moj chlopak nocuje dzis u bylej dziewczyny

maleam- popieram

Nie dzwoń do niego. Nie rób mu scen... Między nimi i tak do niczego nie dojdzie i nawet myślę, że na 90% nie będą w ogóle o sobie rozmawiać. Juz prędzej o waszym związku itd. A jak źle sie czuje, to szybbko spać pójdzie... Jutro z nim pogadaj, co tam robił itd.

Edyciak- fizycznie nie dojdzie ale uczucia mogą wrócic, takie sytuacje zbliżają

Mój mężczyzna.. Ludzie nie są niczyi:O Kocham go jak brata, jest dla mnie ważna osobą, ale nie tego oczekuję od mężczyzny, nie takich uczuć. Nie mam nikogo, od 4 lat. Mimo wszystko NIGDY bym nie wróciła do byłego. Widujemy się, gadamy, nawet mieszkaliśmy razem. Ale nic męsko-damskiego nas nie łączyło i nie łączy. Gdybym kogoś miała, na pewno nie miałabym problemów z określeniem, kto jest moim mężczyzną, a komu pomagam...

tym, powinien zrozumieć. nie jest swinia z tego co widze. nie zapomnij powiedziec mu ze go kochasz;)

Chyba nikt tu nie czyta tego, co napisała Autorka :-o. Ona już do niego zadzwoniła, dziewczyny... :-o

Nastazja my już o tym wiemy ale zauważ, że sporo komentarzy pojawiło się w jednym czasie;p A porozmawiać z nim i tak musi o tej całej sytuacji bo jakoś kiepsko widzę w związku trzy osoby.

wrocil, oszczedzilam mu dlugiej rozmowy ale poprosilam go zeby wiecej nie stawial mnie w takiej sytuacji i ze boli mnie to ze tak czesto sie z nia widuje, oczywiscie przytulil mnie i powiedzial ze nie mam powodow do obaw. Wiem ze nie mam, ale nie chce zeby ona krecila sie kolo naszego zwiazku, nie mam nic do tej osoby, ale przeszkadza mi jej wieczna obecnosc, szczegolnie teraz. Dzieki wszystkim za wypowiedzi mysle ze bedzie ciag dalszy tej historii, w koncu jak ktos slusznie powiedzial w ciagu jednego dnia nie wyzdrowiala

Nie powinien był u niej nocować. Od opiekowania się tą panną jest jej rodzina.

ze sie zgadzasz na to... Czy ona nie ma nigoko bliskiego? A nawet jak nie ma, to nie znaczy, ze Twoj facet ma robic za jej opiekuna :O