Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam jej dość

Współlokatorka ma pretensje, że pale!

Polecane posty

Gość mam jej dość

Wprowadzila sie do mnie we wrzesniu, ona jest niepalaca, ja pale na balkonie zazyczaj. Ostatnio zdarzylo mi sie zapalic w kuchni moze 3 razy i ona z wielka pretensja ze sobie tego nie zyczy. Zylysm do tej pory w zgodzie, ale dzis mnie wkurzyla totalnie. Wrocila godzine temu i z wrzaskiem, ze znowu palilam. Mowie jej ze nie palilam w domu i chyba jest juz przewrazliwiona a ona ze na pewno palilam bo czuje. Oczywiscie to bzdura bo wrocilam chwile przed nia i bylam zapalic na balkonie a nie w domu. Wkurwilam sie wiec i jej powiedzialam ze moze sie wyprowadzic jak jej cos nie pasuje. Strzelila focha i zamknela sie w swoim pokoju. Zastanawiam sie teraz jak z tego wybrnac, planuje sie pierwsza nie odzywac. Mialysmy dzis w moim pokoju ogladac razem film, ale wydaje mi sie ze to ona powinna przyjsc pierwsza. Mam racje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palenie to zły nałóg
­

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty masz rację, bo to Twój dom i Ty rządzisz Ona ma rację, bo Ci płaci, więc oczekuje godnych warunków Palisz na balkonie, ale ten smród i tak od Ciebie czuć, bo nim 'przesiąkasz' Proponuję jedno- rzuć palenie- wyjdzie Ci na zdrowie i na korzyść finansową, a z koleżanką nie będziesz już się kłóciła ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam jej dość
nie planuje jak na razie rzucac. Czyli to ona powinna dzis do mnie przyjsc? Nie wymagam przeprosin, ale uwazam, ze to ona powinna zrobic pierwszy krok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalala
pewnie prześmierdłaś paleniem na balkonie wyjdź ze zgodą, co Ci tam, nie kłóć się o głupie papierosy bo to gówno jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalala
miałam dodać że prześmiedłaś i jej się wydawało przez to że może paliłaś w domu, a to od Ciebie śmierdziało (sorry ale to na prawdę śmierdzi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna000
byłaś pierwsza w tym mieszkaniu ? więc TY decydujesz, moim zdaniem ... chyba, że balkon jest w jej pokoju ?? albo właściecielka by sobie tego nie życzyła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkdd
Nie palę więc ją rozumiem, a Ciebie nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalala
ja rozumiem Was obie bo paliłam ale rzuciałam (dzięki Ci Panie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrupkie chrupki
tak, niepalacy czuje dym na ubraniach i wydaje mu sie, ze ktos palil w mieszkaniu. Idz do niej i jej to wytlumacz na spokojnie, z enie palilas w domu, ze to ubrania smierdza, ze postarasz sie wietrzyc po paleniu, ale ze ona rowniez nie powinna na ciebie krzyczec, bo wszystko mozna zalatwic spokojnym tonem. I idzcie razem na ten film, szkoda klotni o taka glupote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalala
chrupkie chrupki ma rację szkoda się kłócić o śmierdzące papierochy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam jej dość
ale co mam jej tlumaczyc? Ona to wszystko wie, bo juz raz byla dyskusja na ten tematm . Przeciez nie bede sie powtarzac za kazdym razem. Balkon jest w moim pokoju, jak przyszla to okno bylo otwarte a drzwi od pokoju zamkniete. Ok, moze i cos czula, ale to nie powod by sie wydzierac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalala
pewnie miała zły dzień i się wyrzyła oj przestań tu analizować co masz robić tylko idź zawołaj ją na ten film i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam jej dość
no wlasnie to moje mieszkanie dlatego mnie tak denerwuja jej żądania i wrzaski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrupkie chrupki
ze strony kolezanki to wyglada tak: wyszlam na chwile, wracam i smrod papierochow. Wiec robie awanture, bo juz prosilam ja wielokrotnie, zeby nie palila w domu, bo mi to przeszkadza, a dziewczyna sie bezczelnie wypiera, mowiac, ze nie palila. Wkurwiam sie, no bo jak nie palila, skoro smierdzi?! Bezczelnie mnie oklamuje! I do tego jeszcze powiedziala, ze jesli mi sie nie podoba, bo moge sie wyprowadzic. Poszlam do swojego pokoju i sie rozplakalam, a mialysmy ogladac razem film wieczorem. Co mam robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CCC ...
