Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malinkaaa26

gdzie sie schowali wolni faceci w wieku 25-35... czy wogóle istnieja????

Polecane posty

Gość malinkaaa26

byłam przez 4 lata w związku... ale musiałam go zakończyć, mojemu ex nie można było ufać, wybaczyłam mu zbyt wiele razy żeby uwierzyć że akurat tym razem się zmieni.(skądinąd wyszło mu to na dobre) Wiem ze zrobiłam dobrze, ale przeraża mnie fakt ze praktycznie wszyscy wartościowi mężczyźni, są w związkach... jak poznaję kogoś nowego to dość szybko okazuje się być "wybrakowany" i z tego powodu właśnie wolny... jak to możliwe ze od kwietnia nikogo nie znalazłam... czyżby wszyscy faceci w tej grupie wiekowej byli już pożenieni :( a jeśli nie to co zrobić żeby kogoś znaleźć, gdzie szukać Dziwnie tak, kiedy na nikim Ci nie zależy. Nie czekasz na żadną wiadomość. Nie myślisz o nikim przed snem. Nie czujesz strachu, ze ktoś zniknie. Dziwnie. Bezpiecznie. Pusto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak bezpiecznie to zle?
:o i... wybrakowani?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może masz za duże ciśnienie na znalezienie chłopa, odpuść, a sam się znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tak mialam na poczatku
to dziwne, ja znam wielu wartosciowych mezczyzn w tej grupie wiekowej, tyle, ze ja juz zajeta jestem :) mysle, ze masz moze syndrom starej panny i odstraszasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa nie ma to jak
swiezy odzysk z parciem na poznanie kogos, byle zaleczyc przeszlosc atrakcja jak malo co :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tak mialam na poczatku
Hm, chyba przekonaniem ze jest jakis okreslony czas w ktorym po zwiazku trzeba poznac faceta, przeliczalny na miesiace i USILNYMI poszukiwaniami, desperacja przekonaniem ze wszyscy wartosciowi faceci sa zajeci skupieniem sie na poszukiwaniu faceta zamiast cieszeniu sie zyciem i ulepszaniu siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem w tym przedziale wiekowym, ale już zajęty :) Natomiast mam fajnego kumpla w moim wieku, samotny od roku i ma podobny problem. Skąd jesteś, może was zeswatam? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tak mialam na poczatku
;) znam tez wartosciowych po 40, jesli to kogos pocieszy :) tyle ze po czesci z odzysku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tak mialam na poczatku
W zaletach ducha i umyslu :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinkaaa26
Ja z Małopolski... ale jakoś swatania mnie nie bawią... jeszcze;p No wiem ze pewnie za bardzo chcę... bo tak ciężko po 4 latach związku przeskoczyć na bycie samemu, i taka pustka, brak kogoś kto przytuli, powie ze będzie dobrze... szczególnie że ten rok mnie nie rozpieszczał a wciąż jeszcze się nie skończył:( Chociaż to ze facetów nie widzę nie jest chyba spowodowane tym ze odstraszam... nie spotkałam jeszcze nikogo z kim tak naprawdę dobrze by mi się rozmawiało, z kim wiedziałbym ze chciałabym się spotykać;/ hmm syndrom starej panny.... ale ja sie chcę do kogoś przytulić, porozmawiac pojechać na narty... nie chcę nikogo do ołtarza ciagnąć ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinkaaa26
do męska rzecz świry zaliczają sie do "wybrakowanych"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halina dostojewska
pewnie u rodziców takie super meny się chowają:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinkaaa26
40 mnie nie pocieszają... bo właśnie duży problem w tym ze podbijają do mnie ci poniżej 20tki i ci w okolicach 60tki ;/;/;/ a ja bym chciała coś pośrodku:( a tych najzwyczajniej w świecie jakby nie było... po piwnicach sie pochowali czy co ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tak mialam na poczatku
No widzisz i tu jest problem - nie potrafisz byc sama, nie dajesz sobie rady, bez faceta jako oparcia czujesz sie niepewnym czlowiekiem. To jest baaardzo wyczuwalne. Na narty mozesz pojechac z kolega ktorego nie chcialabys na partnera ale gada sie z nim milo, albo z kolezanka. " nie spotkałam jeszcze nikogo z kim tak naprawdę dobrze by mi się rozmawiało, z kim wiedziałbym ze chciałabym się spotykać;/" ponoc trzeba pocalowac iles tam zab by spotkac ksiecia :) a poza tym pierwsze wrazenie bywa mylne. Ktos intrygujacy okazuje sie bawidamkiem z wypracowanymi sposobami podrywu, nudziarz zas okazuje sie byc rewelacyjnym facetem oniesmielonym Twa uroda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tak mialam na poczatku
Ci posredni kumpuja sie ze mna... hehehe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem fajny w zadanym przedziale wiekowym, ale jestem też powszechnie złośliwy na kafe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinkaaa26
nie o to chodzi ze nie daje sobie rady... zawodowo się spełniam, robię wrażenie nawet bardziej pewnej siebie niż jestem (lata praktyki;p)... ale w tym roku nie dość ze podjęłam tak trudna decyzje jak zakończenie związku, to zmarła jedna z najbliższych mi osób a wraz z tym, zdarzeniem na głowę spadło jeszcze parę innych problemów... w takich sytuacjach łatwo powiedzieć ze nie radze sobie bez faceta jako oparcia... jestem osobą która lepiej znosi rozdzierający ból w sercu gdy ma ja kto przytulić... drugi problem to fakt ze wszyscy znajomi którym jeszcze chce się jeździć na narty to byli kumple mojego ex... szukam nowych znajomych bardziej nastawionych na sport... ale to nie takie proste jak się jest zabieganym i nie ma się czasu zjeść obiadu a co dopiero iść w świat ludzi poznawać... a po ostatnie... po pierwsze nie lubię całować żab (ble)... po drugie mam potrzebę żeby coś ze tak się niejasno wyrażę coś zaiskrzyło na początku;)... ech wiem ze to infantylne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinkaaa26
tez jestem wredna złośliwa i zła... moze dlatego los mi ostatnio tak w kość daje ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja cie...
moze pomysl inaczej - moze ty jesteś "wybrakowana" i dlatego nie mozesz znalezc nowego chlopa dla siebie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
warczypies , nie zauważyłam żebyś był złośliwy....raczej jesteś w porządku ...kiedyś gdzieś pisałeś że jesteś sam ....nic się nie zmieniło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gonzzoo
jest jeszcze jedna grupa: normalni, ktorzy maja bab po dziurki w nosie:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak ktos chce , a
jest wielu takich, którzy tylko ruchają na prawo i lewo w tej grupie wiekowej ale powiem, ze wolnych jest mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak ktos chce , a
ja sobie wzięłam w koncu młodszego - 24 lata i jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepiej bądź ostrożna, bo w tej grupie wiekowej jest mnóstwo samotnych, wybrakowanych facetów, którzy mają wiecej wad niż włosów na głowie. Wiem po sobie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×