Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Na dnie oceanu

Wlasnie zauwazylam,ze kochanek usnol mnie z facebook,czy to juz koniec???

Polecane posty

Gość a skad wiesz
ale on jej powiedzial ze chce byc ze mna a nie ze zaluje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona ;)
"Zara35" Wierzę, że mąż Cię kocha i jest przekonany o tym, co do Ciebie mówi. Myślę jednak, że musi minąć trochę więcej czasu. Ta rozmowa tutaj nie ma sensu, bo słowa napisane do Ciebie jeszcze Cię ranią...masz w sobie wiele nienawiści...ja też kiedyś się tak czułam i wiele innych żon także. Tak naprawdę dużo z nas wygrywa, bo z jakiegoś powodu nasi mężowie związali się z nami, Po prostu nas kochają ) W małżeństwie jest wiele cudownych chwil, ale niestety także czasem jest źle...co nie znaczy, że to dobre nie może wrócić ;) Zaro wejdź na inne forum, bo wyzywanie kochanek nie przyniesie Ci ulgi...jest wiele kobiet, które przeżyły, to co Ty i ja...rozmowa z nimi pomaga...spotkajmy się na : życie po zdradzie - nutka optymizmu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Zdradzona-ale ty glupia jestes,normalnie debilka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona ;)
"Na dnie...' Dziwna jesteś. Czepiasz się do mnie, jakbym była winna tego, że coś jest z tobą nie tak i faceci nie traktują cię poważnie ;) może dzieje się tak właśnie dlatego, ze nic sobą nie reprezentujesz? Kiedyś już pewna kochanka pisała do mnie smsy o podobnej treści ;) a potem...dzwoniła z płaczem do mojego męża, pisała meile i pytała jak mógł jej to zrobić ;) pisała też do mnie (chociaż wtedy nie byliśmy razem), że on mnie nie kocha, tylko ją...i wiesz co?,,,to była taka sama prawda, jak to, co do mnie piszesz ;) Zastanów się jeszcze - gdybym ja była głupia, to co z tobą? Nie byłoby na ciebie określenia ;P Z

