W końcu...

to znaczy, że jest głupia i kiblowała

Trzy lata studiowałam aktorstwo. ;)

kurwa spierdalaj stąd idiotko

widac za trudne studia dla Ciebie nieuku

! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy!

ale wy się misiaczki mylicie, ja dopiero skończyłam 2gą klasę...ale gimnazjum :) bardzo się przyzywczaiłam do materiału zawartego w tak wysokim stopniu nauczania, że jak za 10 lat skończe już to gimnazjum, to od razu lecę wykładać na uniwersytet.. ..korytarze płytkami

No właśnie obsesja, m.in "uraz na jakimś tle". W prypadku niektórych na tle Zia :D

cyz nie jezd boska? http://img26.imageshack.us/img26/9859/beztytu urjp.jpg

Mylicie się z AK. Mam porównanie, bo studiowałam zarówno na UJ jak i na AK. Kiedyś na AK (gdy było jeszcze KSW) było łatwiej, ale teraz już nie jest. Teraz dużo trudniej i rzeczywiście jest przesiew. Oprócz obrony pracy licencjackiej i magisterskiej, jest też obrona całych studoiów -czyli, że można też wylosować dodolne pytanie z któregoś przemiotu jaki był przez te wszystkie lata. Tak naprawdę złą sławę ówczesne KSW zyskało ze zwględu na to, że to jest uczelnia Majchrowskiego i to w dodatku najnowocześniejsza w Krakowie -opinia jaka wtedy krążyła (najczęściej wśród studentów UJ) to były zwykłe rozgrywki i zazdrość... Teraz w Krakowie już raczej nikt nie kwestionuje poziomu AK, a niepochlebne powtarzane opinie (często przez ludzi z poza Krakowa) są tylko echem przeszłości. Mówicie o przeciekach pytań, a ja doskonale pamiętam, że na UJ zawsze mieliśmy pytania z poprzedniego roku i zawsze były te same :) Pamiętam też, że na UJ bywały sytuacje, że profesorowie nie wpisywali pały w pierwszym terminie -na AK byłoby to nie dopomyślenia. Na AK jak na każdej uczelni są też stypendia naukowe. To jest normalna Akademia, jak każda inna. Dodam też, że jakoś UJ nie kwestionuje wuników osiąniętych na AK, ponieważ moja koleżanka dostała stypendium na UJ na podstawie ocen osiagniętych na AK. Prawda jest taka, że jak papugi powtarzacie niektóre rzeczy, nie mając pojęcia o rzeczywistości... Ale tak to zwykle jest, ludzie lubią takie "sensacyjki", zwłaszcza jeśli za ich pomocą mogą komuś dowalić. Takie opninie potrafią się jak smród ciągnąć przez wiele lat, nawet jeśli rzeczywistość jest inna. A dlaczego? Bo taka jest natura ludzka. PS Można mieć obsesję na czyims punkcie. Nie jest to obce ani kronikom policyjnym, ani też psychologii.

Zia, wróć :(

Wróć Zia Wróć Zia Wróć Zia Wróć Zia Wróć Zia Wróć Zia Wstrętne jedze!!!!!! Co Wam takiego Zia zrobiła,co????

Ale nie tutaj o tym pisała.

No i co z tego, że nie tutaj. Tylko dziecko nie wie, że internet jest globalną wioską!

