Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lost and lonely...

Czy są jeszcze na tym świecie ludzie z którymi...?

Polecane posty

Gość Lost and lonely...

Można normalnie porozmawiać (tzn nie tylko o dobrach materialnych), mają własny pogląd na świat, nie gonią za kasą, ważne są dla nich wartości duchowe? Bo mam 18 lat i czasem czuję jakby ludzie mówili innym językiem niż ja... Wszędzie zawiść, chęć dominacji, hipokryzja... Ja święta nie jestem na pewno ale wielu moich rówieśników nie ma żadnych zasad. Nie użalam się teraz nad sobą jak to mi źle - nie, życie mimo wielu kłód rzucanych pod nogi jest piękne, trzeba tylko to zauważyć, chciałabym się tylko dowiedzieć czy są tu młodzi ludzie, którzy mają podobne do mnie podejście do życia. Szczególnie jeśli chodzi o chłopaków... Mam wielu dobrych kolegów ale z żadnym nie rozumiem się "bez słow". Interesuję się rozwojem duchowym, w ogóle kulturą dalekiego wschodu. Ps. Ale znowu nie jestem jakimś odludkiem jak może ktoś mi zarzuci, nie. Uwielbiam się śmiać, wygłupiać, :) flirtować jak spodoba mi się jakis chłopak, ;) mam znajomych i dystans do siebie, ale czuję się mimo wszystko samotna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgdfhf
jak interesujesz się kulturą dalekiego wschodu to poszukaj sobie Wietnamczyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lost and lonely...
Wolę Polaków :) a to że mam takie a nie inne zainteresowania nie oznacza że chłopak musi mieć podobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ADSAARETRAERA
KULTURA DALEKIEGO WSCHODU, HEHEHEH. Ktoś kiedyś opowiadał taką historię: pracowała kobieta w klitce z innymi kobietami. Kiedyś grzebiąc w torebce nie zauważyła jak na podłogę wyleciały jej koraliki do mantry, bądź co bądź bardzo podobne do różańca. Koleżanki widząc to zaczęły się śmiać- różaniec odmawiasz, hehe, powinnaś iść do zakonu, święta się znalazła będzie się modlić. Nasza bohaterka na to; to nie jest różaniec, to koraliki do mantry (czy chuj wie co ) A koleżanki na to: łał, Gośka jakie to fajne, pokaż to, a gdzie to można kupić, a jak odprawiać tą mantre, Gośka nauczysz nas? wniosek z tego taki: cudze chwalimy swego nie znamy. Leć do wietnamu, tam znajdziesz ludzi z którymi można porozmawiać o wzroście duchowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No trudno jest znaleźć teraz kogokolwiek do rozmowy... Natomiast ja interesuje się kulturą Bliskiego Wschodu i ogólnie sytuacją kobiet Trzeciego świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lost and lonely...
Napisałam tylko że się tym interesuję, nie mam na tym punkcie hopla żeby do Wietnamu lecieć:) znam swoje, wierz mi przecież piszę że moje życie jest piękne. Czuję się tylko trochę samotna. Polska jest moim miejscem na ziemi i to tu chciałabym znalezc jakas bratnią duszę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lost and lonely...
Malinowy sorbet- witam :) a ile masz lat? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jakie masz wymagania
Co tdgo faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lost and lonely...
mój dziadek był Mongołem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhh
ja sie nie interesuje kulturą bliskiego wschodu ale chetnie pogadam... jak zainteresowana to dam jakiś namiar :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybierz się na wydział
filozofii: spotkasz tam kilkuset takich popaprańców, którzy żyją w oderwaniu od dóbr materialnych i mają jeszcze oryginalniejsze zainteresowania niż buddyzm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są, ale się nie ujawniają. Wiodą spokojny żywot i nie wadzą nikomu ;-) Jesteś pierwszą osobą z kolejnego tysiąca, która wybudziła się z Matrix-a. Jak Cię raz "złapało", to już nie "puści" ;-) Będzie Ci ciężko, ale pamiętaj, nie poddawaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lost and lonely...
*Szczery (wole najgorszą prawde niż kłamstwo) *lojalny *szanuje innych *wesoły z dystansem do siebie wysportowany z silnym charakterem (nie żadne ciepłe kluski) *nie pije, nie bierze dragów nie pali nalepiej brunet, wiek 18-23 lata te z * muszą być spełnione bezwarunkowo, pozostałe są tylko miło widziane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhh
*Szczery (wole najgorszą prawde niż kłamstwo) + *lojalny + *szanuje innych+ *wesoły ciężko mi powiedzieć... z dystansem do siebie raczej mam wysportowany no to tu odpadam :( z silnym charakterem (nie żadne ciepłe kluski) i tu też :( chociaż zależy co rozumiesz przez silny charakter i ciepłą kluske *nie pije, nie bierze dragów + nie pali + nalepiej brunet+, wiek 18-23 lata powiedzmy... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lost and lonely...
