Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

Polecane posty

Gratulacje dla świeżych mamuś:) Dziewczyny, ja się dziwię, że niektóre biorą jeszcze kąpiele, co innego rodzić w wodzie a przy końcu ciązy, deliaktnym rozwarciu, jak nie chcecie miec infekcji czy urodzić wczesniej radziłabym zrezygnowac z kąpieli. W czasie ciąży wogóle tylko prysznic powinien byc dostępny asiapa, maszmieć bliżnięta, czy jesteś teraz pod szczególną opieka? powinnaś już byc na patologii pod obserwacja, przy bliżniętach ciąże kończą się 2 tyg wczesniej, między 35 a 37 tyg uznaje się za donoszone, potem trzeba obserowac pod kątem starzejącego sie łozyska, i tak lada wyczynem jest donosić do 40 bliżnięta, ale nie ryzyku, nie napisze dlaczego, bo na mnie zaczną znowu skakać pomarańczowe. Dziwne, że Cię lekarz nie umieścił już na łóżku, przy blizniętach codziennie ktg i co 4 h akcja serca musi być sprawdzana. Dziewczyny ja tez zaczełam chrapać:) mąż sie smieje, ale czuje ten nos jakby zawalony:) mam nadzieję, że ten post przejdzie, bo wczoraj tyle naskorobałam i mi wcieło,że się poddałam z pisaniem aaa i co do przyśpieszenia porodu, to ani liscie malin ani seksik:) sa kobiety które całą ciążę nie żałują sobie rozkoszy z patrnerem a i tak rodza po terminie, najlepiej jak już wczesniej pisałam chodzić, chodzic chodzić:)i siadac po turecku na łóżku i cisnąć w tym czasie kolana do podłoża, nie ma sposobów przyśpieszających, bo lepiej od seksiku i herbatek działa lewatywa ale tez nie zawsze skutkuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciotka julka mnie tez jak boli brzuch to jest to ciagly bol, taki okresowy, czasem dochodzi bol krzyza wiec wydaje mi sie ze to te przepowiadajace bole ale cos ten ciagly mi sie nie podoba dziewczyny mam pytanie odnosnie moczu... zadnych badan juz miec nie bede teraz mam czekac... nie mam infekcji wszystko jest ok ale mam intensywny brzydki zapach moczu, tak od tyg... ma czy miala tak ktoras? Nie wiem czy nie zrobic sobie samej z siebie dodatkowych badan... co radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooo garys po turecku to ja siadam do prasowania ;) dobrze ze to napisalas bo jeszcze w tym tyg nie chcialabym urodzic, co do kompieli to tez slyszalam ze nie powinno sie brac o bardzo cieplej wodzie to juz nie wspomne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz doczytałam jeszcze, dziewczyny przemeczcie sie jeszcze te ostatnie tygodnie ale zabróńcie sobie spania na wznak i na prawym boku, ja wiem, że to trudne, mnie tez noga drętwieje przy tym, ale kiedy łożysko niedotlenione, tego nie wyczujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz doczytałam jeszcze, dziewczyny przemeczcie sie jeszcze te ostatnie tygodnie ale zabróńcie sobie spania na wznak i na prawym boku, ja wiem, że to trudne, mnie tez noga drętwieje przy tym, ale kiedy łożysko niedotlenione, tego nie wyczujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nowe ciężarówki!!! fajnie, że jesteście, widzę, że naprawdę nastąpi sierpniowy wysyp,może nowy wyż nam się szykuje? Dziadek Jacek- świetnie, że młodzież już prawie ok. Co do łabędziego głosu to mój też ryczał...jak trąba jerychońska, na porodówce inne kwiliły, a mój - ryczał, aż kicha była...zresztą do dziś tak ma tylko teraz przynajmniej pauzy robi...jak śpi. Koteczkowa- musisz leżeć bo termin masz po połowie i trochę na Was za wcześnie, a z tego co mówisz o przeciąganiu Maleńkiej to podobno te maluchy tak robią niedługo przed porodem, no i te Twoje bóle plecków, też niepokojące. Kobietki, bóle menstruacyjne nawet te najgorsze (wiem bo też lądowałam w trakcie @ kilka razu na pogotowiu i dostawałam zastrzyki) to pikuś przy bólach porodowych szczególnie z krzyża. Polecam więc przemyśleć decyzję o znieczuleniu. Jeśli nie wydębię skierowania na cc, no i nie umrę zanim urodzę ze strachu przez sn, to biorę znieczulenie, a nawet tyle ile się da. Aż mi się płakać chce jak sobie pomyślę o kolejny sn i moim klocku w brzuchu...do dziś blizny na kroczu mnie bolą, a psychika - fatalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i podwoiło:) raz wciana a raz dodaje co za kafe:) intensywny zapach moczu, to też