do Studentka UJ i AK. Primo: nie AK, ale KA - AK to pierwotna nazwa UJ. Secundo: czego studenci innych uczelni mieliby zazdrościć studentom KA oprócz bumelanctwa? Poznałam mnóstwo ludzi z tamtej uczelni; poza opowieściami jak to im ciężko nie mieli do powiedzenia nic. Studiowali tam też moi dobrzy znajomi, którzy mówili otwarcie, że są tam jedynie dla papierka, którego nigdzie indziej tak łatwo nie dałoby się zdobyć. Znajomy na zajęcia wybrał się po raz pierwszy w grudniu, potem nie chodził wcale, na egzaminy chodził z marszu, papierek dostał. Osoby, które prowadziły moje zajęcia sporo nam opowiadali o poziomie na KA, nie wiedzieliśmy czy śmiać się czy płakać. Zaznaczając, że wg nich ok. 15% na UJ dałoby radę - nie chcę generalizować. A co ich zachęca do wykładania na KA - zarobki. Proste jak parasol. Obrona z całych studiów? Też taką miałam. Nic nadzwyczajnego. "doskonale pamiętam, że na UJ zawsze mieliśmy pytania z poprzedniego roku i zawsze były te same" Jeszcze powiedz na jakim wydziale. Bo pisanie: UJ to trochę mało. Każda jednostka rządzi się swoimi prawami. "Pamiętam też, że na UJ bywały sytuacje, że profesorowie nie wpisywali pały w pierwszym terminie" Patrz wyżej. "Dodam też, że jakoś UJ nie kwestionuje wuników osiąniętych na AK, ponieważ moja koleżanka dostała stypendium na UJ na podstawie ocen osiagniętych na AK." Ciekawe; bo przenosząc się z innej uczelni (np. z UW) NIKT na UJ stypendium naukowego nie da. No ale czym jest UW w porównaniu do KA. Zresztą na AP w tym roku dostaje się stypendium na podstawie ocen z liceum, cóż

Ty wiesz z zasłyszanych opinii, a ktoś inny z autopsji. Taka jest różnica. To widzę, że zamiast wykładać, to profeorowie na UJ rozwodzą się nad poziomem innych uczelni? Bez komentarza. Nikt przecież nie napisał, że KA jest lepsza, tylko taka sama jak inne uczelnie. Nie studiowałaś tam, więc nic nie wiesz. Różni są studenci -na UJ tak samo. Nie kwestiunuję poziomu nauczania na UJ, ale zauważyłam, że studenci tej uczelni bardzo często są zarozumiali i bezczelni.

I 4 METRY MUŁU. KAŻDY KTO JEST Z KRAKOWA TO WIE. I WIE RÓWNIEŻ, ŻE STUDIUJĄ TAM SAME NIEUKI, ŚMIERDZĄCE LENIE, KTÓRYM BOGACI STARZY OPŁACAJĄ SEMESTR! I ZNAM TO Z AUTOPSJI, BO PISZĘ IM PRACE ZA PIENIĄDZE...

Żeby być dobrym kardiologiem nie trzeba chorować na serce. A ja nie potrzebuję niczego nikomu udowadniać. Wszystko weryfikuje rynek pracy - byłam NAOCZNYM tym razem ;) świadkiem, jak cv ludzi z KA zostały ostentacyjnie wyrzucone do kosza. Zresztą jeśli ktoś jest wystarczający dobry żeby studiować na uczelni państwowej, po co idzie na prywatną na drugi fakultet? I zaznaczam - każdy wydział na UJ jest inny. Nie wypowiadam się w imieniu wszystkich.

Ja też pisze prace dla studentów - są w wśród nich także studenci z UJ :) Wiesz, że jak piszesz komuś prace, to przyczyniasz się do tego, co krytykujesz? Straszny dysonans. Jesteś bardzo niespójna i niekonsekwentna. Nie wiem czy to pojmiesz :) Nie powinnaś wyśmiewać czegoś za co bierzesz pieniądze :) A nie przyszło Ci do głowy, że SAMI sobie opłacaja, bo w tygodniu pracują? To bardzo nienaukowe podejście wyciągać wniosnki na podstawie plotek i zasłyszanych opinii. Ktoś spytał "czego mają zazdrościć" -niestety to przyziemne, ale tego, że uczelnia jest najnowocześniejsza w Krakowie.

