Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Asiaaaaaaaaaaaaaaaa

WROCIC DO POLSKI PO KILKU LATACH W NIEMCZECH???

Polecane posty

Gość Asiaaaaaaaaaaaaaaaa

czesc wszystkim, chcialabym opisac Wam moj dylemat (tym razem nie chodzi o wybor samochodzika dla chrzesniaka;) mianowicie mieszkam od 3 lat w niemczech, pracuje tu w szpitalu jako fizjo, mieszkam z mezem (slub wzielismy po 7 latach bycia razem miesiac temu), mamy male, ale dosc fajne mieszkanko, w centrum hamburga, maz ma dobra prace, w ktorej sie rozwija itd. wszystko jest fajnie, tylko od jakiegos pol roku meczy mnie straszna tesknota za Polska. zaraz po studiach szukalam pracy w zawodzie w Lodzi, gdzie mieszkalismy, ale niczeg sensownego nie znalazlam, chlopak pracowal na uczelni i tez nie zarabial zawrotnych pieniedzy wiec postanowilismy wyjechaci sprobowac gdzie indziej. tutaj zyje nam sie naprawde ok ale przeraza mnie ta tesnota-jesli ma tak byc zawsze albo jeszcze sie poglebiac to nie bedzie to fajny stan rzeczy na dluzsza mete. i tak mysle od jakiegos czasu o powrocie do Polski. tylko czy moja euforia nie opadnie po krotkim czasie po powrocie? co Wy byscie zrobili? a moze sa wsrod Was tacy, ktorzy maja podobny problem? dzieki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drabina-bez-szczebli
:) Ja mam ale w druga strone Mianowicie moja mama wyjechala z siostra do niemiec ja zostalam w Polsce sama i teraz mam dylemat zwolnic sie zostawic mieszkanie i wyjechac tam... wkoncu tam jest lepsze zycie..na Twoim miejscu bym zostala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiaaaaaaaaaaaaaaaa
przyznaje, ze zyje nam sie tu bezpieczniej, bez wiekszych problemow finansowych, wiadomo, nie jestesmy bogaczami ktorzy nie musza sie liczyc z pieniezmi, tu tez w koncu nic z nieba nie spada, ale nie jest tak jak w Polsce, gdzie musielismy chodzic na obiady do babci bo nie bylo nas zawsze stac na dobry obiad codziennie, nieciekawie prawda? ale wlasnie problem polega na tym, ze tu mamy tylko siebie, zadnej rodziny, cala rodzina w Polsce i stad ta tesknota! naprawde nie wiem, co mam zrobic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiaaaaaaaaaaaaaaaa
ale Ty, jesli Twoja rodzina jest w de, mysle, ze mialabyc latwiej, zeby tu przyjechac i nie tesknic jak my teraz. powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa bladaaaaa
siedz tam i nie wracaj parobku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli nie wiesz co
zrobić to rzuć monetą hehe. ja bym nie wracała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Polski to
tylko na wakacje, dziewczyno gdybym miała jakąkolwiek nagraną pracę za granicą to ani chwili bym się nie zastanawiała! Pomyśl o dzieciach które kiedyś bedziesz miała. Tam będą miały o wiele lepsze perspektywy. Nie łam się. Przetrwasztę tęsknotę. Najbliższą osobę masz przecież przy sobie- męża!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiaaaaaaaaaaaaaaaa
niby tak, mam meza przy sobie, ale naprawde ta tesknota tez mnie meczy. wiadomo, dzwonie do rodziny 2 razy w tygodniu, ale to nie to samo, tak sobie mysle, ze moj kontakt z siostra, ktora jest rok mlodsza, jest juz troszke inny, wczesniej mialysmy wiecej wspolnych tematow itd. boli mnie to, tesknie za nia, mimo, ze rozmawiam z nia czesto i widzimy sie tez jakos 4 razy do roku. i tak sobie mysle, ze moje dzieci mialyby tu lepsze szanse, ale czy jest sens wychowywac tu dzieci??? przeciez one nie beda tak naprawde ?Polakami tylko niemcami, zawsze beda czuc, ze niemcy to ich ojczyzna. a tego bym nie chciala, nawet za cene lepszych szans dla dzieci. nie mam nic do niemcow, gdyby ktos pytal, ale niemiecka mentalnosc nie podoba mi sie do konca. nie na cale zycie tutaj. ale moja rodzina z kolei twierdzi, ze powinnam tu zostac. pewnie, ze tesknia za mna, ale nie chcieliby zebym miala finansowo gorzej po owrocie, a sami nie moga mi pomoc w zaden sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzegorz Kleszcz
bądź poważna wrócisz tu, po pół roku dobijania się do dyrechtórów i prezesórów dostaniesz propozycję pracy za 1100 (PLN a nie EURO) w życiu bym nie wracał :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiaaaaaaaaaaaaaaaa
no tak tez wlasnie mowia wszyscy, ktorym o moim dylemacie opowiadam, tu tez nie zarabiam jakichs kokosow, prawie 1400 euro na reke, dorabiam troche prywatnymi, to nie jest tez jakos szalowo na te warunki, ale zyjemy godnie i bez jakichs wyrzeczen. ale co zrobic z bilem serca, gdy mysle o Polsce? z tesknota??? czy da sie ja przeliczyc na euro? czy da sie ja zagluszyc argumentami o lepszych warunkach i szansach?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiaaaaaaaaaaaaaaaa
z bolem serca mialo byc. ale koty mi biegaja po klawiaturze i nie moge sie od siersciuchow opedzic bo zjadam wlasnie jogurt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzegorz Kleszcz
a co masz w tej swojej Polsce? las inaczej szumi? kwiaty inaczej pachną? ludzie są wredni i zawistni, a perspektywy Polszy tragiczne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiaaaaaaaaaaaaaaaa
pewnie, ze szumi inaczej, pewnie, ze kwiaty inaczej pachna:) widzisz, wszystko wiesz:) skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie wracał... za chwile rząd dobierze się do OFE i o emeryturze będziesz mogła zapomnieć. Ten kraj przy takim tempie zadłużania nie ma przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahhahahaaha
rob co serce kaze. pakuj walizy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też na obczyźnie ale w nl
Ja z mężem i dziećmi też prawie 3 lata na obczyźnie i zostajemy tutaj na stałe!!!! Nie tęsknię, nie chcę wracać i na święta do pl jadę ze względu na dzieci :) Tutaj jest mi dobrze, tu jest mój dom, moje miejsce :) Nie planujecie dzieci? Mi się wydaje, że gdy przyjdą dzieci to będzie ci łatwiej! Zobaczysz jaka będziesz dumna gdy dzieci zaczną mówić w 2 lub 3 językach :) Ja zostaję głównie dla dzieci, ale też dlatego bo jest mi tutaj dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiaaaaaaaaaaaaaaaa
nikt wiecej sie nie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiaaaaaaaaaaaaaaaa
a ile lat maja Twoje dzieci? czy czuja sie Polakami czy hlendrami? jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzegorz Kleszcz
ja zmieniam swe kwalifikacje i NATYCHMIAST wyjeżdżam jeśli wrócę do tuskolandii to tylko na wakacje (hahah pochodzić sobie pio nagrzanym słońcem sosnowym lesie w Rowach :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiutek456
Mieszkam od 42 lat w Niemczech, ale od 8 lat co roku 8 miesiący w Polsce ze względów miłosnych. W Niemczech ludzie są życzliwsi, uczciwsi i lepsi. Wszystko jest dopięte. Stanowczo odradzam. Polacy to krętacze, robią obietnice, których dotrzymać nie mogą, są zazdrośni, gdy wam się lepiej powodzi i będą was wyzywać od szwabów, a po kilku miesiącach wrócicie rozczarowani do Hamburga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiaaaaaaaaaaaaaaaa
Grzegorz-dokad zamierzasz wyjechac i w jakim kierunku chcesz zdobyc nowe kwalifikacje? widzisz, za swoim lasem bedziesz tesknil:) Fiutek (czemu wlasciwie tak nieladnie;) ), gdzie mieszkasz dokladnie? nigdy nie miales podobnych dylematow? nigdy nie teskniles?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche mnie to drazni
do autorki jak daleko masz z Hamburga do domu w Polsce? wiem ze tesknota to tesknota ale,no wlasnie! pomyslalas o polakach w Australii lub kontynencie Amerykanskim? roznica czasu ktora ogranicza nawet kontakt telefoniczny? przestan marudzic i sie ciesz ze masz tak blisko! najgorsze pierwsze 20 lat na obczyznie,a potem juz z gorki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiaaaaaaaaaaaaaaaa
hehe, dobre, potem juz z gorki. mam 750 km, autem to ok. 7 godzin jazdy, nie tak zle, pewnie ze zawsze mogloby to byc 7 godzin ale lotu samolotem. ale chodzi tu przeciez o to, jak daleko kto ma, ale generalnie o problem braku realnego kontaktu z rozina na codzien, pewnie, ze mam meza u boku, ale tesknie za rodzicami i rodzenstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzegorz Kleszcz
Las Islas Canarias :) Tam jest aktualnie (si si - a esta hora) około 20 C (na plus) kształcę się na ratownika medycznego gdyż/ponieważ/bowiem tu mi płacą za pracę w zawodzie 1200 zł :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tego co piszesz nie masz
do czego wracac, bo mieszkania/ domu w Polsce nie masz chyba? jesli nie to odpusc sobie i zapomnij..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiaaaaaaaaaaaaaaaa
fajnie:). a jakimi kwalifikacjami dysponujesz aktualnie? tez sie ucze hiszpanskiego, tzn. uczylam:) przestalam chodzic na kurs pol roku temu z braku czasu ale z mocnym postanowieniem kontynuowania w domu. oczywiscie nic z tego nie wychodzi:) przez jakis czas myslalam o przeniesieniu sie na majorke albo do malagi, ale w hiszpanii musialabym chyba uznac dyplom? to taki maly planik przed powrotem do Polski. do ktorej na pewno chce wrocic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Choinka czerwona
Nie wracaj kobieto!!!!Nie ma do czego!!! Mowie to z wlasnego doswiadczenia :( Mieszkalam w usa przez 4 lata. Mialam wszystko: prace, mieszkanie, chlopaka. Cos mnie siepnelo, zostawilam wszystko i wrocilam do Polski. Po miesiacu chcialam wracac, uciekac, przeplynac ocean, zeby tylko wyrwac sie z tego chorego kraju :(. NIESTETY nie mam juz takiej mozliwosci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche mnie to drazni
nie uwazasz ze czas odciac pepowine? jestes na swoim i tworzysz nowa rodzine,TWOJA RODZINE! a rodzina nie ucieknie nie brakuje wam tematow do rozmowy skoro dzwonisz do kraju 2 x w tygodniu? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiaaaaaaaaaaaaaaaa
mieszkanie mamy w centrum Lodzi, bardzomale, 40 m2, ale wlasnosciowe, wiec do czego byloby generalnie wrocic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzegorz Kleszcz
mam ładny dyplom w sztywnych okładkach z napisem mgr prawa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×