Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Na dnie oceanu

Wlasnie zauwazylam,ze kochanek usnol mnie z facebook,czy to juz koniec???

Polecane posty

Gość Na dnie oceanu
Ona dlaczego uzywasz slow poprzedniczki,skradzione chwile,jakie to glupie:-) Napewno ten pierwszy kochanek sie do ciebie nie odezwal i dlatego teraz tok twoich slow przybral taka barwe a nie inna.A drugiego co chcial byc twoim kochankiem pogonilas,bo nic do niego nie poczulas,bo myslalas wciaz otym pierwszym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Jak juz tez napisalam,walentynki moze to taki smieszny komercjny dzien,ale jednak dlamnie to czas,gdzie sie mozn duzo rzeczy dowiedziec na temat osoby z ktora sie spotka.Jak z jego strony bedzie cisza,to sobie odpuszcze,bo wiem,ze jest to toksyczny uklad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona ;)
"na dnie..." Sama sobie odpowiedziałaś...jego żona wyjeżdża, więc może w tym czasie pozwoli ci się pocieszyć, a jak wróci, to...;D A jeśli chodzi o uczucia, to nie licz na jego szczerość...facet przychodzi, bo ma w tym cel...na razie nie ma potrzeby z Tobą sypiać, bo obok jest jego żona i pewnie zaspokaja jego potrzeby ;D Uwierz mi, gdyby cię kochał, to na pewno już by ci to powiedział...po prostu trzyma kontakt, żeby w razie czego nie musieć płacić...u ciebie będzie miał za darmo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 8787
na dnie! Napewno ten pierwszy kochanek sie do ciebie nie odezwal i dlatego teraz tok twoich slow przybral taka barwe a nie inna.A drugiego co chcial byc twoim kochankiem pogonilas,bo nic do niego nie poczulas,bo myslalas wciaz otym pierwszym . ale jak to nazwiesz , jak nie " kradzione chwile"? a co Ty myslisz , ze ja ci zazdroszcze?? a z moim pierwszym k porozmawialismy i ustalilismy , ze kazde pójdzie w swoja strone! tez mnie atakujesz , bo nie masz racjonalnych argumentów chyba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
zdradzona zona-bardzo mozliwe,ale mam nadzieje,ze bedzie inaczej ona-drugi raz piszesz juz ,ze mi nie zazdroscisz,choc wcale tu mowy niema o zazdrosci,skad ci sie takie cos na mysl bierze? Tu niema czego zazdroscic,i jestem tego swiadoma,tu jest jasna sprawa,zle ulokowalam swoje uczucia i teraz sie z tym miotam.Czyli odezwal sie twoj pierwszy? Skoro wyjasniliscie sobie,ze idziecie w swoje strony,to znaczy,ze sie odezwal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona8787
tak własnie dogadalismy sie iuznalismy , ze tak bedzie lepiej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona ;)
"ona..." A jak się mają sprawy z Twoim mężem? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 8787
a zdradzona zona! a z męzem nawet ostatnio dobrze;-) bardzo mi ulzylo naprawde , ze nie mam juz na sobie tego dodatkowego bagazu w postaci emocjonalnej hustawki zwiazanej z k, z moim k porozmawialismy i uzalismy , ze nie bedziemy sie spotykac , ani na razie utrzymywac zadnych kontaktów , nic .. cisza , on tam ma swoje problemy , ja tez , wiec nie bedziemy sobie komplikowac juz zycia, brakuje mi go czasem , ale cóz tak postanowione ostatnio jakoś tak malo widujemy sie z mezem , zaczynam nawet za nim teskić? he he, moze to dobra oznaka Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona ;)
:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 8787
hej , zagląda tu jeszcze kto? ;-) pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz
ja czytam jak cos napiszecie ;) co u Ciebie ona ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 8787
przechodzę "odwyk emocjonalny" cięzko mi jak cholera , mam ochote napisać , zadzwonic , ale zakonczylismy to z mojej inicjatywy..brakuje mi go..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz
jak od Ciebie wyszla inicjatywa to troche teraz glupio sie odzywac i mowic, ze za nim tesknisz :O chyba nie pozostaje nic innego jak to przetrzymac i sprobowac skupic sie na mezu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 8787
no przeciez mu nie powiem , ze tesknie , jescze chyba racjonalnie myśle ;-) taka niezreczna sytuacja , teraz czesiej go widze na gg , chyba nr. gg tez usunę , żeby było lżej , nr. tel juz nie mam.... to juz cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz
usun jego numer gg bedzie Ci latwiej ;) nie bedziesz przynajmniej widziec, czy jest dostepny czy nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz
zdradzona zono jestes tu jeszcze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona8787
hej dziewczyny! gdzie sie podziewacie?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz
