Nie chce karmic piersia- skad to oburzenie?

Jak to jest, ze wiele kobiet gdy decyduje sie nie karmic piersia to jest narazone na dziwne komentarze. Kazda mama chce dla swojego dziecka jak najlepiej, ale nie kazda musi marzyc o karmieniu piersia. Ja np. nie karmilam, bo chcialam wrocic do pracy, nie chcialam by corka wisiala mi na piersi non stop, troche mnie to brzydzilo. To sa moje powody, dbam o corke, kocham ja, ale piersia nie karmilam. Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Bo ja uwazam, ze to idywidualna sprawa kazdej mamy podobnie jak z decyzja o porodzie.

Tez uważam, że to prywatna sprawa. Ja synka karmiłam, dopóki nie skończył mi się pokarm, czyli pół roku, bo wróciłam do pracy zaraz po macierzyńskim, ale wolałam używać laktatora niż bezpośrednio. Denerwują mnie komentarze na ten temat, a nawet pytanie "karmisz?" zadawane przez zupełnie obce osoby, których nie powinno to interesować.

kiedys przeczytalam tutaj cieta riposte na pytanie;'karmisz?'. odp; 'nie, glodze':-D Owszem karmienie piersia jest najlepszym zrodlem pokarmu i przeciwcial dla noworodka, nikt mi nie wmowi ze jest inaczej. Aczkolwiek obecnie mleka w proszku pomimo tego ze NIGDY nie zastapia mleka matki, sa naprawde dobre. Karmienie piersia to sprawa indywidualna i wkurza mnie ta nagonka w PL w tej kwestii. niekiedy widze ze kobiety sama maja z tego powodu 'zryta' psychike. Przyklad, spotykam w wakacje koleznka na rynku. Widze ze z wozkie. Pytam; ooo rany Twoje dziecko? Ona ze tak. Ja skladam gratulacje, pytam jak ma na imie ile ma tygodni itd. Na co ona na glos tak aby wszyscy slyszeli ; ma na imie XXXX, ma XXXX tygodni, urodzil sie z waga XXXXX i karmie go piesia tylko!!!. I musze uwazac na to co jem wiesz dieta matki akrmiacej, bo co raz reaguje zle na cos i ja praktycznie nic nie jem! Poradzilam kolezance, ze ja tez karmilam piersia (mieszanie) i z wlasnego doswiadczenia wiem, ze czasem warto jest troche odpuscic i dac butle zamiast katowac sama siebie. Kolezanka spojrzala na mnie jak na czarownice. Przeszla Polskie pranie mozgu w tej kwestii;-/

o dokladnie, jeszcze dieta. Ja lubie ostre postrawy i nie chcialam sie katowac mdlym jedzeniem, bo dziecko na to moze byc uczulone czy na tamto. Poza tym jestem osoba placa i po 9 miesiacach ciazy marzylam o papierosku:P

"kiedys przeczytalam tutaj cieta riposte na pytanie;'karmisz?'. odp; 'nie, glodze'" rewelacja tekst :D

Bo niektórym wali na głowę. Nie dociera do nich, że one maja swoje dzieci i mogą je karmic czym chcą - i to samo dotyczy innych. Ja bym na takie pytania w ogóle nie odpowiadała, czy karmię cyckiem, czy nie karmię, czy dlatego nie karmie, że chcę palić, czy się boję o cycki, czy mnie to obrzydza, tylko krótko - to moja sprawa. Albo - karmię/nie karmię i tyle. bez podawania powodow na to czy tamto. Czy karmienie cyckiem jest lepsze, gorsze, czy takie samo, to jest zupełnie inna sprawa. I nijak sie to nie ma do tego, że ja sobie nie życzę, żeby się ktoś wtryniał w moje prywatne decyzje.

ta dieta to przegiecie,moja siostra trzymała dietę przez 3 miesiace-wiadomo że maleństwo dopiero co przyszło na świat,musi sie do wszystkiego przyzwyczaić,potem jadła normalnie i dziecko nawet nigdy nie miało bólu brzuszka,kolki-nic,karmiła 9 miesięcy. Ja synka karmiłam do 3 miesiąca,anemia mnie dopadła i miałam coraz mniej mleka. Jedna powie że taka matka jest wyrodna,egoistyczna inna nie mają zdania na ten temat,ja czasami myślę,że taka matka idzie po najmniejszej linii oporu ;) ale przyznam się,że gdybym wiedziała,że moje piersi po tylk o3 miesięcznym karmieni stracą jedrnośc to bym w ogóle nie karmiła-o tak wyrodna jestem :) jednak dziecko na modyfikowanym mleku mam zdrowe,a moje samopoczucie i ocena samej siebie nie jest taka jak kiedys

co do tych piersi to pic na wodę moja kumpela nie karmiła a ma obwisłe ... jędrność to one tracą ale już w ciązy.

skoro Twoimi argumentami jest, że się brzydzisz karmić piersią i miałaś ochotę na papieroska to poprostu jesteś egoistką i stąd oburzenie :)

aaaaa smerfetkaaa miałam całą ciążę jędrne,przy karmieniu traciły jędrność,po przy karmieniu miałam jeszcze większe niż w ciązy czy pod koniec

no ale w ciąży też Ci się powiekszyły tak ? jeśli nie dba się o piersi przez cały okres ciąży / karmienia to później sa obwisłe . ja schudłam 20kg z miseczki duże C zrobiło się małe B podczas diety nie dbałam o piersi i później były o wiele wiele mniej jędrne może nie obwisłe do pasa ale już nie takie stojące...

Ja nie karmiłam i mam super zdrową 3-latkę:) Wyrosła na mleku modyfikowanym i drugiego też nie będę karmić, mój wybór, moja sprawa, moje dziecko. A wyrodną matką nie jestem bo mam szczęśliwe, kochane i zdrowe dziecko. Każdej kobiety indywidualna sprawa i nigdy się nikogo nie pytam czy karmi piersią co mnie to obchodzi? Dziecko zdrowe rośnie to na tyle w tym temacie:)

papierosek papieroskiem- o tym akurat nikomu nie mowilam. Na pytania dlaczego nie karmie odpowiadalam, ze nie bo dieta mi nie pasuje a i karmienie jest dla mnie niewygodne

Jak się nosi źle dobrane staniki (i w dodatku marnej jakości - te wszystkie 'rosnące" bez fiszbin to powinny trafić na dział ścierek do podłogi a nie biustonoszy) to nic dziwnego że biust traci jędrność i pojawiają się rozstępy, bo nie ma żadnego podtrzymania. A złe rozmiary nosi 90% kobiet, w ciąży i bez niej. ps. Taki rozmiar jak "duże C" czy "małe B" nie istnieje :P

JA bardzo chciałam karmić, mały nie chciał ssać, ściągałam a od 2 dni lekarz kazał odstawić pierś i przejść na mleko sztuczne. Jestem załamana, bo bardzo chciałam. Nie potępiam dziewczyn, które nie chcą, każdy robi co chce. Ale patrzcie jaka to niesprawiedliwość- ja chce a nie mogę:(