Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przyszła kocia mama

Ile kosztuje "oprawienie" kociaka?

Polecane posty

Gość Przyszła kocia mama

Witam! Decyduję się na adopcję kotka i chciałabym się zorientować w kosztach. Mieszkam w Warszawie, ile kosztowałoby: - obejrzenie kotka przez weterynarza - odrobaczanie - szczepienie wstępne ??? Bardzo dziękuję za odpowiedź!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aalaa
420 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brambraska
a czy wiesz że ZOOFILIA to grzech ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła kocia mama
Tak dużo? Pieska kosztowało w sumie 100zł :) Właśnie dzwonię do weterynarza niedaleko mnie (specjalizuje się w kotach i małych zwierzętach) ale nie odbiera :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golciaa
max 100zl razem z wizyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutkowica
weterynarz jest zajęty, bo rucha jakiegoś zwierzaka analnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w stówie się zmieścisz
a jak kot jest ze schroniska, to chyba zanim go oddadzą bedzie zaszczepiony i odrobaczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja za szczepienia za znajdke zaplaciam chyba ok 70 zl ale ja w swietokrzyskim potrzebujesz tez karme dla juniorkow np animonda royal canin moze byc sucha i mokra kotki lubia rybke kawalki kurczaczka awtrobke drobiowa :) koszty niewielki a lepsze niz puszkowe co do szczepien zalezy czy kicia bedzie tylko w domu czy bedzie brykac ;) no i gilotynka do pazurkow kociowe przysmaczki szampon moje dwa wode uwielbiaja i kapiele tez :D jakas pileczka myszka ja kupuje takie fajne za 2, 50 radochy co niemiara ale i tak preferuja moje ciapy skarpetki itp ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła kocia mama
W schronisku nie mają kociątek małych (wiem, że nie w porządku, ale nie chce brac kota "odchowanego" ze swoim charakterem). Znalazłam ofertę w gazecie, dzwoniłam do pani - ma kociatki do oddania i nie wie, co z nimi zrobić. Pytałam o szczepienia, ale nic z nimi nie było robione (co dziwne), więc trzeba biec do weterynarza na szczepienie, odrobaczanie i oględziny stanu zdrowia kociaka :) Jak tak patrzę to widzę, że szczepienia to koło 40 zł a odrobaczanie koło 15zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła kocia mama
Zabawki i jedzonko to inna sprawa :-) Na początek chcemy zdrowego kociaka, akurat się święta zbliżająi moje urodziny, to niech krewni prezentują jakimiś drapakami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła kocia mama
to już będą moje 80 urodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drapak ok pryda sie ale go naucz moje drapak maja w glebokim kociowym powazaniu :D najlepsze sa nogi moje meza naszych gosci sciana z kamyczkow w lazience i wiklinowa szafka w przedpokoju sama mozesz zrobic pileczke z folii aluminiwoej chociaz jej koszty to sa grosze :D ja za 4 pilki dalam chyba 5 zl skarpetki swoje stare wsadzilam jedna w druga zwinelam w kkebek i jazda na maxa szczepienia nie sa drogie :) super ze prygarniesz jakies zwiarzatko ja tez mam jedna znajde a druga to z ogloszenia jej 3klorowy pysio mnie urzekl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła kocia mama
Uhm, ktoś się podszywa, ale nic nie szkodzi. Na pewno inteligentne osoby odróżnią moje odpowiedzi :) Mam pytanie jeszcze jedno - czy sterylizacja kotki jest potrzebna, jeżeli ona będzie w domu? (nie planuję jej wypuszczać a nawet nie mam jak, mieszkam w bloku) Kiedyś miałam kicię, ale jak byłam małą dziewczynką i weterynarz nigdy nie wspominał o konieczności sterylizacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła kocia mama
Ale może ją jednka wysterylizuję, bo mój mąż lubi zwierzęta. Może chciałby mieć z nią bobaska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w stówie się zmieścisz
lepiej wysterylizować, bo po pierwsze kocia ruja jest uciązliwa dla domowników, po drugie sama kotka w czasie ruji ja nie ma kocura też sie męczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocia mamo, sterylizacja jest bardzo potrzebna, bo koteczka w czasie rujki nie da Wam żyć, sama będzie się bardzo męczyć jeśli nie znajdzie kocura, a poza tym grozi jej ropomacicze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..NATALA..