hej :) ja jestem, u mnie trzesienie ziemi :( poki co jeszcze razem, ale panicznie sie boje, ze sie skonczy :O a co u Ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona8787
a u mnie ? w kwietniu nawiązał ze mna znowu kontakt , a teraz zabiega jak nigdy dotąd , dosłownie , nie moge sie opędzić od niego , jeszcze nigdy tak nie było, nie spotkałam sie z nim jeszcze , poki co mamy kontakt tel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz
wytrzymala jestes jak sie z nim jeszcze nie spotkalas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona8787
on nalega na spotkanie , proponuje , a ja że pomysle , ze sie zastanowie , od miesiąca pisze , albo dzwoni prawie codziennei, potrafi napisać , ze juz sie wiecej nie odezwie , a na nastepny dzien .. znowu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz
a chcesz sie z nim spotkac ? jak z mezem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona8787
nie wiem , w jakis sposób mam do niego słabość , ale gdybym sie z nim spotkała to wszystko wróciłoby od początku , przeciez on nie zostawi żony , ani ja męża , bycie razem nam sie nie uda , zbyt dużo nas dzieli , poza tym on ma trudny charakter;-) co z nim? czy jest az tak zdesperowany ? to zupełnie nie w jego stylu , zniknęło u niego to cwaniactwo , chęc dominacji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz
moze sie stesknil i zalezy mu na Tobie ... nie poradze Ci nic, bo u mnie katastrofa, zona przez caly czas wszystko tolerowala nic nie mowila jak wiedziala, ze on jest u mnie, papiery jeszcze nie byly w sadzie ... a w tamtym tyg on pojechal tam pozalatwiac pewne sprawy i dorwala jego telefon, znalazla zdjecia i filmiki z naszych wakacji. W sobote sie wyprowadzila, powyzywali sie, dzis mial juz jechac do mnie, a ona przyjechala do niego ze swoja mama, on nie chcial z nimi gadac to poszly do jego rodzicow !!!!!! i tak czekam co bedzie, bo bedzie musial chyba z nimi pogadac, boje sie,ze mu zrobia pranie mozgu :/ on nawet jej nie poszedl szukac jak sie wyprowadzila, nie zainteresowal sie tym ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona8787
bądz spokojna , jezeli zalezy mu na Tobie , to nie odpuści , nie martw sie na zapas;-) a mojemu k wcale nie chodzi przeciez o związek ze mna tylko o romans , on przyzwyczaił sie do mnie , wątpię , zeby on coś czuł , po prostu miał to czego nie miał w domu , ciepło , poczucie humoru , seks , zawsze był ciepło przyjmowany i z zyczliwościa , choc bywały sprzeczki, a ostatnią rozmowe zakonczył slowami , ze jezlei jest mi tak lepiej , to niech tak zostanie już na zawsze , on juz sie wiecej nie odezwie... cokolwiek to znaczy nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz
hmmm moze wiedzial ze Ty nie zostawisz meza ?? moze nie ma odwagi sie przyznac ?? nie wiem Moj moze sie poddac, jak mu tyle osob bedzie mowilo,ze zle robi, to boje sie,ze sie podd, stchorzy, nie wiem do czego ona jest zdolna skoro jest zdolna do wyslania mamusi :O wiem, ze mu zalezy, ale nie wiem czy az tyle wytrzyma ... dzis sie powinno wszystko roztrzygnac aha oczywiscie pani zona od tygodnia zas do mnie wydzwania :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona8787
daj znac co Twój postanowił! bedzie dobrze ! na chwile obecna nie wiem co mam z nim zrobić, najlepiej by było jakby sie faktycznie juz nie odezwał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona8787
a skad wiesz! co u cIEBIE?Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz
hej poki co dalej razem .. jest u mnie, szuka pracy U MNIE pani zona atakuje dalej telefonami, ja nie odbieram ale powiem szczerze ze widze, ze jest zdolowany, nie wie co ma z tym wszystkim zrobic, dodatkowo nie ma pracy i to go tez pewnie dobija zobaczymy jak to dalej bedzie, ja pewna niczego nie jestem i jeszcze dlugo nie bede :( ale mysle, ze gdyby chcial ratowac swoje malzenstwo (jak w ogole to mozliwe) to raczej nie bylby teraz u mnie a szukalby jej i prosil zeby wrocila ... co myslisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona8787
le mysle, ze gdyby chcial ratowac swoje malzenstwo (jak w ogole to mozliwe) to raczej nie bylby teraz u mnie a szukalby jej i prosil zeby wrocila ... myśle , ze masz racje , \ wcale mu sie nie dziwie , żona szleje , on nie ma pracy , pewnie czuje sie nieudacznikiem jest przybity sytuacją , jak ci na nim zalezy to pokaz mu , ze jestes z nim musicie razem przez to wszystko jakoś przejść , trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×