Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

egoma82

dieta w ciąży

Polecane posty

poradźcie co jeść w czasie ciąży żeby nie przytyć 30kg ale też nie zaszkodzić dzieciaczkowi. jestem w 6t i zawsze miałam obsesję na punkcie swojej figury, prawie całe życie na diecie:( starałam się aby przy wzroście 165 cm utrzymać wagę 50kg ale teraz wszystko się zmieni i boję się że aż za bardzo. wiem że u każdej kobiety ten proces przebiega inaczej ale czy nie jedząc słodyczy i mocno kalorycznych potraw zredukuję przybieranie na wadze i czy nie będzie to miało wpływu na dzieciątko?? wcześniej jadłam niewiele, zero mięsa i tylko niskokaloryczne rzeczy ale teraz to mój brzuch decyduje na co mam ochotę i w jakich ilościach:) przestawiłam się na mięso, na szczęście warzywa i owoce dalej mogę jeść:) mam wyrzuty sumienia że w takiej sytuacji myślę o takich przyziemnych sprawach... powiedzcie jak to wygląda u was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie niby zmieni ??
masz jesc normalnie tak jak do tej pory, dostarczac składników odzywczych wiec dieta powinna byc urozmaicona to mit , ze musisz zrec niewidomo ile w ciazy a tym bardziej wszystko to na co masz ochote :O to nie brzuch decyduje co masz jesc tylko Ty :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też całe życie byłam na diecie, i bałam się przytyć,ale w ciąży czasem tak jest ze po prostu chce się jeść:) Nie ma specjalnej diety, nie jedź słodyczy i tłustych rzeczy. Jedz dużo owoców,warzyw chudego mięsa. Ja jestem w 38 tc i przytyłam 18 kg, na początku strasznie się tym martwiłam i dołowałam,ale nie warto się tak przejmować bo człowiek może w głowe dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam w ciąży wstręt do jedzenia nic mi nie smakowało, upodobałam sobie ryby, polędwicę wieprzową , warzywa i owoce a i piłam dużo mleka ogólnie przytyłam 9kg mały 3300g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssmark
Jak sie nie bedziesz obzerac, to potem bez wiekszego trudu zrzucisz to, co ci przybylo. Tylko jak ty wiecznie jestes na diecie, tego nie jesz, tamtego nie jesz, uwazasz na kalorie, to pewnie potem wrocisz z latwoscia do wagi, ktora organizm dla ciebie zaprogramowal - i nie jest to raczej 50 kg, bo te 50 kg masz nie z natury, tylko z wyrzeczen. Po prostu bedziesz musiala sie troche wiecej natrudzic nad wroceniem do formy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sssmark dokładnie tak jak mówisz. z natury powinnam więcej ważyć a wagę do 50kg utrzymywałam tylko dzięki diecie i to bardzo surowej dlatego mam teraz wielkie obawy. boję się żebym nie zaszkodziła dziecku wyrzekając się w czasie ciąży potraw których normalnie bym do ust nie wzięła. chyba jedyną radą na to jest jeść wszystko a dopiero po porodzie zająć się swoją sylwetką i drakońskimi dietami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teneryffaa
tez sie całe życie odchudzałam , ćwiczyłam , tego nie tamtego nie ... W ciąży nie potrafiłam sie opanować , ale znowu też aż tak bardzo sie nie obżerałam , miałam słabość do słodyczy i frytek . Przytyłam prawie 40 kg ! Oragnizm wyczuł moją chwilowa słabośći chyba tyłam podwójnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedz wszystko ale w małych porcjach. nikt nie mowi że trzeba zjesc dwa kilo żeberek na obiad :) odmawiaj sobie rzeczy ewidentnie zbędnych typu słodycze (chyba ze bardzo Ci sie zachce, to czemu nie...), a tak to jedz normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jem normalnie, tyle że często i małe porcje. Ale jak miałam w 4. chyba miesiącu ogromny apetyt to też jadłam, bo byłam zwyczajnie głodna. Zostały mi 4-5 tc i przytyłam jak na razie 14kg - wyglądam i czuję się dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w cizy organizmowi potrzeba zaledwie 300 kalorii dziennie wiecej, skoro stosujesz diety to zdajesz sobie sprawe, ze to bardzo niewiele :) takze jedz przede wszytskim owoce, wazywa, bialoko, chude mieso i nie zmuszaj sie do golonki czy cos :) ja jestem w 18 tyg i przytylam jak do tad 2 kg, jednego dnia zjem np jedna kanapke iwiecej niz przed ciaza innego mniej jesli nie mam ochoty, nie zmuszam sie do niczego. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem w 13tc i przytyłam do tej pory 1kg, też boję się przyrostu wagi, bo mam niestety tendencje do tycia i muszę uwarzać na to, co jem. Teraz zwiększyłam sobie na pewno dawkę owoców i warzyw, często jem zupy, ziemniaki i makarony sporadycznie. Zdarza mi się podjadać słodycze i są dni kiedy muszę zjeść pizzę czy hamburgera z mc, ale nie przejmuję się tym, bo nie jem tego przecież codziennie. Ogólnie należy odżywiać się racjonalnie, nie popadać w paranoję, nie przejadać się na pewno i najlepiej jeść częściej a mniejsze porcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limonkowa ja
ja do 17 tc przytyłam 1,4 kg więc nie jest źle :) teraz jestem w 22 tc i jutro mam wizyte także dowiem się ile teraz jest na plusie, ale strasznie uważam na to co jem, więc 5-ciu kg nadwyżki się nie spodziewam ;p ostatnio zgrzeszyłam jakieś 4 dni temu dużym napoleonkiem, ale przez kolejne dni już zero słodyczy i mam nadzieje że długo wytrzymam. Zrezygnowałam z ziemniaków, chleb jem tylko pełnoziarnisty, ograniczam się z makaronem (chociaż dziś i wczoraj jadłam spagetti :/) no i unikam też tłustych potraw. Na szczęście nie wyglądam jeszcze jak wieloryb i mam nadzieje że nie poszaleje w ostatnich 4 miesiącach!!! Trzymaj się autorko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makaron sam w sobie tuczacy nie jest. zależy Z CZYM ten makaron, jak z tłustym sosem no to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×