Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

Polecane posty

Aga no to się zlitowali nareszcie! mum to come ja podaje delicol i wszelkie dolegliwosci i problemy ze spaniem minęło jak reką odjął, ostatnio musiałam budzić w nocy bo spał 5 h, więc jak dla mnie delicol rewelacja, na kolki i brzuszki mały skończył wczoraj 3 tygodnie, zjada mi 140 co 3 godziny, jeszcze ani razu nie ulał, kupek ok 5 w ciągu dni, jest ok:) ktoś wczesniej pisał o spacerkach, werandownie robi się zima, czy w chłodniejsze dni ale nie latem, gdy dziecko jest zdrowe spacerki mozna zacza juz od 1 tygodnia, ja zaczełam od 3 dnia zycia, wrecz zalecane jest gdyż przy wysokim poziomie bilirubiny każde światło słoneczne jest zbawienne dla maluszków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w uk nie zaleca się stosowania niczego na pępuszek, mycie samą wodę, jednak ja stosowałam leko wokół pępuszka i slicznie się zagoił odpadając w 10 dniu życia, salicylany powodują uczulenia dlatego naprawde ostrożnie ze spirytusem, jednak leko jest delikatnie nasaczone i mycie dookoła pepuszka wysusza i nie powoduje zaczerwien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam nawał mleczny w 4 dobie, stosowałam liscie kapusty na piersi, nie pomogło, pomogło odciąganie przez dwa dni zmniejszając ilość, wiec laktator z tommee tippee uratował mi życie, już nie krwawie, rana zagoiła się super nie mam żadnych dolegliwosci juz jedynie ból kregosłupa w miejscu wkłucia spinalu, i po 2,5 tyg rozpoczete przytulanka z mężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monisiacz dokamiaj, dlatego że im więcej karmien i kupek w ciagu dnia poziom bilirubimy spada, wystawiaj ciagle na światło, nawet w domu ustawiaj przy oknie jak masz leżaczek, male strawi po 1,5 godzinie wiec jak doje po 1,5 h to nic sie nie stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bilirubiny miało być, fizjologiczna żółtaczka może utrzymac się do 2 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _NuLa_
aga15510 wreszcie:) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
140??? grays masz małego głodomorręę:-))) delicol nam nie pomógł jedziemy teraz na bobovicu ( czy jakoś tak nie chce mi się lecieć sprawdzać) był z tydzień spokoju a teraz znowu coś nie hallo ale i tak dużo lepiej niż było. mum to come u nas było chyba tak samo jak u ciebie- tzn ja myśłałam że to zatwardzenie ( bo robiąc kupkę męczył się strasznie i robił twarde bobki) a to raczej kolki były i nic nie pomagało ani masowanie brzuszka, rowerki, zmiana mleka itp. . co do żółtaczek- na mleku matki wolniej schodzi. Dziewczęta co wam smierdzi w oliwkach bambino???:-))) mojego tym natłuszczali w szpitalu i tak się przyzwyczaiłam do tego zapachu że odstawiłam hippa i kupiłam tą. ale teraz nawet i tej nie używam, bo do małego stosuję tylko płyn do mycia hippa i maść do dupki(robioną), chociaż na ppoczatku przesadzałam z iloscią kosmetyków ( np nie wiedziałam że na potówki nie wolno oliwki ani nic tłustego ( na dobrą sprawę nie wiedziałam że to są te słynne potówki) i potem buzię ratowałam za pomocą krochmalu. JAGÓDKA pytałas o cewnik- mnie dalej od czasu do czasu to miejsce po cewniku zapiecze, ale mam o wiele gorszy problem ze stopami- wieczorem sa tak opuchnięte że masakra nie mam pojecia od czego w ciąży w czasie upałów by ły "mniejsze" niż teraz. pozdrawiam juz rozpakowane i te w trakcie:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki greys;) mądrego to dobrze posłuchać hehe:) a właśnie co do leżaczka to ja mam taki leżaczek bujaczek z wibracjami i nie wiem czy już można go używać na takim maluszku?? niby napisane że od 0-9 kg ale nie wiem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do tej pory uzywam lezaczka bujaczka ale bez tych grzechotek, tylko sam lezaczek a mala ma 2miesiace. ale