Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość du pa blada

jutro jade do mechanika. jestem kobieta, jaka jest szansa ze

Polecane posty

o czesc kapselko ! uwazasz, ze dobrze zrobie kupujac prostownik (zamiast wizyty w warsztacie) ? niestety w olku nie ma leroya, lidl tylko jest i tesco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze to idź kup prostownik. Rozładowany akumulator długo nie pociągnie przy tych mrozach. Zamarznie elektrolit i rozsadzi obudowę. Tylko jak przyniesiesz akumulator to niech postaw przy kaloryferze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma znaczenie gdzie kupisz byle byś miała prostownik. Prostownik zimą jest cholernie potrzebny. Nie wiem jak ty wcześniej dawałaś sobie radę z akumulatorem zimą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nor-bert.
nie wiem co za akumulator ma autorka topiku ze roczny jej padł ja mam 4 letni i bezobsługowy bo teraz głównie takie są w sklepach ale mi nigdy nie zawiódł auto odpala za pierwszym razem nawet przy mrozach -15-20 C ja stawiam na alternator albo regulator napięcia jest do wymiany, gdzie nie ma dobrego ładowania. Bo tak tym prostownikiem można ładować ładować aż akumulator będzie do wymiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bujda z tymi bezobsługowymi. Jest jeszcze sporo obsługowych tylko udają bezobsługowe nie ma co patrzeć na to co pisze na akumulatorze. Chcesz prawdziwy bezobsługowy to tylko żelowy cholernie drogi reszta jest obsługowa w mniejszym lub większym stopniu. Nie pisz facet bzdur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nor-bert.
to ty nie pisz bzdur bo widac ze sie znasz na samochodach jak swinia na gwiazdach to dlaczego nie musze mojego ładowac nigdy go nie ładowałem ani nie podladowywałem nawet na dwa kable kolegom uruchamialem samochody bo im padły akumulatory bo zostawili auto na zapalonych swiatlach nie znasz sie to nie pisz bzdur. Tylko ze jak ktos kupuje za 125-150 zł to gówno nie akumulator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raczej trzeba patrzeć czy akumulator w sklepie to nie leżak kilku miesięczny. A to dość częste w Polsce. Człowieku jak był zastawiony na światłach akumulator to już do wywalenia wyładowanie połączone z zasiarczeniem. Kwestia też czy ktoś często jeździ czy są przestoje np 2-3 dniowe zimą a to negatywnie wpływa na akumulator.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nor-bert. nie graj fachowca wcześniej stwierdziłem co nie tak ma dziewczyna w aucie. Teraz musi podładować i pozbierać kasę na naprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaasiaasiaasiaasiaasia6
skąd macie pewność, że problem tkwi w akumulatorze? Może alternator nie ładuje? Może autorka robi dużo bardzo krótkich tras?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helalala
Haha, no niestety ja zanim się trochę podszkoliłam to nie raz zostałam oszukana w warsztacie, taki los kobiet... Przez długi czas odwiedzałam mechaników tylko z moim chłopakiem. Z czasem znalazłam zaufany warsztat (AG Expert - jestem z Gdyni :) i jestem spokojna, panowie mechanicy tłumaczą mi wszystko co chcę wiedzieć i ceny są adekwatne do usług :) także, jest szansa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×