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona ;)
"Na dnie..." Jeszcze jedno ;D Pisałam, że nie wszystkie kochanki można wrzucić do jednego worka, bo niektóre pomimo wszystko reprezentują coś sobą, ale są takie o których nie da się powiedzieć nic pozytywnego...ty i kochanka mojego męża jakoś pasujecie do siebie...obie wmawiacie sobie coś, co nie jest prawdą, obie mnie nie lubicie, obie robicie błędy ortograficzne i obie jesteście nie kochane przez żadnego faceta ;P chyba właśnie dlatego obie jesteście takie zgorzkniałe...;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Zdradzona ty masz jakas psychoze ,powaznie.Z toba przeciez nawet pisac nie da rady,sama sobie dokanczasz zdania,nie dopuszczasz do swojego lebka,ze ktos ma romans.Poco mam tu pisac,skoro ty i tak wszystko obacasz kota ogonem,i wkrecasz sobie ,ze wszystko co pisze jest nie prawda.Ja jestem zdrowa psychicznie jak i fizycznie kobieta,poco mialabym wymyslac nieprawdziwe historyjki? Idz sie zbadaj kobieto,bo zle z toba po ty przezyciu ze zdrada.Niezle cie przez to pokopalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona ;)
"Na dnie..." Ja nie mam problemów z oceną rzeczywistości i nic sobie nie dopowiadam ;) Już dawno wiadomo, ze masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem ;) Nie twierdzę, że nie przespałaś się z jakimś żonatym ;) Tak bardzo denerwuje cię jednak fakt, że mógłby cie olać, że mogłabyś wymyślić historię, żeby się podbudować...takie sprawiasz wrażenie ;) Nie potrafisz ze mną dyskutować, bo ja nie mam ochoty zniżać się do twojego poziomu (ja z natury nie używam wulgaryzmów), a ty do mojego nie dasz rady "doskoczyć" ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Zdradzona-nie dziwie sie,ze facet cie zdradzil.Napewno wrocil,bo zrobil to dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Albo i nie wrocil,dlatego tak cie szlag trafia tu.A sama pewnie ciagle robisz siebie inna osobe,wkoncu to net,mozesz chociaz tu udawac,ze maz do ciebie wrocil;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Takie wlasnie sprawiasz wrazenie.Klamliwa sfrustrowana kura domowa. Ty jestes gora tak??Buahaha :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona ;)
Na dnie..." Pisząc, że obie wierzycie w coś, co nie jest prawdą miałam na myśli to, że sądzicie, iż jesteście ważne dla swoich kochanków ;P Czytaj po dwa razy, jak nie rozumiesz ;) a dopiero potem zaczynaj się na mnie denerwować ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona ;)
"Na dnie..." Jak chcesz mi dopiec, to przeczytaj drugi raz moje wpisy ;) (o tym właśnie pisałam do ciebie wcześniej). Pracuję dość dużo, w różnych godzinach. jeśli mój mąż znów mnie zdradzi, to dlatego, ze będzie mu brakowało obiadków, których nie mam czasu gotować. Wszelkie frustracje jak na razie mam za sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona ;)
"Na dnie..." Oboje z mężem zapracowaliśmy sobie na to, że inna kobieta weszła w nasze życie. Jak widzisz, nie zniszczyła tego, co nas łączy...przykro mi, że ci w życiu nie wychodzi ;P ale jak będziesz mówiła, ze ja jestem głupia, a ty szczęśliwa, to nie znaczy, że tak się stanie...ja nie zgłupieję, a ty nie przerwiesz pasma swoich niepowodzeń ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Tylko dlatego,ze zabraknie mu obiadkow?Ty naprawde jestes taka naiwna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona ;)
Na dnie - obiadki to tylko przenośnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona ;)
"Na dnie..." Takie sytuacje pokazują, czego ludzie oczekują od związku. Chodzi tu o zdradzających i także zdradzonych. Potem dokonuje się już świadomego wyboru - nie jako podrostki, którzy są sobą zauroczeni, ale jako ludzie, którzy pomimo wszystko chcą być razem. Nie jestem ideałem i nie zmienię u siebie pewnych rzeczy. To samo dotyczy mojego męża. Oboje zaakceptowaliśmy siebie ponownie - ale teraz już świadomie. Możesz sobie odreagowywać na mnie swoje frustracje, ale to nie zmieni faktu, że mnie i mojego męża łączy prawdziwa miłość. Dojrzała i akceptująca się wzajemnie w pełni. Może kiedyś zrozumiesz o co mi chodzi, bo teraz chyba nie bardzo wiesz, o czym do ciebie piszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Taaaak prawdziwa milosc:-D A na drugim topiku,dlaczego moj maz nie wrocil???:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona ;)
" Na dnie..." ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Zdradzona zona ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do na dnie
Nie da się Ciebie czytać w ogóle. Na tym topiku reprezentujesz najgorszy poziom pod każdym względem. I tak to prawda co tu pisze zdradzona żona, jesteś i zdesperowana i sfrustrowana. Wyzywasz się na kobiecie tylko dlatego, że wrócił do niej mąż po tym jak on ją zdradzał. Wiesz, że tak jest zazwyczaj, że mąż wraca właśnie do żony jak się ona dowie o romansie???? Tzn że dopiero wtedy wie na czym mu zależy. Ale ciesz się dalej hehehe, zostało Ci może kilka dni, tygodni, może miesięcy, jak zostaniesz sama jak palec bez męża, kochanka i bez nikogo. I wiesz co? Życzę Ci tego z całego serca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację:) Podzielam Twoje zdanie całkowicie:) Niestety takie są realia, mąż prawie zawsze wraca do swojej żony:) Tylko idiota stawia wszystko na jedną kartę. Ale i tak potem żałuje, rozpamiętuje etc.i nawet jeśli jest z kochanką to tylko z przymusu lub czeka aż coś "lepszego" go znowu spotka. I kółko się zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona ;)
"do na dnie" Dzięki za poparcie, ale myślę, że "na dnie..." i tak nie zrozumie tego, co napisałaś :) musiała być ją powyzywać (tak dosłownie) :) do niej trafiają tylko takie argumenty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 8787
hej dziewczyny! na dnie jak tam ? po twoich wpisach wywnioskowalam , ze chyba cos nie jest jak powinno z twoim k , jest styczeń i.. nic;-) dotakis! a u Ciebie! pozdrawiam zdradzona zone!;-) a u nie nic.. cisza , wiec to chyba koniec , w sumie sie ciesze , nowy rok , to moze zaczne zyć od... nowa , da sie to raczej wszystko do kupy jeszcze poskładac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Ona-nie odwiedzalam forum,bo cokolwiek napisze,i tak zdradzona bedzie szalec z zazdrosci i bedzie pisac,ze klamie. Jeszcze sie z k nie widzialam,chcial przyjechac dzis o 16,ale mi nie pasuje,bo byly maz odwozi moje dziecko domnie mniej wiecej o tej godzinie.Moj byly maz,zawsze byl o niego zazdrosny,nawet jak jeszcze pomiedzy nami nic nie bylo,wiec lepiej,zeby go umnie nie widzial. Moj k,niemogl wczesniej wpasc,bo byl w inny kraju,w sprawach zawodowych.Wlasnie przed chwila z nim romawialam:-) Pytal czy za nim tesknilam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona8787
a czemu tak twierdzisz , ze zdradzona bedzie szalec z zazdrości? nie ma ku temu powodów przecież, nie rozumiem.. skoro twierdzisz , ze z twoim k jest ok , no to chyba dobrze nie? tego przeciez chcialas;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Moze zle ujelam to,nie zazdrosna,jak wkurwiona z biegu wydarzen. No jasne,ze jestem zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do na dnie
Obiektywnie stwierdzam po przeczytaniu że było i jest raczej odwrotnie. To Ciebie szlag trafia, że jej mąż i nie tylko jej ale ogólnie zdradzacz zostawia kochankę i wraca do żony.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dnie oceanu
Mnie nie interesuje bieg wydarzen obcej osoby z forum. Ja na ten topik juz nie wejde,wiec sie nie wysilajcie z odpisywaniem.Papapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×