juz niedlugo wczepie te zabawki, pokico mala byla za mala i by sie meczyla tylko. takie male potrzebuje snu i spokoj. sprobuje moj simeticon, mam dla niej.moja nie robi kupki tylko wciaz gazy i sie meczy nad kupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz ciotka julia a ja jak daje do 140 6 kropli, to jest idealnie, gdy zmniejszyłam ilośc kropli do juz robił bobki, więc zwiekszyłam i kupki co karmienie robi teraz a przesypia śrdednio do 17 h na dobe , tylko cena jest jest duża bo fiolka na 1,5 tygodnia starcza, kupiłam 5 od razu i zapłaciłam 230 zł, zaznaczam że sprowadzam z Polski bo w uk mam tylko infacol i gripewater, aaa i jeszcze jest dentinoxcolic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lezaczaek uzywam do urodzeniaFP jesli jest 0+ to mozna i u moich starszych synków tez od urodzenia stosowałam i zaden nie ma problemów z wada postawy, wiec mozez spokojnie włozyc do lezaczka, przeciez to jest luksus gdu mozna tam włozyć i sprzatnąć w domu czy posiłek przygotowac, przeciez to ręce mogą odpaść a wrecz przyzwyczajanie maleństw do noszenia na rekach skutkuje późniejszą frustracją maluchów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _NuLa_
Już po wizycie u mojej Dr...szyjka nadal zamknięta mimo iż jest juz po terminie kilka dni i jak nie urodzę do poniedziałku to w poniedziałek rano mam stawić się w szpitalu...ehhh.... miłej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj tj. 01 września o godz. 12.25 urodził się Antoś. Waga 3790, długość 57. Jest bardzo grzeczny, bo mama nie moze sie ruszać. Dziecko właściwie od razu trafiło do mnie. Pielęgniarki super sie tu Nami opiekują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _NuLa_
aga15510 gratuluję:) wreszcie doczekałaś się skarba:)Wcale tak mało nie waży jak Ci podawali.Jak się czujesz po cesarce???Zobaczymy jak u mnie się skończy,bo w poniedziałek mam się zjawić w szpitalu...czy Ty jak szłaś to musiałaś być na czczo ???Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia:) Mnie już stres dopada:( pozdrawiam i miłego dnia... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki. Na początku gratuluję Adze15510 wyczekiwanego maluszka. Szybko wracaj do siebie. Strasznie długo Cię męczyli, wypoczywaj teraz dużo bo będziesz potrzebowała dużo sił aby się Antosiem zająć. Ja urodziłam 28.08.2011 o godz. 22:21 - 18,5h po odejściu wód płodowych. Poród nie był najgorszy, strasznie bolało ale przeżyłam. Na szczęście malutka wyszła bardzo szybko. Do szpitala trafiłam o 19 z 2cm rozwarciem i oczywiście powiedzieli że poród jeszcze daleko żeby wrócić do domu ale tu już zaprotestowaliśmy stanowczo, powiedzieliśmy że zostaniemy chociaż miałabym siedzieć na korytarzu. W końcu znaleźli jednoosobową salę dla mnie aby doczekać do porodu. Na porodówkę trafiłam o 21. Moja mała urodziła się z rączką przy twarzy (także najpierw tatuś zobaczył dłoń później główkę ;) Ważyła 3640g i mierzyła 52cm. Dziś z 5 dobie troszkę straciła na wadze ale niedużo, mieści się w normie. Narazie nie mam czasu tu zaglądać i pisać ale jak się już zorganizuje i pozałatwiamy wszystkie papiery będzie więcej czasu aby z wami pogadać. Nula życzę Ci szybkiego porodu, Tobie i każdej innej która jeszcze czeka na maleństwo. Gratuluję wszystkim tym co urodziły między czasie. Pozdrawiam wszystkie mamuśki i do usłyszenia kolejnym razem. ;) ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!!! Doczytam Was później,bo dużo tego:-) Nasz pępek trzyma sie mocno a mała dziś konczy 3 tygodnie, nie wiuem, jak oni to zawiązali. Używam leko dwa razy dziennie. Mala robi mnostwo kupek, co pielucha, mega rzadkie kupki i wiaterki ma, ze az sie dom trzęsie:-) Ja pije mnostwo kompotu z jabłek, moze dlatego mała ma takie rzadkie kupki i w ogole, ale lepsze to niz zatwardzenia, kolezanki córka urodzila sie dwa dni wczesniej i ma ogromne zatwardzenia i wzdecia, polecilam jej picie kompotu, mam nadzieje,ze pomoze. pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość termin na koniec sierpnia