zalezy co jesz, sam zapach nie jest zwiastunem infejcji jesli chodzi o mocz:) tutaj barwa, ph ciężar własciwy ale tego już sama nie sprawdzisz, nerki pracują za dwoje, a koniec ciązy jest najbardziej uciązliwy, ja już tez nie daje rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łazanka, nie wiem co ci napisac, przeżywam z tobą ten lęk przed sn. Bo wiesz, co cię czeka,gdybym była lekarzem , skierowanie na cc miałabys u mnie jak w banku:) kłucia w krzyzu, uciążliwe wiem, nie zazdroszczę, ja mam tylko w spojeniu i to nie zawsze w poniedziałek mam się stawić na 10 na czczo do ściągnięcia szwu, zobaczymy czy od razu cc zrobią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie dziewczynki chciałam sobie kupić stanik do karmienia któras z was dodała link i mi sie spodobał,no wiec pomierzyłam sie i patrze w tabelke i kiszka nic sie nie zgadza tylko ja mam bardzo wysoko brzusio i to mi komplikuje sprawe bo jak mi opadnie to czy bede miala pod biustem tyle co przed ciaza czy wiecej nie moge sie w tym polapac :( chyba najpierw urodze a pozniej zamowie bo staniczek jest super ;) Ja przyznam sie ze nie wyobrażam sobie nie móc poleżec w cieplutkiej wodzie ale skoro mówicie ze nie wolno to przestawie sie na prysznic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawena, te kłucia wyglądaja tak, jakby ktos w szyjkę wbijał gwoździa. Ja nie wiem dziewczyny, jak to ma wyglądać i niczego sobie nie wmawiam, lekarz powiedział,że może kłuć bo jeszcze tam wszytsko się przygotowuje, więc znoszę to dzielnie ale ciezko mi bardzo. Bol pleców moze mam poniewaz skrzywiony mam kregosłup- tez czasem bol nie do wytrzymania. Tak że nie wiem, czy lezec, a dlatego nie wiem, bo jak leze to wtedy sie nie moge przekrecic z boku na bok i w rezultacie jest jeszcze gorzej. Leze tez duzo na prawym boku i na plecach bo tak gdzie smi wygodniej, od kilku dni podkladam pod krzyz mala podusie. Staram sie zmieniac te pozycje bo i tak nie sypiam. Zmieniam, bo mam wyrzytu sumienia, ze zrobie malej krzywde. No ale nie sadze, zeby tak było, bo kto wytrzymuje na lewym boku non stop a dzidzie zdrowe sie rodza. Juz zdecydowalismy ostatecznie jaki bedzie wozek, bedzie to wozek na paskach maxim edrema, niebieski. 25 km od nas jest z fotelikiem za 9 stów a 60 km od nas za 150 zl mniej wiec mezus chyba pojedzie z moim tata (sponsorem wozka) albo poprosimy,zeby nam przywiezli. za zaoszczedzona kase mozemy miec materac do lozeczka, no ale lozeczka nie kupujemy na razie bo mala bedzie spala w wozku. Nie bede jej przekladac po "ululaniu" do lozeczka, bo sie moze przebudzic. Ale sie rozpisałam, leze sobie wlasnie, cały dzien lazilam i musialam sie polozyc. Grays, mojej kolezance pomagaly na biole pleców gorace wrecz kapiele, inaczej by nie przetrwała, ja rzadko wpuszczam wode do wanny ale czasem to robie,zeby ie odrezyc bo inaczej umarłanbym z bólu pleców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
as-80 ->ja też myślałam, zęby kupić stanik z internetu.Patrzyłam na te rozmiary i powiem Ci ze sie nie do konca zgadzają.Udaj sie do sklepu z bielizną i tam dobierzesz sobie odpowiedni.Własciwiew to stanik do karmienia powinnas mieć juz ze soba w szpitalu. A mi to w ogole wyszło jakies uczulenie.Nie jstem pewna od czego,mysle ze moze od papryki zielonej ktora zjadłąm 2 dni temu. Na całym ciel mam małe chrostki czerwone , ktore mnie swędzą.Akurat tego mi brakowało przed samym porodem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Greys, kochana jesteś, a może byś szybciutko dorobiła kilka semestrów na AM ?:) Położne bywają zresztą bardziej kompetentne od lekarzy gin.Buziaki!! Moja ginka ma mi zrobić jeszcze jedno usg przed porodem bo sama jest zdania, że powinnam mieć cc ze względu na moje gabaryty i dziecka ale teraz lekarze w szpitalach za bardzo nie chcą robić więc muszą być solidne podstawy na skierowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche mnie uspokoilas z tym moczem, koncowka ciazy rzeczywiscie potrafi dac w kosc .. co do biustonoszy do karmienia, kupilam 2 prze internet, NIGDY WIECEJ, wielki, szczegolnie w obwodzie pod biustem, trzeba kupic kolejny :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łazanka