Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość raztaman

Podniesiona deska sedesowa - problem?

Polecane posty

Gość MartaID
shiga prostaczko, to ze ty nie dbasz o higiene nie znaczy, ze wszyscy maja w brudzie zyc. Skoncz juz swoja propagande niezdrowych nawykow, bo az sie rzygac chce jak sie ciebie czyta. Kobieta i taki brudas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katrin jak masz taki smród
"straszny" to jak ty sikasz? Musisz chyba otworzyć, choć na chwilę tę deskę i wtedy w pięknie, fiołkowo pachnącej łazience natychmiast rozchodzi się "straszny smród"? Jeśli tak, to dobrze Ci radzę: weź berło i umyj dobrze ten tron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kysz:P
skoro macie taki "straszny smród" to do łapy domestos , kret do rur i hydraulik tez by sie przydał , a nie zwalac wszystko na niepouszczoną deskę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierżant Jęzor
- prawdziwy supermen nie opuszcza dechy w kiblu - prawdziwy supermen jak sika to pierdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cześć kaśka co taka
kuźwa jak się zesram to opuszczam klapę jasne :O zapach i tak pozostaje jeszcze 5 min po spuszczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raztaman
Ludzie, ale piep**ycie głupoty!!! Jaki smród? Niektóre kobiety chyba nie mają pojęcia jak facet sika! Smrodek "wisi" w łazience po dwójeczce, do pół godziny po (zależy kto co jadł). Bez wzgledu na to, czy ktoś zamknął klapę, czy nie zapach zdąży sie rozejść podczas tej zacnej czynności. Kupa spływa z wodą i ZAWSZE czyścimy po sobie jesli coś nie pójdzie gładko ;-) Dwójeczkę zostawiam w domu średnio co drugi dzień, natomiast siusiam ok 3 razy dziennie i tu jest problem. Nie wiem skąd sugestie obsikanego kibla (zdarza sie tylko przy zakrapianych imprezach). Trzeźwy facet z dobra lufą o dobrym skupieniu nie uroni nawet kropli nie tam gdzie trzeba. Jeśli DESKA i KLAPA są podniesione nie trzeba dotykać deski w ogóle. Wyciągam i robie co trzeba. Świezy mocz nie śmierdzi zbytnio (chyba że ktoś nie dba o higiene w "tych" miejscach). Po spuszczeniu wody nie zostaje po nim nic. Podczas całej czynnosci nie brudzę sobie rąk, bo dotykam tylko czystego malucha, wiec nie muszę myć. Gdy laska opuszcza deskę(nie klapę) muszę ja podnieść przed sikaniem i narażam sie na krpelkowy kontakt z mikrobami. W takiej sytuacji myje ręce za kazdym razem. Nie musi sie jej podobac mój styl zycia. Jestem u siebie, wolny, wiec chyba ona powinna sie dostosować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najmądrzejszy
adin - przed spłukaniem koniecznie zamknąć klapę. dwa - nawet jeśli się dobrze celuje to nie powinno się sikać na stojąco(to się wszystko rozpyla!) tri - majcie oczy na tym żeby myć regularnie "tron" cztery - oczywiście po każdej czynności związanej z tronem, myć ręce dokładnie (20 sek. - wlazł kotek na płotek...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj brat od 3 lat mieszzka w akademiku, ale kiedy wraca do domu np na weekend to tez zostawia deche w gorze.. nauczyl sie tego w akademiku.. glupie nawyki. to mnie doprowadza do szalu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×