Cześć Wszystkim! Gratulacje dla wszystkich świeżo upieczonych mamusiek! Ja urodziłam 25 czyli w dzień przed terminem, ale łatwo nie było Jak pisałam od 22 byłam w szpitalu ze względu na strajjkującą nerkę i b.wysokie ciśnienie Od razu zbili mi ciśnienie i ponieważ chciałam rodzić naturalnie podali oksyytocyne Po kroplówce dostałam skurczy co 6 minut i.... Tyle ! żadnego rozwarcia : / Poprosilam położną o masaż szyjki i po masażu udało się "rozciągnąć" szyjkę na 2 palce, skurcze dalej co 6 min i dalej nic więcej... Skończyła się kroplówka i tak czekaliśmy... We wtorek dostałam 2 czopki na rozwieranie szyjki , zastrzyk na to samo i oczywiście kroplówkę z oksytocyny... Nie wydarzyło się nic... Skurcze cały czas były, ale niregularne, raz co 6 raz co 8 a czasem się jakiś zdarzył nawet co 10 min ( na szczęście skurcze nie były bolesne - aż się dziwiłam)... W nocy z wtorku na środe obudziły mnie bolesne skurcze krzyżowe co 4 min... Bolało jak cholera ale cieszyłam się bo to miało oznaczać że zaczynamy rodzić... Po 4 godzinach okazało się że szyjka nadal bez zmian :( poprosiłam o kolejny masaż szyjki i tak w środe dostałam kolejny zastrzyk na rozluźnianie i rozwieranie szyjki i przeżyłam kolejny masaż... Na koniec pani DR odkleiła pęcherz licząc że to coś pomoże... Skurcze znów zrobiły się nieregularne, ale były bolesne :( W nocy ze środy na czwartek skurcze na KTG wychodziły już b.silne ale wciąż nieregularne... Poprosiłam o kolejny masaż, który sytuacji już nie zmienił ( bali się że szyjka popęka ) dostalam kolejny zastrzyk, lewatywe i czekalam ze skurczami krzyzowymi na ranek na oksy, o 9 podpieli mi oksy - dostalm mega bolesnych skurczy co 2 min a szyjka ani rusz... Pani DR powiedziala, że czekamy do poludnia a potem ciecie... Po godz pojawiła się położna i powiedziała że tniemy już bo dzieciątku spada tętno... Tak oto o godz 10:30 urodziła się mója córeczka :) na szczęście jest cała i zdrowa! Dostała 10 pkt także kamień z serca!!! Olinka - współczucia!!! Trzymam kciuki żeby wszystko się szybko poukładało!!! łazanka co z Tobą? Nula trzymam kciuki bo chyba już tylko Ty na polu bitwy zostałaś Aga widzę że miałaś podobne przygody do moich... Pozdrawiam wszystkich i idę się zdrzemnąć póki mała śpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama smyka
Koteczkowa mam pytanko odnośnie sklepu internetowego,też myślę żeby taki otworzyć i chciałam spytać czy się opłaca,jaki mniej więcej koszt założenia i czy dużo załatwiania?będę wdzięczna za odpowiedź pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _NuLa_
termin na koniec sierpnia tak ja tylko zostałam na polu bitwy...w poniedziałek jade do szpitala ale nie wiem czy zostawia mnie czy nie...obawiam się że u mnie też ciężko będzie z wyjsciem małej na świat...ehh...a jeszcze to podejście w szpitalach...szkoda gadać... :( mówili co jest powodem ze mimo tego wszystkiego nie miałas rozwarcia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość termin na koniec sierpnia
Nula nikt nie wie dlaczego szyjka nie podjęła współpracy... Mój błąd że się cały czas upierałam że chcę rodzic naturalnie, bo lekarze chcieli cesarke robić już w poniedziałek... Także na swoim przykładzie powiem Ci zebyś nie upierała się przy sn!!! Jak zapytałam w czawrtek rano położnej czy jest szansa, że w tym roku urodze naturalnie ( już troche podłamana byłam) to położna odpowiedziała, że zważywszy na to, że do końca roku mamy jeszcze 4 miesiące to szansa jest, ale tak długo ciąży lepiej nie przenosić ( taki żarcik) Wszyscy mówili że moja szyjka kompletnie nie chciała współpracować i choć zrobili