To chyba w jakiejś marnej firmie, bo w szanującej się sami weryfilują pewne rzeczy i nie sugerują się nazwą uczelni. Zresztą sądzę, że to zmyśliłaś -życie jeszcze Cię nauczy, że pewne sprawy nie mają aż takiego znaczenia, jak Ci się wydaje :)

deliah: "poza opowieściami jak to im ciężko nie mieli do powiedzenia nic" :D nicdodac, nic ujac, sedno ;) U mnie tez wykladowcy, ktorzy tam prowadzili zajecia mowili, ze kasa za wyklady duza, aleegzaminuje juz przewaznie kto inny, nie mowiac o tym, ze mieli oni zupelnie inne wymgania; ja musialam zakuwac tony ksiazek, od nich wymagano skryptow. Po drugie, prof z naszej uczelni powiedzial: "gdy jestem w komisji rekrutacyjnej do (-nazwa instytucji panstwowej), pierwsze co robimy- wywalamy podania studentow z prywatnych uczelni. Wolimy studenta z univ, politechniki ze srednia ze studiow 3+, niz studenta prywatnej uczelni z 5." I to tyle w temacie ;) Uczelnie prywatne sa zajebiste- ale tylko te zagraniczne. Taka prawda, a Wy mozecie dalej sie oszukiwac :)

Ewidentnie masz kompleks na tym punkcie, no ale trudno się dziwić... pracy po - Kup Sobie Wykształcenie - raczej nie znajdziesz :D

Zmartwię Cię, ale ja pracę juz mam -od kilku lat :) I nie zamierzam jej zmieniać :) Co Ty piszesz??? Zawsze egazminują Ci sami co wykładają :) A kompleksy to raczej mają Ci, co opluwają :D

Nie zawsze ;) Kompleksow nie mam- gdy szukalam ofert praktyk w kancelariach spotykalam ogloszenia: "chetnie przyjme na praktyke studentow IV i V roku prawa, studentom KSW dziekujemy". Szkoda, ze nie zachowalam linka :D Ale naprawde widzialam kilka poodbnych ogloszen... to dla mnei wystarczajaca rekomendacja

Aleś wymyśliła :D Widać, że mało latek jeszcze masz :D Przecież za takie ogłoszenie można do sądu pozwać :) Nikt by takiego ogłoszenia nie zamieścił, nawet gdyby rzeczywiście dyplomy z określonej uczelni miał do kosza wrzucać :D Nie ośmieszaj się :)

Hahahaha aleś wymyśliła :D Widać, że mało latek jeszcze masz i niewiele wiesz o życiu :D Nikt by takiego ogłoszenia nie zamiescił, nawet gdyby rzeczywiście wrzucał te dyplomy do kosza, bo za takie cos można do sądu pozwać :) Życie musi Cię jeszcze wiele nauczyć ;) Jak tak czytam czasem Twoje wypociny, to widzę, ze Ty generalnie jesteś jakaś taka złośliwa i uszczypliwa, tylko, że Twoje argumenty są g... warte :) Ośmieszasz się :)

Sorki, dwa razy poszło :) Ale może nawet lepiej -dwa razy powtórzone ma większą szansę dotrzeć :)

A Ty nie wiesz po co sie praktykantów przyjmuje? Do czarnej roboty :) Tu nie ma znaczenia z jakiej są uczelni :D Nie wymyślaj :)

Praktyka ZAWODOWA, szczegolnie w tym zawodzie to co innego, niz staz. Tam idziesz sie uczyc zawodu, a nie robic kawe. Ale do tego trzeba juz miec znajomosc przepisow, ktorych niestety stdenci KSW nie maja :D dlatego ich nie chca; serio- 3 lata temu takich ogloszen byla cala masa w krk :P Powiedz dziewczynko, studiujesz na priv uczelni? Masz stamtad 'dyplom'? :D No to wlasnie widac, ile jest warty. Mow co chcesz, ale kazdy pracodawca majac do wyboru absolwenta uczlni priv i panstwowej, wybierze tego 2. Taka prawda. Dobrze, zebys sie juz z tym pogodzila :)

Powtarzam Ci, że ja MAM PRACĘ i to dobrą. Chociaż trudno będzie Ci w to uwierzyć, to pracodawca przyjął mnie z dyplomem z ksw, więc chyba Twoja reguła "każdy" się nie sprawdza :) Masz jakieś kompleksy, które zaleczasz na forum poprzez dowalanie innym :D Strasznie zgryźliwa jesteś.

Mala_zielona_zabka - weź wydupiaj stąd gówniaro stara panno :D