka nie jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A poza tym zdaje się, że pismo św. dopuszcza zdradę jako powód do rozwodu ? Chyba, że opacznie to interpretuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtyuiop
chcesz mieć ładny ślub i duże wesele po to weź kościelny; w USC też jest ładnie ale mniej. nie obrazi ci się też zdewociała część rodzinki, babcia czy mama nie strzeli focha. Minus jest taki że trzeba odwalić nauki, protokoły i spowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem taka hipokrytka
w sumie od latnie chodze do kosciola smieszy mnie ta instytucja ale z szacunku do osob wierzacych w cos co ja nie wierze i z uczciwosci wzgledem siebie oraz szacunku dotej religi chcialam tylko slub cywilny oczywiscie od rodzinynon stop slyszalam ze cywilnyjestgowno wart i maja nadzieje ze sie opamietam nikt nie bral pod uwage mojego zdania moichpogladow uczuc itd narzeczony tez jakby niby nie zmuszal ale ze lepiej miec ten koscielny bo jakby on chcial ochrzcic dzieci a bo tesciowa ktora tak kocham bardzo sie zasmuci i ze tak przysiega to taka jedyna na cale zycie i tyle dla niego znaczy w koncu sie zgodzilam z bolem bo nie wyobrazam sobie spowiedzi robieniaczegos w brew sobieudawania jakato jestem wierzaca praktykujaca i dotego mam siedziec natychdurnowatychnaukach dla narzeczonego opcja slub jednostronny nie istnieje bo jak to tak ze on na boga przysiega a ja nie ze to sie nie liczy sama siebie nie poznaje zawsze tak bronilam swoich pogladow a teraz takas tlamszona udaje ze jest wszystko ok i pocieszam sie lataniem za suknia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssaczek
Krk nie unieważni sakramentu jesli do zdrady dojdzie po slubie. Jeżeli narzeczony zdradzi cię przed i zatai to to oczywiście sakrament jest nieważny. Nie rozumiecie że nie można czegoś sobie ślubować a potem odwołać to slubowanie? Dlatego nie ma "rozwodów kościelnych" bo sakrament to nie umowa którą można zerwać. Może ona być tylko unieważniona jesli na jaw wyjdą przyczyny sprzed ślubowania które to ślubowanie czynią kłamliwym i bezpodstawnym od samego poczatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×