palenie jest juz prawnie zabronione i jezeli jedna nawet osoba nie zyczy sobie wachac tego smrodu to niestety ty jestes winna jej przeprosin. zadan palacz nie zdaje sobie sprawy jak trudno przebywac osobie niepalacej z kims kto cuchnie petami. przesmierdniete sa ubrania sciany firany. palacz tego nie czuje ale niepalacy tak. mnie denerwuja sasiedzi ktorzy pala w kuchni i dym papierosowy przedostaje sie wentylacja do mojego mieszkania. calowanie sie z palaczem podczas przywitania to tak jakbys calowala popielniczke. okropne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhnhbikjhi
tez by mnie wkurzało jakby ktoś mi w mieszkaniu palił tylko, że ja bym nie wprowadziła się do takiego kogoś bo dla mnie jest to nie do przyjęcia NIGDY nie zwiążę się z kimś kto pali, jakby chciał rzucić to dałabym szansę. Palacz po prostu śmierdzi, śmierdzą jego ubrania, włosy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to samo u mnie
męczy mnie to już bo już dawno powinnaś z nią rozmawiać ale 50 osób analizuje kto powinnien pierwszy wyjść ze zgodą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JolaOlaLaA
Wcale jej sie nie dziwie! Sama nie znosze smrodu fajek! Poza tym etykieta zawsze wymaga, ze jak ktos w towarzystwie nie pali to powinno sie wychodzic na powietrze. Zreszta jest zimno bardzo to otwarte okno tym bardziej moze przeszkadzac. Nie mozesz na dwor chodzic palic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam jej dość
ona nie plakala. A ja powtarzam, ze nie palilam w domu a na balkonie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam jej dość
ale co z tego ze okno mam otwarte w swoim pokoju, codziennie wietrze pokoj. I wychodze na balkon przeciez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiek___
A może sprawę postawić wprost. Zaproponować, by umowę sublokatorską rozwiązać, ponieważ ty palisz i wiadomo, nie zawsze (szczególnie zimą) będą warunki, żeby na balkon wyjść. Osobom niepalącym dym papierosowy naprawdę przeszkadza. Ja sam nie palę i dla mnie zapalenie papierosa jest ewidentnym sygnałem do opuszczenia palącego towarzystwa. A już nikt nie namówi mnie np. do wizyty w Pubie, gdzie są osoby palące. Dla mnie smród papierosowy jest naprawdę przykry, a problem leży nie w odzieży, ale w oddechu. Jeszcze długo po wypaleniu papierosa płuca się wentylują dalej oddając smród do otoczenia. Zdaję sobie sprawę z faktu, że uciekając od palaczy, może czasem odsuwam od siebie wartościowe osoby, ale cóż, to jest naprawdę silniejsze ode mnie, dym papierosowy działa na mnie źle, mam prawo choćby w ten najprostszy sposób się bronić przed nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ją doskonale rozumiem. Masz ochotę siebie samą truć to zamknij się w komórce i tam wdychaj tego raka, a innym tego oszczędź. Wielka się krzywda zawsze tym palącym dzieje, że inni sobie tego nie życzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to samo u mnie
osobom które palą strasznie śmierdzi z buzi takim dziwnym zapachem bleh okropne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reg g ede
palenie prawnie zabronione??????? hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha pffff Szczerez mowiac to ja bym sie nie przejmowala, bo uwazam ze i tak jestes bardzo mila ze wychodzisz na balkon, ja w zime w zyciu bym nie wyszla na balkon ani nie palila przez okno bo nie mam zamiaru sie przeziebic. Z mojej strony bylaby krotka pilka - ja palę, wiec to kolezanka ma sie dostosowac,nie ja. Trzeba bylo na wstepie zaznaczyc to dokladnie, ona nie ma prawa sie wsciekac zwlaszcza ze to twoj dom. Aha i ja pierwsza bym nie poszla do niej, nie rob z siebie popychadla,a jak przyjdzie to pogadajcie spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34235235
Ale kretynskie te niektore wypowiedzi! Przeciez ppalenie we wlasnym mieszkaniiu nie jest zabronione... A to wspollokatorka, a nie jakis gosc. I tak sie dziwie, ze chce ci sie za kazdym razem latac na balkon. Z tego co wiem, wlasnie na balkonie palic nie wolno... Wszystko zalezy od tego, co ustalilyscie miedzy soba jak sie wwprowadzala. Ale moim zdaniem, mimo ze sama niepale, to jakas histeryczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×