Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taaaaka....

Ile wydajecie "na życie"

Polecane posty

Gość a ja aja aja
na 3 osobowa rodzine u mnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydajemy coraz mniej
bo coraz mniej mamy do wydania :( Nasze dochody przez rok zmniejszyły się o połowę. Teraz i tak mamy dużo ponad średnią krajową, ale jest firma, są kredyty zaciągnięte w lepszych czasach, opłaty za mieszkanie, media itp. się nie zmniejszyły, a raczej ciągle rosną. Jedzenie też drożeje... Teraz wydajemy ok. 2 tys. na jedzenie i inne codzinne zakupy (chemia, kosmetyki). Wiadomo, że praktycznie co miesiąc są jakieś okazje typu imieniny, urodziny kogoś ze znajomych czy rodziny, więc prezent. Nawet jak ktoś zaprasza bez okazji to jakieś wino wypada przynieść... I tu kolejne 500-700 zł (w grudniu wiadomo - dużo więcej). Do tego lekarze, leki, bilety komunikacji miejskiej (nie mamy samochodu) - kolejne kilka stów. Ubrania, buty, jakaś rozrywka - wszystko kosztuje. I tak dalej i tak dalej. Na dzicko chyb anigdy się nie zdecydujemy, bo teraz nawet nic nie odkładamy... Więc rezerwa zerowa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaka....
no właśnie dziecko.... chcemy je mieć ale nas nie stać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betiiii
DZIEWCZYNA TU ZADAŁA PYTANI ALE WIDZE ŻE CO NIKTÓRE TO PRZECHWALAC SIĘ TU PRZYSZŁY!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydajemy coraz mniej
no to odpodamy na pytanie, dla każdego "na życie" oznacza co innego. Dla mnie to coś więcej niż jedzenie i papier toaletowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bystra.....
nie wiem jaka jest srednia krajowa. ? my z mezem jestesmy wyksztalceni prowadzimy swoj biznes i radzimy sobie niezle nie narzekamy jak wiekszosc polakow tylko zabralismy sie sami do roboty i sami do wszystkiego doszlismy powolutku powolutku ale do celu dzieki bogu nie mamy kredytow mamy jedno dziecko i nie oszczedzamy na niczym bo zycie pisze rozne scenariusze i jutra moze nie byc wiec zyjemy wygodnie i dostatnie... po to pracujemy i zarabiamy zeby wydawac tylko leniuchy narzekaja ze zycie jest do dupy i ciagle cos im sie nalezy smieszy mnie to....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja aja aja
neron - co ty tu ze srednia krajowa wyskaujesz,pensja zalezy od miejsca zamieszkania( wiadomo ze zarobek gdzies w bieszadach bedzie 5 razy nizszy niz np w krakowie czy warszawie), pracy jaka sie wykonuje, co kombinuje na boku etc . To ze ktos wiecej zarabia - nie znaczy ze mu to spada z nieba. poza tym co z tego ze zarabiasz wiecej w waszawie np jak zycie jest duzo drozsze, nie mowiac o tym ze za marne 60 metrow za mieszkanie zapalacisz od 450 tys. w gore. my np pracujemy z mezem - plus mamy swoja dzialalnosc poza firmami w ktorymi pracujemy i na ktorej wyciagamy jeszcze raz tyle . Pewnie fajnie siedziec w firmie 8h i miec wolne pozniej - my zasuwamy 16h na dobe zeby cos miec w zyciu i zyc na odpowiednim poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten rok był dosyć obfity w wydawanie kasy, bo spodziewamy się dziecka. Trzeba było skompletować całą wyprawkę, która wcale tania nie jest. Teraz, jak mały pojawi się na świecie będziemy wydawać pewnie znacznie więcej. Nie zamierzam oszczędzać na jedzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko to "wyższa półka". Nas może stać na bieżące życie, ale o mieszkaniu, ślubie możemy póki co pomarzyć. Fajnie założyć rodzinę, ale, o ironio, na to też potrzeba pieniędzy. Ja tu przechwałek nie widzę, póki co samo narzekanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olinka Karo
750zł za wynajem chaty(w tym rachunki), 480 za moje studia, 320 za jego studia, 40 na mój bilet, 100 na jego paliwo zostaje nam 900zł z czego 400 na jedzenie i 500 dzielimy na pół. Za to każdy we własnym zakresie ciuchy i kosmetyki. Czyli - biedujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qf23aw
taaaaka.... Ja usiłuję przekonać mężą do wyprowadzki do jakiegoś dużego miasta gdzie łatwiej znaleźć robtę chociaż za ten głupi 1000 zł ale on się zawziął... Fakt trzeba by wtedy coś wynająć ale na początek to sam pokój by starczył... to się zastanó,też trułam mężowi,dopięłam swego,a teraz mam dość:wszędzie daleko trzeba tracić kasę na dojazdy,w urzędach problemy stwarzają,czynsz 2 razy większy tak sobie polepszyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerazonaaaaaaaaaa
