Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana88

Jestem w ciazy, chlopak mnie rzucil....

Polecane posty

Gość zalamana88

Dziewczyny, bardzo Wasz prosze o rade...albo chociaz o pocieszenie...jestem kompletnie zalamana. Dzis to juz w ogole mam dola...nie wiem co robic :( Jestem w osmym tyg ciazy i chlopak na wiesc o tym mnie rzucil po 2 latach bycia razem. :( To wszystko stalo sie tak nagle...Juz nawet zamieszkalismy razem, planowalismy wspolna przyszlosc...nie widzialam po za nim swiata...Myslalam, ze on tez tego pragnie skoro sam zadecydowal, ze chce ze mna zamieszkac....Ale gdy tylko sie dowiedzial, ze bedziemy mieli dziecko to stwierdzil, ze nie jest na nie gotowy i ze mam usunac...Od tyg nie mam od niego zadnych wiesci...co mam robic? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana88
jest tu ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana88
jest tu ktos??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestesmy, ale co Ci mamy powiedziec? jakiego rodzaju rady oczekujesz? co maszrobic? - poczekac. ochłonąć. nie podejmowac decyzji pod wpływem emocji. a co bedzie dalej - los pokaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasdasdasdasd
bo dzieci się robi jak partnerzy wspólnie tego chcą, a nie wpadka i co... dobrze I tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może jeszcze zmądrzeje, trzymaj się dla maleństwa i staraj się nie denerwować !!! :=*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anikaaaaa
zastanawia mnie jedno: nie rozmawialsicie wczesniej nigdy an temat dzieci? kiedy, jak itd? pzreciez w zwiazku porusza sie rozne tematy...nie gadałas z nim np: a jakbysmy kiedys zaliczyli wpadke, jakbys sie zachował itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co Wy mówicie.. czasem rozmawia się o dzieciach, czasem nawet wspólnie małżeństwo się stara, a tu nagle pojawia się ciąża i zaraz rozwód.. bo tatuś jednak nie dojrzał do roli.. życie.. nie przewidzi się ruchów drugiego człowieka, nawet tego zaufanego i ukochanego.. trzymaj się autorko i nie trać nadziei.. u mnie też kolorowo nie było, ale w końcu "otrzeżwiał" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×