Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Na dnie oceanu

Wlasnie zauwazylam,ze kochanek usnol mnie z facebook,czy to juz koniec???

Polecane posty

Gość Na dnie oceanu
zdradzona-i te same powiedzenie wraca do ciebie ,prawda w oczy kole :-D Boli cie to,bo wczuwasz sie w sytuacje.Juz zanim wyjechalam do polski pisalas,ze jak wroce to bede klamac jak wroce :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdradzona żona ;) Być może mas rację:) Myślimy tak samo aczkolwiek inaczej to opisujemy:) Ameryka Południowa Nie znasz życia...A ja nie mam zamiaru Ciebie tego uczyć:) Każdy człowiek ma prawo do błędów ale najważniejsze jest to czy żałuję i się potrafi zmienić:) Mój potrafił i tego się trzymam a potępianie mnie za danie mu szansy jest po prostu śmieszne. Cóż to jest w porównaniu z byciem kochanką? Nic. To mąż a nie obcy człowiek a zresztą dla takiego epizodu nie ma co przekreślać życia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz
on akurat odwiedza dziecko tak rzadko bo daleko od nich pracuje on ma z pracy ponad 7 godzin do domu wiec tu jest przyczyna tego, a ja mieszka blisko jego rpacy Gdybym byla na jej miejscu wystawilabym tobolki na zewnaterz, szukala pracy, zeby sie uniezaleznic i zlozyla pozew o rozwod, a nie zyla ze swiadomoscia ze jestem na niego skazana a on ma inna, tak ja bym postapila No wlasnie zdradzona jest ze swoim, bo on ja kocha, onaa go puscila nie walczyla, wrocil bo ja kochal, i ja bym zrobila dokladnie tak samo I tu jest roznica i tu ze Ty nas wyzywasz, nie potrafisz normalnie rozmawiac, a inne potrafia mimo ze tez zostaly zdradzone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz
Ameryka ma dokladnie racje Gdybys byla szczesliwa to nie plalabys tu takim jadem ;) Ja jestem i nie pluje na Ciebie jadem ;) mimo to zycze Ci powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona ;)
"Na dnie..." Ja nie boję się prawdy ;) mówię głośno co myślę i co czuję. Ciebie prawda w kole w oczy, bo próbujesz oszukać rzeczywistość ;) Nie wiem dlaczego mnie atakujesz (bo ty ty zaczęłaś). Może dlatego, że nie potrafiłaś utrzymać męża...kochanek też jakoś nie kwapi się, żeby sobie z tobą życie układać...a ja wciąż jestem "górą" ;) Kochanka mojego męża też zrozumiała, że są kobiety, które się kocha i te którymi się bawi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czemu on nie złoży pozwu? Czeka na coś... Jest w niepewności... Jasne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zara ale mnie nie znasz nie wiesz ile mam lat co przeszłam wiec proszę Cie nie mow mi czy znnam zycie czy nie:) nie jestes wszystkowiedzaca.. wyzywasz swoja kochanke od kurw ale...ona twojego mezulka do seksu nie zmuszała to jedna sprawa....druga sprawa to to ze normalane ze zmieszał ja z blotem bo mial ja wycwalac skoro chcial wrocic do ciebie? no ok moze nie byla dla niego nikim waznym ale ty tez jestes mocno naiwna:) pozatym przyjełas do lozka kogos kto bzykał inna i w tym momencie Ciebie tez mozna nazwac brzydko:) pamietaj moja droga nie zwalaj wszystkiego na kochanke twojego to dorosly facet wiedział co robi....ona go do niczego nie zmusiła...pobzykał sobie..tamta zostawil a do ciebie wrocil....bos taka nawina:) wiec mozesz troszeczke przystopowac z tym cwaniactwem:) zdradzi pewnie nie raz bo wie ze i tak go przyjmiesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdradzona żona ;) "Na dnie..." Ja nie boję się prawdy mówię głośno co myślę i co czuję. Ciebie prawda w kole w oczy, bo próbujesz oszukać rzeczywistość Święte słowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ameryka... przyjełas do lozka kogos kto bzykał inna i w tym momencie Ciebie tez mozna nazwac brzydko A jak nazwiesz siebie w takim razie? Czy Ty byłaś pierwszą kobietą swojego faceta? On tez kiedyś spał z innymi:) Jak mogłaś go wpuścić do łóżka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amerka... Nie zdradzi:) Sądzę,że Ty też cos takie go przsezłaś z tym, że przegrałas:) stąd tyle jadu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zara dobrze wiesz o co mi chodzi.... ty myslisz ze on Ciebie nie obsmarowywał do kochanki? ze ty jestes od niej lepsza? w czym? zdradzil cie? piszecie ze sa kobiety ktore sie kocha i ktorymi sie bawi... ale toba zara tez sie zabawil..zabawil sie kochanka i TOBA TAKZE.... wiec poprostu drazni mnie twoja pyskatoś c i wynioslosc zwlaszcza nad ta dziewczyna biorac pod uwage ze ty nie jestes w lepszym polozeniu nie zdradza sie osob ktore sie kocha uwierz mi.....ok przyjelas go