Jestem w szoku ze tyle ludzie zarabiają... my mamy 2 tys zł na miesiac i 2 dzieci, i wynajmujemy mieszkanie... po oplaceniu wszystkiego na jedzenie nie starcza :/ chodzimy do rodzicow jakos idzie... dzieci jedza w przedszkolu, czasem nie jem bo poprostu nie mam :/ Cieszcie sie z tego co macie i że mozecie tak zyć ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja , mój chłopak i kot ;] Na rachunki wydajemy z 800 zł, bo mam swój dom. Tylko ,że 200 idzie na telefony. Na jedzenie , alkohole , wypady do kina, restauracje i inne rozrywki wychodzi z 3000 - 4000 miesięcznie. W tym liczę kupno jakiś kosmetyków , bo praktycznie co miesiąc coś się kupuję. Jak byłam na studiach to płaciłam samego wynajmu 1000 zł za kawalerkę, a na jedzenie i przyjemności zawsze dużo wydawałam, jestem rozrzutna strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerazonaaaaaaaaaa
Olinka Karo bidujecie w jakim sensie? bo nie macie na wypady ? Pomysl ze inni nie maja na podstawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaka....
Jak to wszędzie daleko? Nie rozumiem sensu twojej wypowiedzi. Ja chcę się stąd wynieść bo tu nie ma szans na znalezienie roboty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olinka Karo
no sorry ale jesteśmy oboje studentami, ja zarabiam 1100 on 1500, opłacamy wszystko sami, chata, studia. Nie wiem ile inni muszą zarabiać, żeby ich nie było stać na podstawy. 500zł? nie mamy co prawda dzieci ale prawie 1000zł wydajemy na studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerazonaaaaaaaaaa
wporzadku z pieniedzmi robicie co chcecie przeciez na to pracujecie nie macie zobowiazan tylko urazilo mnie ze "bidujecie" nie wiem wlasnie w jakim sensie. Ludzie biduja ktorzy nie maja na jedzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja aja aja
Taaaka , mam znajoma w firmie, ktora wlasnie zrobila w ten sposob z mezem .Ma swoj dom w jakiejs malej miescienie, nie mieli pracy - wiec z cala rodzina sie przeprowadzili - wynajmuje mieszkanie, pracuja z mezem, corka chodzi tu do szkoly .Nie zaluja w ogole ze sie przeprowadzili , chwala sobie:) w sumie Polska zaczyna sie w koncu otwierac powoli jak na zachodzie , ze sie mieszka tam gdzie jest praca po prostu . Przeciez zauwazcie ze na zachodzie to jest normalne ze jedzie sie za praca, na konktaktach pracuje .Nowy kontrakt , nowe miejsce zamieszkania,lepsze warunki .Tak powinno byc w sumie, a osiadac to sie mozna na emeryturce na spokojnie w jakims fajnym miejscu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewcze 25 letnie
Ja wydaje na jedzenie około 1200zł plus opłaty za mieszkanie i telefon 1100zł , inne koszta jak emerytura 600zł , ubrania 500zł paliwo 300zł teraz prezenty 2000zł dla rodziny . mieszkamy w 3 ( ja , mąż , pies) w 70m2 na przyjemności nie wydajemy bo do knajp , kina nie lubi,my chodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewcze 25 letnie
ja na jedzeniu nie oszczedzam .. bo lubimy zjeść a mąż duzo je .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qf23aw
taaaaka.... Jak to wszędzie daleko? Nie rozumiem sensu twojej wypowiedzi. Ja chcę się stąd wynieść bo tu nie ma szans na znalezienie roboty... to ci wytłumaczę,tam mieliśmy 1400 zł,ale wszędzie blisko,do roboty z buta,po zasiłki z buta,a tu wszędzie tramwajem,kasa idzie ciagle na bilety jak w błoto,dodatku mieszkaniowego mi odmówili bo stwierdzili że mam za ładnie urządzone mieszkanie-tam dali mi od ręki bez żadnych problemów i niestety ale w większym mieście żarcie jest drogie,więc w sumie mamy tu gorszą biedę niż w tamtym zadupiu i zero znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olinka Karo
przerażonaaaa ale zobacz, że jak trafi się jakiś nieprzewidziany wydatek, typu naprawa samochodu, kupno książek na studia(a te kosztuję całkiem sporo bo ok100zł, staram się kserować ale nie zawsze się da), zepsuje się coś na chacie to też zaczyna nam brakować akurat w tym miesiącu tak się zdarzyło, że ja mam 5zł a on 10zł do wypłaty czyli jeszcze tydzień. Nie wiem jak przeżyjemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaka....
No ale widzisz mój małżonek się zawziął... Nie wyprowadzi się bo... sama nie wiem co go tak naprawdę tutaj trzyma. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerazonaaaaaaaaaa
Ja mojemu synowi kupilam zabawke za 30 zl, niestety nie mam kasy... serce się kraja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerazonaaaaaaaaaa
Olinka Karo ja nikogo nie oceniam... wiem jak wyglada zycie bo samej jest mi ciezko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewcze 25 letnie
przerazonaaaaaaaaaa ------- a ile twój synek ma lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerazonaaaaaaaaaa
5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerazonaaaaaaaaaa
podziwiam ludzi ktorzy kupuja dziecią tyle prezentów, może i zazdrośc we mnie siedzi bo przeciez jakbym miala dosyc pieniedzy to tez bym nie załowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qf23aw
taaaaka.... No ale widzisz mój małżonek się zawziął... Nie wyprowadzi się bo... sama nie wiem co go tak naprawdę tutaj trzyma. .. mój też się upierał i teraz widzę żę miał rację,jedyne czego nie żałuję,to ta anonimowość,zero plotek,inne środowisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×