wszystko co się dało, a ja skurcze miałam to ona po prostu nie chciała się "poddać"... Nie daj się Nula spławić ze szpitala bo jak widać na moim przykładzie są takie "materiały" które same od siebie nigdy by nie urodziły... Niech Ci zrobią KTG i sprawdzą czy z dzidziusiem wszystko ok ! Pewnie jak po terminie jesteś to spróbują raz lub dwa z oksy a jak nie poskutkuje to cc, ale na pocieszenie powiem Ci że podobno tak opornych jak ja jest mało... Z resztą sama znam same matki które po oksy rodziły szybciutko i na taki sam scenariusz się nastawiałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _NuLa_
termin na koniec sierpnia no to poprawiłaś mi trochę humor:) Ja też słyszałam ze lepiej poddać się CC niż tak długo i siebie i dziecko męczyć. Zobaczymy jak to u mnie będzie ale mam nadzieje ze nie powiedzą mi po co Pani przyszła czy cos w tym stylu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki u mnie też byl problem z rozwarciem, dopiero po calej nocy męczarni ranna zmiana podała mi okscy i ruszyło, ale szyjka popękała... także mam i nacięcia i pękniętą szyjkę i jeszcze gdzieś tam mi pękło, odważyłam się tam zajrzeć z lusterkiem....brrrr gratulacje dla nowych mam, nula trzymam kciuki, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _NuLa_
ale myślicie ze tydz. po porodzie mogą juz wywoływać czy będą czekać do 14 dni????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama smyka, czy się opłaca to zależy od tego, jaką masz marżę, my w tej chwili mamy minimalną, bo sklep to nasza pasja, oboje mamy inną pracę, otworzyliśmy go, kiedy byłam w 6 m-cu ciąży i wybraliśmy właśnie ubranka. Podobne sklepy maja nawet dwa razy drożej niż my, ale są znane i tam ludzie częściej kupują. Wszystkie koszty sa na abc24.pl dokładnie opisane, do tego liczysz ksiegowego, zus (zalezy od formy rozliczenia). Co do załatwiania, zgłaszasz w Urzędzie Gminy działalność gospodarczą i wypełniasz jakies papiery w skarbówce, to chyba wszystko z tego co pamietam. Musze Was doczytac, co tam pisałyście, gratuluje wszystkim nowym mamusiom!!!!! Ja jakbym się upierała przy sn to pewnie bym straciła dzieciatko bo wody odeszły mi o 1 w nocy a po 18 godzinach ublagalismy cesarke, kiedy juz mdlalam z bólu i strachu (skurcze były, rozwarcia nie). Nie chcialabym drugi raz tego wszystkiego przechodzic, wole cierpiec po cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama smyka
Koteczkowa dzięki za szybkie info i sorki że tak wam się wcielam w temat,mój syn ma już prawie 2 lata ale fajnie was poczytać i przypomnieć sobie jak to było,nawet nie wiem kiedy to zleciało,pozdrawiam i życzę szczęśliwego maciezynstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam chyba moment załamania, mały dał mi od rana do wiwatu, jak obudził się o 5 to dopiero teraz usnął (12) ciekawe na jak długo, w domu burdel, nic zrobić nie można, nawet do łazienki musiałam iść z nim... a do tego wisi po dwie godziny na cycku czy to normalne? ja już nie wiem czy on taki głodny jest czy co? a do tego wszystkiego zauważylam, że ma strasznie duży brzuszek, tak rozlewa mu się na boki, jakie brzuszki mają wasze dzidzie? kupkę robi normalnie, bąki puszcza więc nie wiem co to może być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga /jabi__🌻 chyba taki już nasz los🌻 Pytanie czy Twój młodzieniec przez te dwie godziny je czy, że tak powiem spędza sobie miłe chwile?:P Ja wprowadziłam rewolucję i karmię faktycznie co tak ok 2 godziny i ...skończyło się marudzenie:D Mały je, max 30min, a potem od razu kimono:classic_cool: Niepokoje w między czasie załatwiam kołysaniem własnoręcznym, na leżaczku, albo smoczkiem (choć tego ewidentnie nie znosi:O) I dzięki temu ogarniam chałupę, Bronka i Jaśniepana i przede wszystkim siebie, choć latwo nie jest, to fakt. Zmęczona jestem jak