Jestem jaka jestem, realizuje marzenia, cieszę się życiem, a to że komuś przeszkadza moje "oderwanie od świata" to już nie mój problem. ;) Żyję pasją, którą jest muzyka. I wiem że można szaleć nie krzywdząc uczuć innych osób. :) i to mój topic komuś sie nie podoba- nie czytać i nie zrzędzić bo nic to wam nie da :) nie dam się sprowokować. to może wy podajcie jakieś namiary? Bo nr gg muszę nowy założyć. A dzisiaj i tak już nie zdążę bo niedługo schodze z kompa.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhh
cobytuwpisac2@wp.pl w sumie co mi szkodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lost and lonely...
E tam że nie ma jednej czy dwóch cech to pikuś jest. ;) tylko co z tym wiekiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhh
pogadaj troche i sama oceń ile moge mieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lost and lonely...
A były zalety to i napisz jakieś największe wady ;) moje wścibska(tylko nie dlatego żeby plotkować, tylko żeby zaspokoić ciekawość) ;) nie potrafie zbytnio tańczyć jak ktoś nadszarpnie moje zaufanie to nie potrafie zapomnieć i znowu zaufać. Czasem odbija mi głupota ;) i piszę różne śmieszne i dziwne rzeczy. (stąd pisałam o tym dystansie, bo jakbym miała być całe życie poważna to bym oszalała) ;) z tym że dla niektórych to wada dla innych zaleta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lost and lonely...
Ej no ale nie masz jeszcze siwej brody i wąsów, co? ;) Hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhh
Wady powiadasz... Mam niską samoocenę, trochę zakompleksiony ale pracuje nad tym czasem zbyt pesymistycznie podchodzę do życia... Nie potrafię tańczyć i jestem chyba trochę sztywny jeśli chodzi o imprezowanie... Mam bardzo małe grono znajomych to chyba wada chociaż różnie można na to spojrzeć... dystans... generalnie pozwalam się śmiać ze mnie i się nie obrażam o ile taka osoba robi to przy mnie... bo za plecami to bym się zdenerwował... nienawidzę fałszu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhh
Nie, nie mam siwej brody :) nie wiem czemu ale skojarzyło mi się z mikołajem... może dlatego, ze niedługo święta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Analny Jones
Mam podobne zainteresowania do Ciebie i podobne odczucia. Niestety nic na to nie poradzisz, osobiscie interesuje mnie kultura Japonii i Chin oraz tradycje buddyjskie. Ludzie dzisiaj są ogłupiani i dobrze im z tym to bolesne bo inteligentniejsze osoby czują się samotne, cóz takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele
A czym Ty się przejmujesz? Doopkami bez zasad i pozbawionymi inteligencji i polotu? Taka teraz moda: kasa, bryka, imprezy, zagraniczne wakacje, markowe ciuchy.... Należ mieć to w doopie i żyć szczęśliwie po swojemu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lost and lonely...
A ja w podstawówce powiedziałam pewnej koleżance że spodobał mi się pewien chłopak obiecala ze nie powie na drugi dzień cala szkola o tym huczała a ten chłopak dziwnie się na mnie patrzył... Od tamtej pory jedyne tematy na jakie z nią gadam(mieszkamy blisko siebie) to szkoła. Teraz sie z tego smieję ale wtedy sie bardzo przejęłam, świat mi się zawalił (ahh, problemy 11latki...) od tamtej pory jestem wrazliwa na temat obietnic, jak obiecuję to choćby nie wiem co dotrzymam. I tego wymagam od innych. Fałszywosci tez nie znosze bo tez mi się z nią kojarzy. Dodam tylko ze ta dziewczyna wciąz się tak zachowuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhh
Lost and lonely...: A co jeśli od tego czy wyjawisz tajemnice zależałoby życie tej osoby? to ciągle uparcie byś chciała jej do trzymać czy jednak dla wyższego celu powiedziałabyś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lost and lonely...
Analny i takie tam-teraz sie już tym nie przejmuje, tak tylko piszę i szukam czy jest ktoś do mnie podobny.:) i nie uważam się za inteligentniejszą, uwaźam sie za inną. (przy takich głupotach co ja czasem piszę być moze wręcz trudno mnie nazwać inteligentniejszą) :-D co do świąt to ja nie wiem czemu ale mam bardzo złe przeczucia. A co jak co,ale intuicję to ja mam b. dobrą... :-/ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhh
a czemu złe przeczucia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×