Boje się porodu !!

Panicznie się boję porodu. Z jednej strony już nie mogę się doczekać, a drugiej wolałabym żeby ten dzień się nigdy nie wydarzył... Tak bardzo się boję. Nie jestem sobie w stanie wyobrazić, że ze mnie wyjdzie mały człowiek. Mam wrażenie, że główka mi się nie zmieści i rozerwie mnie na strzępy. A co jeśli będę bała się przeć i ból sprawi, że nie będę mogła urodzić. Czy to aż takie straszne. Jak to jest?

to jestesmy obie .... :)

na szczęście kobieta szybko o tym zapomina i naprawdę nie będziesz sobie w stanie przypomnieć tego bólu po jakimś czasie. Ja pamiętam, że na porodówce myślałam o tym, że już nigdy więcej. I pamiętam że było ciężko, ale nic konkretnego sobie nie przypomnę. Wiem, że bolało, ale nie pamiętam tego bólu.

jakos to przezyjemy ... dlugo do porodu ?

ale jednak przeżyć to trzeba. Mam tylko nadzieję, że sobie poradzę... Bo jak narazie sobie tego nie wyobrażam, a termin już za 3 tyg czyli praktycznie moge urodzic w kazdej chwili

no właśnie to juz zaraz ;O

jak cię wezmą bóle to zapomnisz szybko że bałaś się pójdzie jak po maśle

przede mna jeszcze 2 miesiace .... boje sie , ze to bedzie trwalo dluuugoo ...

Chciałabym, żeby szybko to poszło i najlepiej, żeby aż tak nie bolało. Ale powiedzcie dziewczyny co jest gorsze: bóle czy przejscie dziecka przez kanał? a 2 m-ce to jeszcze dlugo ;] ja wtedy balam sie bardziej niz teraz, pod koniec ciazy zmienia sie nastawienie. ale i tak sie boje;p

ja juz sie nie moge doczekac ... chcialabym miec to za soba ...

bóle są gorsze!!!!!! Skurcze parte to przy tym małe piwo (chociaż ja je miałam 2 godziny, więc myślałam że z wyczerpania zejdę z tego świata)

Ale pomysl logicznie :) Tyle kobiet to przeżyło i jakoś ich nic nie rozerwało - dlaczego ciebie by miało rozerwac na strzępy?

bóle , czyli skurcze rozwierające.

spokojnie, jak coś to Cię natną :)

No ja wiem, ale jakie to jest uczucie? Do czego to można porównać. Czytałam ze do bóli miesiączkowych tlyko ze są silniejsze ale to znaczy jakie? I jaki ból w skali 1-10?

a właśnie nie chciałabym nacinania, bo potem szycie i te wszystkie sprawy :/

to nie jest ból jak miesiączka :) To jest ból jakby Ci się w środku wszystko rozchodziło, sama nie wiem....nie da się tego porównać no i jak już wspomniałam zapomniałam o nim. Wiem, że jest ogromny. Nacinanie - super sprawa! Od razu poczułam ulgę i nic nie boli!! Szycie trochę bolało, ale w porównaniu z porodem to pestka :)

no właśnie to jest tak że jak już się zacznie akcja porodowa to nie myślisz o strachu, właściwie nie myślisz o niczym, ból ci przysłąnia myślenie, po prostu stajesz się rodzącą kobietą i wykonujesz polecenia położnej. samo się wszystko toczy, boli ale to taki dziwny ból. nie odczuwasz tego jako dla przykładu złamania ręki, czyli czegoś przykrego. odczuwasz to jako sygnał że twoje dziecko nadchodzi i żeby je zobaczyć szybko, starasz się przeć jak najmocniej. przesz też dlatego że masz dość. a jak już jest po to sobie myślisz: bułka z masłem :) ja przynajmniej tak miałam pozdrawiam

a ja mialam cesarke ale pierw meczylam sie przez 5godz.. az w koncu wzieli mnie pod noz :P bole masakra byly.. na sama mysl az mnie ciary przechodza

najgorsza wersja - męczysz się kilka godzin tylko po to żeby potem zrobili ci cesarkę. Ja w ostatniej chwili tego uniknęłam, bo po 2h partych biorą na cesarkę a moje trwały 1h 50 min :)

bo jest czego się bać , zwłaszcza przy pierwszym dziecku- u nas pierwsze porody trwają zazwyczaj kilkanaście a nawet kilkadziesiat godzin. to koszmar- popękane krocza, kupka na podkład to tylko część przyjemności i nie wierzcie że to się zapomina. znam kobiety które wiele lat po porodzie pamiętają ten koszmar. radzę załatwić znieczulenie albo cesarkę.

cesarka hmm...moja kuzynka miała i ma paskudną bliznę :O także ja wolałam się pomęczyć, ale jak już się nie da i lekarz zdecyduje to inna sprawa i trzeba

Ja mam nadzieję, że tak będzie. Skoro każda kobieta potrafi urodzić ... :) Ale jak sie rodzi 1szy raz i jest sie nieswiadomym to podobno lepiej, bo nie nastawiasz sie az na taki bol. Z drugiej strony moze nie warto sie tak nakręcać, może nie będzie aż tak źle. Skoro nikt nie potrafi opisać tego bólu to znak ze moze rzeczywiscie szybko sie o nim zapomina.

jak dziecko jest ulozone poprzecznie to tez tna ?

droga położno, jak się kobietkom nie zaaplikowało lewatywy to miałyście problem :O

ja w sumie od poczatku chcialam cesarke i mimo ze sie meczylam to ciesze sie ze tak sie to skonczylo ;) szybko doszlam do siebie w porownaniu z dziewczynami po naturalnym porodzie :)

nie wierzcie, że się zapomina??? Nie uogólniaj - ja akurat zapomniałam :)

Chciałabym znieczulenie, ale wiem, że chyba nie w każdym szpitalu można dostać nawet za opłatą...

ja rodziłam 2 razy- raz naturalnie raz przez cc- i nikt mi nie powie że naturalny poród do bułka z masłem- to jest koszmar. nigdy więcej w życiu nie urodzę naturalnie!

a co do blizny to jest mala, bladorozowa i praktycznie niewidczna :)