Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rozczarowana :(

Rozstanie z facetem...

Polecane posty

Gość Rozczarowana :(

Moja historia będzie długa ale prosze o wyrozumiałość... otóż poznałam pewnego chłopaka na praktykach i (niestety) sie w nim zakochałam. Na początku już było widać że ma coś do mnie .. przyjaciółka mówiła ale on Cie kocha itd. Było pięknie aż do czasu gdy chciał uprawiać ze mną seks, nie zgodziłam sie prosił pytał mówiłam nie, a on ok rozumiem. Byliśmy już w tedy ze sobą ale miałam do niego dystans. Przyjeżdżał do mnie prawie codziennie nawet po 2 razy , mówił że jest zakochany. Widziałam że sie bardzo zmienił od początku że mu zależy, jesgo przyjaciele też mi to powiedzieli. Było pięknie byliśmy ze sobą po 2 mies zgodziłam sie na seks było świetnie , bywały kłótnie ale znowu sie godziliśmy. Aż przyszedł czas rozstania, ja musiałam wrócić do Polski od został u siebie. Mówił o przyszłym małżeństwie o przyszłości że kocha itd dał mi prezent biżuterie maskotke i kartke a w niej opisane że mnie kocha że zawsze będe miała miejsce w jego sercu itd. Przyjechałam do kraju pisaliśmy e-maile prawie codziennie.. tylko już w tedy zauważyłam że jakoś mu szkoda pieniędzy na sms a o dzwonieniu to lepiej zapomnieć.. ale pomyślałam piszemy maile będzie dobrze. Pisał jak mnie to nadal kocha jak tęskni. Tylko że ostatnio zapytałam po 2,5 miesiącu od ostatniego widzenia co czuje.. po co my piszemy .. napisał że nadal mnie kocha ale wie że moge nie przyjechać więc powinniśmy pisać i być przyjaciólmi, a potem jakbym przyjechała to zobaczymy że jeśli nie będziemy w innych związkach to będziemy znowu razem. Oczywiście wygarnełam mu to że jeśli teraz już uważamy sie za tylko przyjaciół to potem jak przyjade też tak będziemy robić i sie nie spotykać bo to co on zaproponował mi nie odpowiada. On oczywiście stwierdził że trudno i bardzo mu przykro. Co o tym sądzicie. Jak uważacie czuł coś do mnie czy tylko chodziło o sex. Prosze o odp przepraszam że to takie długie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdfhdf
Nie sądzę że chodziło o seks, ale dlaczego on ma mieszkać tam, a Ty tu? Zamierzasz tam w ogóle wrócić (na stałe)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcial sobie ulrzyc
ty sie nie zgodzilas, tak od razu. No wiec musial polatac za toba zanim mu rozlozylas nogi. Jak wyjechalas olal cie. Pewnie teraz obskakuje nastepna glupia. Bo inaczej mu nie da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozczarowana:(
Za rok też tam pojade do pracy na kilka miesięcy potem wróce do Polski a za dwa lata planowałam tam zamieszkać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozczarowana:(
Dzięki przynajmniej za szczerość :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia.A
Znaliscie sie krótko. Nie znacie sie jakos super na wylot. Może on tez obawia sie że Ty kogos mogłabys poznac. Albo że w miedzyczasie może was minąć na ulicy druga połówka. Może faktycznie poki co postawic na luz w tym zwiazku i zobaczycie co bedzie za jakis czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozczarowana:(
No tak tylko ja uważam że on mnie trzyma jak koło ratunkowe..nie uda się z inną to będziemy razem a jeśli kogoś znajdzie to odstawi mnie na półeczkę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zegan
dałaś mu dupy i szukasz usprawiedliwienia bo czujesz się jak bitch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozaczarowana:(
Ale ja sie zgodziłam na sex bo byłam zakochana..dalej jestem:( Nie czuje sie tak bo ja nadal coś do niego czuje :/ Ale chyba zerwe z nim kontakt bo to mnie bardzo boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×