jak poznac kogos bedac w obcym kraju i nie majac nawet zadnej kolezanki?

mieszkam za granica, przeprowadzilam sie ze wzgledu na prace.Nie znam tu nikogo, nie mam zadnej kolezanki z ktora moglabym wyjsc i poznac kogos.Czuje sie strasznie samotna, boje sie ze moje zycie juz zawsze takie bedzie, tylko praca i dom.Nie wiem jak moglabym kogos poznac, przeciez nie wyjde nigdzie sama.W pracy tez nie mam szans na poznanie nikogo.Co robic, nie wytrzymam dluzej tej samotnosci, macie jakies rady?

nawet wy nie macie dla mnie zadnego rozwiazania:(

a jak z językiem?Nauczyłaś sie do perfekcji?

jezyk znam bardzo dobrze, ale co mi to da?

A skad jestes

a w pracy nie masz znajomych zadnych??

mieszkam we wloszech, mam taka prace w ktorej nie mam szans poznac kogos, opiekuje sie starsza osoba od 8 do 17 potem wracam do domu, gdzie spedzam reszte dnia sama

no to faktycznie jest problem :(

jezyka do perfekcji nawet po 20 latach czlowiek nie jest w stanie opanowac, a co dopiero po paru miesiacach:O

ale ja nie jestem tu pare miesiecy tylko kilka lat iezyk znam bardzo dobrze, ale to mi nie ulatwi w niczym, bo niby gdzie mam kogos poznac, nie pojde sama do klubu czy baru

Zalamie sie niedlugo, nie zniose dluzedj tej samotnosci, dwa lata temu moje zycie wygladalo inaczej, mialam chlopaka i spedzalam z nim razem czas, teraz nie mam nikogo, jestem sama jak palec:(

Co byscie zrobili na moim miejscu? nie jestem brzydka, ale zeby kogos poznac musialabym gdzies wychodzic, do domu przeciez nikt nie przyjdzie...jest mi tak smutno.

wejdz na czat Polonii we Wloszech i tam szukaj ludzi mieszkaajcych w tym samym miescie, ja tak kiedys zrobilam zupelnie przypadkiem bo czatowaniem sie nie interesuje i do dzis mam grupe przyjaciol dzieki temu, od kilku lat. Przezylismy razem fajne rzeczy. Korzystaj z internetu to swietna droga do poznania ludzi, powodzenia.

hej kochanie, mam ten sam problem... tyle, ze ja mieszkam w anglii i mam chlopaka ale za to nie mam obecnie pracy. z chlopakiem dogaduje sie strasznie czuje, ze to nie to chcialabym kogos poznac ale nie wiem jak mam to zrobic i nie zostawie chlopaka zeby byc samej jak palec :( straszna sytuacja. dodam, ze on mnie nie utrzymuje - ale i tak nie potrafie go zostawic. Kocham go ale bardziej jak przyjaciela. chcialabym miec znajomych, chodzic na imprezy, bawic sie. ehhh

tez chialabym sie bawic i chodzic jeszcze na imprezy, mam dopiero 26 lat a prowadze zycie jakbym byla stara panna:o niedawno przeprowadzilam sie i na przeciwko mnie mieszka dziewczyna w moim wieku.Mialam nadzieje, ze sie zaprzyjaznimy ale mowimy sobie tylko czesc, nie wiem jak rozwinac ta znajomosc.Ona ma znajomych bo czesto do niej przychodza, takze samotnosc nie doskwiera jej tak jak mnie.

:((:(jak ja zazdroszcze tym, ktorzy maja normalne zycie i nie spedzaja weekendow samotnie przed telewizorem, chce mi sie plakac:(najgorsze, ze nie wiem jak odmienic moje zycie:(

wejdź na czat kochana .. tam znajdziesz polaków mieszkajacych we włoszech :)

nie martw się ..wiesz jak ja bym chciała być na Twoim miejscu ? masz wiele możliwości tam .. a ja nawet nie mam jak sie wyprowadzić z domu .. co z tego , że mam prócz mnie 3 ludzi w mieszkaniu , też nie mam do kogo gęby otworzyć .. siedze sama .. dzień w dzień :( Wyjśc też nie ma z kim bo kazdy ma własne sprawy , własne życie .. a ja kurwa gnije tu . .to jest już wegetacja :( .

Ja mieszkam we Wloszech, w jakiej czesci Wloch mieszkasz?

moze zapros ta sasiadke na jakas kawe czy cos i sie rozmowa rozkreci

poznalam raz na czacie chlopaka wlocha, z rozmowy wydawal sie fajny ale jak sie potem spotkalismy to wyraznie dawaldo zrozumienia, ze chodzi mu o seks:o nie wierze ze na czacie moglabym poznac kogos normalnego.

Co do tego jak poznac. moze zapisz sie na jakis aerobik (z tego co wiem sa zajecia wieczorne), pojdz do jakiegos pubu i moze tam sie ktos trafi. wlosi sa razcej otwartymi ludzmi.

samotna- z jakiej czesci Wloch piszesz? ja jestem z umbrii

to po chooja wyjeżdzalas jak się Ci teraz nudzi?:(

puglia ta dziewczyna wydaje sie bardzo sympatyczna, zapoznala nas wlascicielka lokalu w ktorym wynajelam mieszkanie.mialam taka nadzieje, ze sie zaprzyjaznimy, myslalam zeby do niej zagadac i zaproscic ja, ale potem zauwazylam, ze ona praktycznie nigdy nie jest sama, przychodza do niej jacys znajomi, wiec pewnie nie interesuje ja blizsza znajomosc ze mna, mowi mi tylko czesc.

nie sprobujesz to nie bedziesz wiedziala!!!

Szkoda, ze daleko. ja mieszkam w umbrii (centrum wloch). Tez teskni mi sie troche za pogaduszkami. ja co prawda mam rodzine, ale od kiefy mam coreczke non stop jestem w domu i brakuje mi do pogadania.

thaise80 jeszcze kilka miesiecy temu uczeszczalam na aerobik, zapisalam sie tam wlasnie z mysla by kogos poznac i nikogo nie poznalam...

A moze sprobuj zagadac ta kolezanke z naprzeciwka? albo odwaz sie wyjsc sama do pubu i moze uda ci sie kogos poznac.

Ja mam tu siostre starsza ale ona ma juz swoja rodzine i male dziecko, spotykamy sie czasem u mnie albo u niej, chodzimy na zakupy razem, ale wiadomo, ze wtaki sposb nikogo nie poznam Nie pojde sama do pubu, wiem ze bym kogos poznala bo mezczyzni zaczepiaja mnie nawet na ulicy, ale taki co zaczepia cie na ulicy wiadomo czego chce Chcialabym poprostu normalnie kogos poznac.Moze faktycznie zagadam do tej sasiadki, ale mieszkam tam juz 3 miesiace i dopiero teraz zaprosze ja na kawe, troche glupio tak.Do tego ja jestem niesmiala i dlatego tez mam problem by kogos poznac:(