W 100 zł powinnaś się zmieścić___wizyta u weterynarza. natomiast co chodzi o sterelizację ,powinnas ,to zrobic.Mieszkasz w bloku.Nawet nie wiesz co ona będzie wyczyniała jak będzie miała ruję.Mam 3 kicie ze schroniska.Każda jest wysterelizowana.Koszt od 1 ,to 140 zł. pozdrwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła kocia mama
:(:(:(:(:(:"(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja nie wychodzi wcale i jej nie wysterylizowalam dla kotki to operacja a kilka dni w roku mozna sie przemeczyc :) za to kota owszem wykastrowalam bo jak moja bedzie miec rujke to w domu bedzie kociniec :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj już nie wydziwiajcie
bo wychodzi na to,że utrzymanie kota to jakiś kosmos ! Owszem , wydasz na początku : szczepienia i sterylizacja Potem tylko odrobaczanie -taniutkie i rzadkie skoro kot domowy. Nasz kociak był żywiony zwykłym żarciem, zabawki można wymyślić samemu. W zdrowiu dożył lat 15.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła kocia mama
Miałąm kiedyś kotkę (pisałam, nie pisałam?) i nie byłą sterylizowana. 7 lat z nami żyła (potem niestety kotek zdechł z przyczyn wysokościowych) i raz czy dwa do roku faktycznie miauczała przeraźliwie, ale weterynarz nie polecał sterylizacji. I dało się żyć (chociaż mieszkałam wtedy w dużym domu ;) ) O sterylizację pytam czy potrzebna zdrowotnie. Jeżeli faktycznie kotek męczy się (a nie wyglądają zwykle...) to warto zainwestować. Ja się kosztow aż tak nie boję :) Jestem studentką, ale mam te 200-300 zł miesięcznie na utrzymanie domownika i zawsze coś awaryjnego. Widzę że tu sporo miłośników kotków - to ostatnie pytanie. Przychodnia obok mnie oferuje czipowanie - czy warto kotka stresować jak dopiero co do mnie przyjedzie, czy poczekać 2-3 miesiące z tym? Na wszelki wypadek, jakby kotek wypadł przez okno- mieszkam na pierwszym piętrze, więc nie stanie mu sięnic raczej, ale boję się, że ulica już nie będzie taka miła jak trawnik :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nakarmimy pieski
czipowanie mozesz zrobic od razu, nic mu nie bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj już nie wydziwiajcie
Mój weterynarz tez nie polecał sterylizacji (bo kotka miała podobno słabe serce). Dlatego jechaliśmy na zastrzykach hormonalnych. Niestety zastrzyki wywołały nowotwór. No ale 15 lat sie zwierzakiem nacieszyliśmy. A może lekka kolorowa obróżka z adresem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła kocia mama
W większości koty strasznie drapią i ściągają obroże, czip byłby chyba mniej inwazyjny (i chyba jeszcze dwa tygodnie za darmo czipują) - po prostu nie wiem czy np. można to hurtem zrobić aby nie stresować malucha, ale jak to nie zaszkodzi to na pewno się zdecyduję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfffffffffffffffffff
Witam. Zapraszam do odwiedzenia forum lagata.pl. Zachęcam do rejestracji i pisania postów - na forum istnieje duża swoboda wypowiedzi i można wypowiedzieć się na wiele tematów. Adres naszego forum: http://www.lagata.pl/ Zmiana wyglądu forum - lewy dolny róg strony i pasek z alternatywnymi skinami. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszła kocia mamao witamy w gronie zakoconych;) Wejdź sobie na forum miau.pl- tam dostaniesz odpowiedzi na wszystkie swoje pytania a kto wi, może znajdziesz wymarzonego kociaka;) Pamiętaj, że szczepienia są bardzo ważne, poszukaj maluchów z domków tymczasowych, któe są juz odrobaczone i zaszczepione. A co do styerylizacji- jesli jestes masochistką to nie musisz jej sterylizowac;) A tak już serio serio, kotka domowa dostaje cześciej mrauki niż kotki dzikie, kocia mojej znajomej (całe zycia na zastrzykach-teraz 12 lat, za pozno na sterylke a zastrzyki mozno nie wskazane) ma mrauke cały czas z tygodniowymi prezerwami:/ Kotka w takim okresie głosno miauczy, prawie cały czas, ociera sie i często siusia znacząc teren. Co prawda jej mocz nie jest aż tak intetensywny jak mocz kocurka ale mimo wszystko zadna przyjemnosc;) Poza tym nie wierzę w to, że da się upilnować kotkę bądz kocurka. To naprawde sprytne zwierzaki i wykorzystaja kazda okacje;) Sterylizacja tak naprawde jest tylko i wyłącznie dla dobra Twojej kotki- będzie zdrowsza (żadne ropomacicze Ci nie groźne), mniej zestrsowana (sama mrauka jest bardzo stresująca, o ciązy i macierzynstwie nawet nie wspominam) dzięki czemu będziesz mogła dłużej cieszyć się jej towarzystwem;) w razie pytań pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Btw wszystkie powazniejsze zabiegi jak sterylka i czipowanie zostaw na troszke pozniej. Kociak przybywając do nowego domu bedzie zestresowany a wtedy ogoniaste łapią choroby dosłownie z powietrza;). Daj jej miesiac na przyzwyczajenie się do Ciebie i nowego otoczenia. Ah no i sterylka po pierwszej mrauce;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła kocia mama
MageMage : w jednym kotku się zakochałam więc nie będę "wybierać bo już zaszczepiony". Koteczka jest super urocza, ma 4 miesiące z tego, co pisze właścicielka. Mam tylko nadzieję że nie ma żadnych ukrytych chorób (źle znoszę śmierć zwierzaków ;( ) Zastanawia mnie jeszcze jedno - w warunkach zaczipowania jest "okazanie książeczki szczepień psa lub kota, rodowodu lub innego dokumentu potwierdzającego prawa do zwierzęcia" Czy to znaczy, że jak pójdę pierwszy raz z kotką do weterynarza i zrobię mu szczepienia (a dalej: wyrobię książeczkę zdrowia) to wystarczy, abym ją w przyszłości mogła zachipować? Właścicielka nie wspominała nic o żadnej umowie adopcyjnej, co się często pojawia w ogłoszeniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszla kocia mamo: Powinnaś spisać umowę kupna/sprzedaży - każdy normalny hodowca sporządza umowę. Co do ukrytych chorób to nie chcę Cię martwić ale decydując się na kota po niewiadomo czym musisz się liczyć z konsekwencjami. Jest duże prawdopodobieństwo, że kotka odziedziczy chorobę genetyczną lub będzie coś nie tak w przyszlości. Mam nadzieję, że jesteś świadoma tego, że leczenie kota może okazać się wyjątkowo kosztowne i będziesz zmuszona wielu rzeczy sobie odmówić żeby wydać na kota. nie rozumiem takiego podejścia ja na Twoim miejscu wybralabym kotka ze schroniska, bidulkę a nie jaiegoś kota nie wiadomo skąd on w ogóle jest, kim byli rodzice, dziadkowie, zero badań NIC od jakiegoś pseudohodowcy, rozmnażacza który dopuścil koty tylko dla kasy i dla zysku. Prawdopodobnie kotka się koci co ruję a w podeszlym wieku, kompletnie wyeksploatowana trafi na ulicę lub do schronu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×