babo, bratnia duszo:) ja na wspomnienie tego bólu cała drętwieje i oddam majątek za cc lub przynajmniej zzo, ale z tym drugim jest szansa,że nie zdąrzą, albo anestezjolog zajęty czyli dupa zbita, miałąm tak własnie przy Franku, że zeszłam na porodówkę z patologii z 4cm rozwarcia, napierdzielało jak trza albo raczej nie trza, a zanim anestezjolog dotarł to było już 7 cm i znieczulenia nie można było podać bo by zastopowało akcję i mnie pocieszała, że idę jak błyskawica i nie potrzeba mi a ja na rzesach po suficie chodziłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grays77 dziś miałam dostać skierowanie do szpitala ,ale po przyjezdzie do przychodni okazało się ,że moj szanowny ginekolog jest nieobecny ze wzgledu na jakies powazne problemy w domu i ma go nie byc do konca tyg.więc mam się zgłosić w poniedziałek a pech chciał że akurat nie było żadnego innego lekarza dzisiaj w przychodni,więc położna mnie zbadała,jak narazie wszystko ok,ale oczywiście pędem będę lecieć w poniedziałek do niego(o ile dotrwam).Pod wzgledem opieki zgrzeszyłabym gdybym się do czegoś doczepiła ,w ciągu ostatnich kilku miesięcy więcej czasu spedzam na kontrolach i badaniach niż w domu więc skoro wszystko przebiega bez zarzutów chce tu jak najdłużej pozostać :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie strasznie boli pod zebrami.. Malutka juz nie kopie a raczej wpycha sie odnóżami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinka- ale nas cholera załatwili...ale przynajmniej mamy jak w banku beatyfikację załatwioną i możemy teraz korzystać z życia, a właściwie za chwilę, po połogu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do bóli porodowych ;( ,zawsze są takie same ,zaczynają się łagodnie ,potem średnie i te najmocniejsze ,a przy samych takich skurczach cię jeszcze kilka razy przebadają ;/ . Zawsze powtarzają oddychaj ,ale to i tak g*wno daje,ja coś wykombinuje udam że mdleje ;),bo u mnie w szpitalu nie tak łatwo dostać znieczulenie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupiłam fasolkę po bretońsku , mogę to zjeść nie wzdyma mnie na noc ? Dajcie jakąś odpowiedz bo nie wiem czy jeść ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemka!! Gratulacje dla nowych mamuś!!!! 🌼🌼 Cieszę, że wszystko dobrze z Wami i dzieciaczkami :) Wszystkiego dobrego :) Łazanko, mi gin mówił że to kłucie w szyjce to tak naprawdę kłucie w moczowodzie. Mi pomógł i nadal pomaga urosept. Dzięki dziewczyny za komentarze w sprawie "kuzyneczki". Cała akcje ciągnie się do tej pory. Nie docierało do niej "ogródkami", w końcu powiedziałam wprost. Efekt, cytuję "bo my nie chcemy się narzucać, chcieliśmy tylko przyjechać po małą i zostać tak na 2-3 noce" :o Krew mnie jasna zalała. Jak widać, moja ingerencja nie odnosi skutku, więc do akcji wkroczy teściowa i matka jej teściowej. Może dosadniej trzeba :o Byłam dzisiaj u krwiopijców ;) W piątek odbieram wyniki, mam nadzieję że wsio będzie ok. Porodowo nic się szczególnego nie dzieje, coś tam ciągnie, ale bez jakiś specjalnych rewelacji ;) Wygląda na to, że nie mam się co spodziewać rychłego porodu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiaczkowa,ja wczoraj post, który mi wcieło poświeciłam twojej sprawie, bo az mną wstrzasneło,że ludzie sa tak niepowazni. Nie wdziwię się nerwom, tez bym dosadnie zareagowała, sam fakt wychodzenia z czymś takim w czasie gdy nie w głowie ci robota przy kims i udostepnianie domu, a niby takie bycie nie narzucanie się to kosztuje i finasowo i psychicznie, i wiadomo, że pani domu czyli ty, musiałabym przy nich chodzić. szkoda słow, moze dobrze, że mi wcieło tamten post:) te kłucia moga byc i od pęcherza i spojenia łonowego, mam wyniki moczu ok, ale jak długo leze to zanim wstanę a co dopiero jak po schodach mam zejśc jak chyba 80 letnia staruszka, zgarbiona, w rozkroku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grays, ty się zdenerwowałaś, ale co ja przeżyłam. Zwłaszcza, że do niej nadal nie dociera. Tyle co zrozumiała, że czas nie jest odpowiedni, bo czy to będą 3 noce, czy pełny tydzień i tak przyjeżdżając pełną rodziną każdemu zrobią kłopot. Zwłaszcza, że babcia