pierwszy raz juz ktorych raz i brak chęci

Witam!!! Mam taki problem a mianowicie jestem z moją dziewczyną już 3 lata i ciągle jest problem z pierwszym razem. Po roku odkąd jesteśmy razem próbowaliśmy kilka razy, ale się jeszcze nie udało. Za każdym razem kiedy próbuję wejść skrzywi się i w tym momencie jest koniec. Od razu jej przechodzi ochota na seks. Ja już nie wiem co mam z tym zrobić. Próbowałem palcem też ale ona za chwilę nie pozwalała się dotknąć. Poza tym zrobiła się w ostatnim czasie zrobiła się oschła. Macie może jakieś porady.

Jasne :) Zmień partnerkę :) po co kawał drewna w wyrku ? :P

po co ci *

z jakiego jesteś woj??bo chyba sie znamy

mazowieckie

Może ona nie jest dostatecznie nawilżona? W sklepach wiele jest "pomocy" do tego problemu. Poza tym pierwszy raz - no z reguły boli. To nie jest tak jak w powieściach romantycznych, że jest cudownie i wspaniale, może ona właśnie na coś takiego się nastawiła?

no akurat próby z nawilżeniem były też, już od bardzo dawna. Także to nie to. Nie wiem to może jest jakaś blokada bardziej psychiczna.

Może niech wypiję lampkę wina, rozluźni się wtedy :) czy ma regularne okresy? Jak tak, to spróbujcie jakoś w okresie owulacji (tylko nie zapomnijcie o zabezpieczeniu :P hehe) bo wtedy kobiecie chce się najbardziej :) Może do tego jakiś afrodyzjak (nie wiem lubczyk, truskawka, czekolada). Połączyć wszystko i może dziewczyna sie rozluźni fizycznie i psychicznie :)

Alkohol nie pomaga niestety, a okresy nieregularne

A mogę zadać niedyskretne pytanie o wiek?? ;)

ja 27 ona 24. no i w sumie wiem co myślisz że mam 15l. Ale ja już próbowałem wszystkiego co jest dostępne w sieci. Wyczerpały mi się pomysły no i postanowiłem napisać

W żadnym wypadku nie uważałam, że masz 15 lat :) słyszałam kiedyś, że kobieta im starsza, tym ciężej jest się jej przełamać, zwłaszcza że większość koleżanek pewnie już opowiada historie, jak to one nie szczytują podczas seksu, to może być dla niej frustrujące. Inna sprawa, może ona po prostu jest religijna i nie jest przekonana co do seksu przed ślubem? Które z Was inicjuje zbliżenie?

To proste, jak będziesz się z nią obchodził jak z jajkiem, to nigdy jej nie rozdziewiczysz. Radzę uświadomić swoją dziewczynę, że pierwszy raz nie jest niebiański i niestety ale nie wchodzi jak po maśle, więc jednak odrobiny siły trzeba użyć!!!!!!!!!!!!! Tyle że jeśli ona nie ma o tym pojęcia i uważa że jak ją ciut zaboli, to jest powód że musi rezygnować, to jest w wielkim błędzie!!!!!!!!!!!!

zazwyczaj ja. Niekiedy jest naprawdę napalona. I sama chce żeby już było po wszystkim. No i nie myśli o tym że seks dopiero po ślubie. A faktycznie słyszała od koleżanek że one z tym problemu nie miały praktycznie wcale.

pochwica

To prawda, im później, tym dla dziewczyny gorzej. Reszta już uprawia normalnie sex, przeżywa uniesienia, a ona dopiero miauczy przy pierwszym wciskaniu. Sorry, ale to dziecinne. Każda z nas jakoś przeżyła ten pierwszy raz i była świadoma, że to jednak na początku boli. Ona widać jest niedojrzała emocjonalnie.

raz dwa. Twoja dziewczyna za dużo ogląda romantycznych filmów i słucha głupich opowieści swoich koleżanek, które teraz jak już normalnie się kochają, to zapomniały jak było za pierwszym razem, zresztą dużo koloryzują, powinna Twoja dziewczyna brać na to poprawkę.

Czym większy nacisk na nią wywieram w trakcie ona z jeszcze większą siłą mnie odpycha

bo jest niedojrzała emocjonalnie, taka duża-mała dziewczynka. Ma widocznie ograniczoną wiedzę w tym temacie.

No właśnie, właśnie, koleżanki też głupoty gadają. Naprawdę powiedz jej żeby poczytała trochę o tym to się przynajmniej nastawi na to prawidłowo. Powiedz jej, że trzeba użyć siły żeby wejść, nie rezygnujcie jak zaczniecie, bo to rodzi frustracje. Wejdź szybko i porządnie :P Rachu ciachu i po strachu ;)

podejrzewam, że i tak będzie ciężko, bo już o tym rozmawialiśmy i to dużo. Ona zaczęła wątpić, że się uda. Ja zresztą też

ona ma pochwicę, czyli skurczone mięsnie pochwy jeśli nie zacznie się leczyć to nici z seksu

ale ginekolog chyba by to zauważył. A była u niego całkiem niedawno