Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gheee

Coraz mniej radze sobie z powodzeniem przyjaciolki, a brakiem zainteresowania mo

Polecane posty

Gość Gheee

Wiem, zaraz powiecie, ze kiepska ze mnie przyjaciolka.. Zadna wlasciwie.. Ale sami powiedzcie, ilez mozna dyskutowac/obgadywac/doradzac w temacie kolejnych adoratorow przyjaciolki i cieszyc sie, podczas gdy samemu od 2lat cierpi sie na samotnosc. W niej się zakochują, szaleją z milosci, podrywają, zagadują bez konca.. Zaden jej nie odpowiada, ale nie mowi wyraznie nie. Ja spotykam sie z jednym, prawie go nie lubiąc.. Chyba po prostu "chwytam byka za rogi" wiedzac ze tak czy siak nic z tego nie wyjdzie.. Ale lepsze to niz nic.. I jeszcze ta swiadomosc, ze jest sie brzydszym, od NIEJ.. Wiem, dno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thaisse80
Tez kiedys tak mialam. po prostu zaczelam sie mniej kolegowac z ta kolezanka i znalazlam sobie inne towarzystwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest niesamowicie przykre jak ktoś sie odsuwa z takiego powodu, nie rozumie się wtedy co się dzieje, podejrzewa się, ale nie jest się pewnym. To boli. Nie byłam w identycznej sytuacji ale jestem w odrobinkę podobnej, chyba tez chodzi o zazdrość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gheee
*brzydszą ale ja ją lubie, bardzo ja lubie. Ale ciezko mi. Swiat jest taki niesprawiedliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam taki problem z przyjaciółką tylko bylam po drugim stronie lustra niż ty.. Ta była wyjątkowo wredna, każdy związek próbowala mi rozwalić tak abym się nie dowiedziała o tym ze maczala w tym palce :) Nawet ten teraźniejszy.. ale jej sie nie udało:) A teraz? dalej nikogo nie ma, spotyka sie z samymi pakerami ktorzy traktują ją jak szmate :o I wywyzsza się tym strasznie, pokazuje jaka to ona nie szczesliwa, a tydzien poźniej płacze mi w ramie że kolejny niewypał.. A teraz spotkała narpawde super faceta to się "Dusi w związku" No tak, w chorym się nie dusi a w normalnym tak.. Ale to chyba taki z niej dziwny przypadek :)) Powiem Ci że jak bedziesz miala kogos spotkać to spotasz, a twoja znajoma może dokonać złego wyboru przez ilosc swoich wielbicieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gheee
Chcesz mi teraz mowic o tym, ze JEJ moze byc smutno? No blagam! To mi jest zle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie powoli odtrąca, zadaje się z inną. A ja nic nie zrobiłam, po prostu ktoś się mną zainteresował a ja nim. No niby ją i Ciebie rozumiem, ale po prostu cholernie jest mi przykro jak widzę, ze z kimś innym ma coraz więcej tematów do rozmów jak rzeczy które mówiła mi powierza teraz komuś innemu. I to jeszcze komuś o którego ja zawsze dbałam, zeby nie był sam i proponowałam wspólne wyjścia. A teraz o mnie nie dba już nikt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo ta dziewczyna z którą moja przyjaciółka zaczęla się częściej zadawać dla nas zawsze była symbolem niezdolności do uczuć, więc to że znajdzie faceta jest mało prawdopodobne, jest zimna i bezwzgledna, Moja przyjaciólka czuje się od niej lepsza A ja jestem jak dziecko zazdrosna o przyjaciółkę, ale nic już nie zrobię, nie mogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gheee
Wenus - nigdy nie zrobilabym nic zlosliwego,na jej niekorzysc..nigdy. Ja nie zycze jej zle! Ja chce, by wreszcie jej sie udalo. Ale jak poradzic sobie z ta bolesna swiadomoscia? I jak znosic kolejne rewelacje,jak doradzac, jak zapomniec o tym,ze jest sie brzydszym..ehh wenus- to jak mozesz wciaz zadawac sie z taka osoba i jeszcze nadstawiac ramie,gdy jej zle? Nie rozumiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest najgorsze ze np. ja nie moge sobie walnąć kwasem w twarz albo zmienić charakteru :o to nie jest zalezne odemnie.. Mój facet też miał prawie depreche bo czuł się źle jak ze mną wychodził... :/ Aż to go zmotywowało do zrzucenia pare kg i pochodził też troszke na siłownie i jest lepiej :) Może zamiast uciekać to spróbuj się z nią zrównać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo to jest jedyna osoba ( oprócz mego faceta) na którą mogę liczyć.. a znam ją bardzo dobrze i wiem że zazdrosc wywołała takie zachowanie u niej.. :o Też nie byłam w stosunku do niej fair zawsze. Ale takich rzeczy bym jej nie robiła.. No ale trudno, byly rozmowy przepraszanie.. a teraz od 3 lat jest już ok :) Tylko jak mówie .. Ciągle szuka księcia z bajki.. ma okresy w ktorych chcce mi pokazać jaka to ona nie jest idealna, jakiego to nie ma idealnego faceta , ilu to nie zarwała... a chyba z jakiego ś wewnetrzego przymusu stracenia dziewictwa puscila się z nieznajomym na jakies imprezie:o A nigdy bym jej o to nie podejrzewała :/ Czasami mam wrazenie ze to moja wina i to naprawde nie jest mile.. ale co ja mam zrobić ?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a znasz tych adoratorów? bo wiem ,że koleżanki lubią sobie pozmyślać często żeby się pochwalić , lubią sobie poubarwiać ,coś dodać ,nawet zupełnie zmyślic.. A jesli cierpisz jakoś w jej towarzystwie to może lepiej zerwać z nia kontakt? dla Twojego dobra? A sama o siebie też zadbaj kiedy zerwiesz z nią kontakt żebyś miała powodzenie . zrób wszystko żebyś jak najlepiej wygladala np wybiel zęby profejonalnie , naucz się malować jakoś super, idź do dobrego fryzjera niech Ci zrobi taką fryzurę w której Ci bedzie dobrze , ubieraj się lepiej itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×