ma kawalerką, moja teściowa też, ja nie mam najmniejszego zamiaru teraz bawić się w panią domu i gościć ich, bo mają za dużo wolnego czasu. Mój tato, to dosłownie się wściekł. Póki co, od 1 sierpnia idę do rodziców, na dzień będę sobie jeździła do domku, żeby też rodzicom nie zatruwać życia, bo od 3 miesięcy żyją swoim rytmem, a jak się "kuzyneczka" jednak zwali to oficjalnie mieszkam u rodziców i tyle. Nadal do mnie nie dociera, że można się tak napraszać, że można mieć tak mało rozumku, taktu, być tak wyrachowanym, egoistycznym, patrzeć tylko na siebie. Szkoda gadać, jutro jadę do teściowej pogadać, bo trzeba to ukrócić raz a dobrze. Przepraszam, że Wam tak truję, musiałam się po prostu wypisać, bo nie udało mi się wygadać porządnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamiast oczekiwać i radośnie wsłuchiwać się w siebie to ja się denerwuję takim czymś. Wkurzyłam się, że przez to wszystko odbiera mi spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahh ja to ciagle spie na prawym boku, bo inaczej nie umiem. Grays wystraszylas mnie no.... nie chce urodzic dzidzi niedotlenionej, z jakas wada. Mnie gin pow ze na wznak nie wolno dluzej niz godzine bo macica uciska lozysko i wtedy jest niedotlenienie, a jak na prawej to uciskam jakas zyle w biodrze sobie i wtedy ja mam problem z oddychaniem a nie dzidzia. Jakos mi sie normalnie oddycha ale.... praktycznie wiekszosc czasu spie na prawym bo nie umiem inaczej ;((((((( Powiedz ze bedzie ok .... eh ...;/ mina mi zrzedła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zatanawiałam się gdzie się Tymkowa podziewałaś:) w ciazy zdrowej, niepowikłanej spanie w każdej pozycji nie powinno być zagrożeniem, jednak nie od wczoraj wiadomo, że tylko pozycja lewa jest najbezpiecznijesza, rózne sa artykuły na ten temat i rózne opinie, daje cie link do najnowszych wiadomosci w tym temacie, relacje z newsweeka to część publikacji British Medical Journal misiaczkowa jestem z toba, jak dalej sie upiera, to rzeczywiscie mały ma rozumek, a do niej tez tak sie zwala rodzinka? i jest goscinna? przeciez nie chodzi o to, że niegoscinna jestes ale ona nie moze pojąć ze nawet przyjazd na dzień jest cholernym utrdnieniem dla kobiety w 38 tyg ciązy!a hotelu nie mogą sobie zarezerwować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale się nie otwiera, dziwne, musisz skopiować i wkleic w wyszukiwarkę, powinien wtedy sie otworzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam podobnie, jak tymkowa, śpię zazwyczaj na prawym boku, znaczy się układam się na lewym, a budzę na prawym, albo na wznak. Chociaż ostatnio moje noce są tak poszatkowane wstawaniem, że rzadko się to już zdarza ;) Grays--na tym polega cały bajer, żeby wcisnąć się do kogoś na tydzień, mieć darmowe spanie, obiadki i frajdę, że się gdzieś pojechało. Od nas nikt tam od lat nie jeździł. Zdaję się na teściową i tyle. Dzisiaj już prościej się nie dało powiedzieć, a że nie dotarło to cóż ja więcej mogę. Ogólnie jesteśmy gościnnymi rodzinami, zarówno my, jak od strony męża, ale po prostu teraz i ogólnie nie ma warunków, żeby kogoś gościć przez tydzień. Głownie praktykuje się u nas takie krótkie formy-weekendówki, zwłaszcza że obie strony to zadowala, no ale jak widać mamy wyjątek od reguły ;) Też poczytam ten artykuł, może moja podświadomość w nielicznych momentach snu wykorzysta te informacje konstruktywnie ;) Wczoraj zamknęłam torbę do szpitala. Woda mi się nie zmieściła. Teraz tylko czekać. W sumie mam bite 2 tygodnie, więc chyba nie się co specjalnie nastawiać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chyba kuku nie zrobilam malcowi bo ja wstaje po 7razy teraz na siusiu wiec sa przerwy z tym spaniem ;) Zdazy sie dotlenic organizm ;)) Qrna spac nie moge. A budzik nastawiony na 6.20. Oczywiscie rano na 7 trzeba elektryka wpuscic aby mi sprzet podłączył w kuchni mojej wspaniałęj stojącej juz:) No i jade na krewke i moczyk,wole jak najwczesniej bo głodna niesamowicie zawsze jestem ;/ Biore tatke do auta bo te 20km wydaje sie byc okropnym długim odcinkiem, szczegolnie gdy maluch sie wierci podczas jazy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×