cholera, ale jakoś tak nie mogę przebywać w bajzlu:O No nie umiem i już! trzymam za Ciebie kciuki🌻 na pewno dasz radę! A co do brzuszka...generalnie noworodki mają duże brzuszki, najważniejsze, że Twój synek regularnie się wypróżnia i oddaje gazy na zewnątrz, że tak to ujmę:D Postaraj się trochę odsapnąć to i humor na pewno wróci🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Ja z moim malutkim od wczoraj w szpitalu:( poziom bilirubiny po wczorajszym badaniu wyniosła ponad 21:( mały jest naświetlany cały czas dostał jakiś wyprysków na ciele i zaczeła pojawiać się ciemieniuszka więc wykąpałam ale jeszcze bardziej się zrobił czerwony(niee wiem może od tego ciepła);/ wczoraj wieczorem przyjechaliśmy do szpitala malutkiego wsadzili do inkubatora i się okazuje że nie mają okularków do fototerapii więc założyli jakiś kawałek materiału który cały czas spadał więc całą nockę miałam z głowy a nad ranem nie chcący zasnełam na pół godzinki i w tym czasie mały to sobie ściągnął i nie wiem przez jaki czas był bez tego:( kurcze to nie mogli od razu powiedzieć że nie mają tych okularków to bym sama sobie kupiła a tak już było zapóźno i dopiero dzisiaj mogłam zakupić ale wkurzyłam się co nie miara.mam nadzieje że przez ten szpital to jeszcze większej biedy się nie narobi:/ Boże z tą naszą służbą zdrowia:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heeeeeeeeeja laski!! aga15510 = Gratuluje! Dzielna babo! NuLa - dasz rade w szpitalu. No juz musza wyjac z ciebie bejbika no! ile mozna czekac nie?:) O rany. tyle roboty przy maluchu ZE jak nachodzi mi ochota by naklepac jakis wątek to padam ze zmeczenia gdy siadam przy kompie... Tatus wyszedl na pepkowe swoje i kolegow ze szkoly rodzenia a mi maluszek spi od 20. Pewnie da mi w kosc w nocy. Raz spi od 24 do 6 rano a raz co dwie godz sie budzi, A tej drugiej wersji nie lubie bo ja wtedy jak zzombie jestem. Wczoraj odpadl nam kukucik;) Wystarczy ze cały jeden dzien psikalam po pare razy octeniseptem i bach;) fajna sprawea, psikam sobie tym krocze bo szwy ciagna. Lepsze niz tamtum rosa, chociaz tez fajna jest ale łątwiem octenisept uzyc bo na gotowo w atomizerze jest :) Wydaje m isie ze nawal mija powolutku.... bo jak pil osttnio przed 20 to do tej godz bardzo delikatnie twardnieje piers, nie tak jak dwa ostatnie dni temu, Nawet dzisiaj nie odciagalam by przyniesc ulge. aga_jabi.. moj tez wisi na cycu , pozatym duzy chlopak z niego i duzo potrzebuje juz, w koncu to tygodniowy dzidziek juz ;) Zaczynam go obserwowac i oczywiscie przejmuje sie pręzeniem jego cialka, gdy jest przewijany. Gdy noszony lub lezy to odgina ta glowke.,,i ponoc tez normalne. Popytam w pon polozna bo przychodzi zciagnac szwy i do pediatry ide tez zwazyc. Uwielbiam go gdy slicznie sobie smi jest spokojny, a poprostu panikuje gdy jest aktywny bo boje sie tego wiercenia z odginaniem glowki, a on aktywny dosyc i nie lubi lezec na plasko...wtedy rwe wlosy z glowy jak go zabawic, wymeczyc do kolejnej drzemki. Dzisiaj w bujaczku 15min posiedzial i powibrowal, byl spokojniutki, takze to jeden ze sposobow;) odpukac kolek nie mamy i wzdec ;) Awczoraj pierwsza prawdizwa kapiel to aby malego nie zrazic, bo M moj usiadl w wannie i maly na nim a ja ich pluskalam. Ah jak sie cieszyl i podsypial nawet;) Oby taki byl przy przwijaniu, a qrde nie jest i krzyczy ;/ Chyba o zimno na pisiolku chodzi ale nawet zakrywam go pieluszka, a wietrzyc trzeba wiec jakos sie uodporniamy powoli na krzyki. Boje sie mu obciac paznokietki, jakim sposobem radzicie? Bo te nozyczki dla bobaskow to nie umiem jakos uzyc i tempe sa;/ Jak sobie radzicie z przewijaniem? i tymi odgieciami glowki i prezeniem cialka? Moze za duzo nie pisze bo ogarniam sie powoli ale czytam w komorce w lozku jak mlody spi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×