spowrotem, nie chcesz z tego powodu przekreslac calego zycia ale troche pokory moja droga ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zara jadu? to twoj jedyny argument:)? ze zdrada mam t yle wspolnego ze sama zdradzałam tyler ze faceta... dlatego wiem ze jesli sie kogos zdradza to jest ku temu jakis powod...to ze on ciebie zdradzil znaczylo ze czegos mu brakowalo...no ale ok dalej mozesz uwazac sie za ideal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możecie sobie pisać co tylko chcecie, to wolny kraj i wolność słowa:) A to, że mi akurat zazdrościcie, że mój mąż żałuje i zmienił się to już wasz problem:) Nie masz pojęcia czy mnie znów zdradzi, nie znasz ani mnie ani jego:) Nic nie możesz powiedzieć ale jeśli jesteś tak bardzo wszystkowiedząca to może powinnaś zostać Nostradamusem number 2:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czuję się ideałem. Zdradził bo chciał, wiem, że ona go na siłę to tego nie zmusiła. Wiesz czemu zdradził? Nie mam się czego wstydzić, bo z nim nie sypiałam pól roku tak bardzo pochłonęło mnie moje dziecko, ono było dla mnie najważniejsze, próbował ze mną rozmawiać ale ja nie chciałam słuchać. Po części to też moja wina.A to, że miałaś niby powód to żenada, umówmy się: szukałaś wrażen no ale masz prawo się tłumaczyć jak tylko chcesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On też szukał wrażeń i znalazł:) Tak jak Ty, więc oboje jesteście tacy sami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad wiesz
zaro to Ty plujesz jadem i nikt inny, to Ty wyzywasz A co do rozwodu mojego K to jego zona powiedziala ze nie da tego rozwodu, mi tez powiedziala wiec to nie jego bajka Przyjdzie czas a zlozy pozew, mysle ze to bedzie niedlugo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie napisałam jaki mialam powod wiec nie ironizuj...bo nie masz o tym zielonego pojecia nie wyciagaj pochopnych wniosków....tak zeby tylko dopierdolic... widzisz obydwoje jestescie tutaj winni...zarowno ty jak i on... a tamtej jego kochanki nie wyzywaj...nie wiesz co twoj kochany mezulek jej nasciemnial...co jej naopowiadał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie musisz mi zazdrościć faceta, nie ma czego. Lepiej zrób sobie rachunek sumienia i spróbuj siebie samą nazwać bo ja już mam dla Ciebie określenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tzn kto? zaro naucz sie czytac ze zrozumieniem? gdzie ja napisalam ze szukalam wrazen? napisalam tylko ze zdradzalam jaki byl konkretny powod nie napisalam DOPOWIEDZIALAS SOBIE TO SAMA po to zeby DOGRYŹĆ .... tlumaczyc ci sie z powodow mojej zdrady nie bede...po po co to robic komus kto ma tak ograniczone myslenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zara ja mysle ze ty po swojemu kazdego bys nazwała dorabiajac swoje ideologie do wszystkiego nie opierajac wszystkiego na faktach:) chcesz mnie wyzywac dlaczego bo ci napisalam co sadze o twojej sytuacji:)? o co ci chdzi. to jest forum prowadzimy normalna rozmowe ...i widze cie korci zeby porzucac miesem tak jak w strone kochanki swojego mezulka tylko powiedzza co chcesz rzucac miesem we mnie? zwyzywałam cie? ublizylam ci? argumentow ci juz brakuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie powiedział na mój temat:) Nigdy nie pozwolił jej nawet o mnie zapytać:)A wiesz czemu? Bo powiedział, że on się tylko nią bawił:) Z takimi jak ona się tylko bzyka a nie opowiada o swojej rodzinie:) a skąd wiesz... głupia wymówka, ona nie chce dać mu rozwodu:) Nie ma nic do powiedzenia:) Wcześniej czy pozniej rozwód by i tak dostał:) Pytanie tylko takie: czy wcześniej czy pózniej? Na co więc czeka? Im dłużej czeka tym dla Ciebie gorzej:) Bo tak na dobrą sprawę może go nigdy nie być:) Myślę, ze nawet boisz się poruszyć tego tematu przy nim, żeby przypadkiem go nie spłoszyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Ciebie nie muszę wyzywać, sama sobie opinię wystawiłaś:) Twoje zdanie owszem znam ale nie koniecznie muszę się z nim zgadzać, prawda? Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znasz moje zdanie nie musisz sie z nim zgadzac ale naucz sie rozmawiac i szanowac zdanie innych....BEZ WUYSTAWIANIA OPINI WSZYSTKIM NAOOKOLO bo pamietaj ze tobie opinie tez sie wystawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli nawet? Co mnie obchodzi co on o mnie mówił? Mam to gdzieś:) Może i mówił to co chciała usłyszeć. Co to za różnica? Kurwy ze mnie nie zrobił a z niej jak najbardziej tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×