*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

tymkowa oj wiem, co przeżywasz.. mummyy - a może TYLKO wodą przemywaj dupkę. Dzieciaki często mają uczulenie na husteczki nawilżane. Możesz spróbować. Ja do dupki bardzo sobie chwalę Linomag.

tymkowa mi w szpitalu położne mówiły, że mleczko po godzinie lepiej wylać i zrobić świeże

uważajcie na kosmetyki z cynkiem, on podrażnia, wrecz"wypala" naskorek. Zinc - taki opis ma w kosmetykach. Mojemy na poczatku zaszkodzil krem babydream, prawie z jaderek mu skorka zlazła, to zamienilam na linomag zielony (bo rozowy z cynkiem) i masc witaminowa. Oczywiscie jak dziecko konczy miesiac to mozna powrocic do tych kremoch, bo skorka nabiera juz odpornosci. Chyba moge uzyc bepanhten na policzek malego? Bo cos mi tam brzydkiego sie pojawilo.

mummyy póki nie miną odparzenia odstaw chusteczki, mojego one uczulily a dokladnie chyba cleanic, wtedy takie uzywalismy myj sama woda przegotowana i pozniej bephanten u nas to pomoglo tymkowa ja właśnie dzisiaj bylam u ginki i kazala mi jeszcze conajmniej ze dwa tygodnie poczekac, chcialam tabletki, ale powiedziala, ze poki co nie ma sensu, jesli sie nie rozmysle, to mi wypisze recepte za dwa tyg jak przyjde po wynik cyto... co do posiadania drugiego dziecka to drugim argumentem za poki co NIE (moze wlasnie za 4-5 lat) jest pamiec o bolu porodowym, bolalo jak ch***ra i poki co nie zapomnialam, gdyby sie wczesniej niz za te kilka lat przydarzylo to chyba bym "wybrala" cesarke...

ciekawe czy zmiana pieluch pampers z 1 na 2 moze tez być przyczyną odparzeń? przcież skład mają ten sam :( narazie tylko czyta woda i bepanthen a mam jeszcze jedno pytanie czy któryś dzieciaczek skreca wam główkę tylko w jedną stronę?? moja uwielbia prawą strone :( ćwiczę z nia, układam na lewym boczku, nawet odkrecam główkę na siłę ale ona woli tą prawą:(:( wszyscy mnie straszą późniejszymi problemami ..... ehh....:o

mummy moja koleżanka też miała problem z odparzeniem i jej pomogło... Clotromarizolum. To samo co na grzybki w pochwie. Koszt 3,50 w aptece Pocahontas mój mały tak jak Twoja dziecina. Zazdroszczę Wam maluszków śpiących całą noc. Moj na początku przesypiał 6 godzin, a teraz pobudka co 3. Pisałam kiedyś o smoczkach - niestety Antoś nie daje sobie włożyć do ust, a co gorsze butli też nie chce. Mam mu podawać żelazo, rozpuszczam w wodzie i jest masakra, bo nie chce pić. Mam butelkę TT. Podziwiam Was że macie czas tu pisać. Antek lubi wisieć u cyca, a gdy zasypia to albo śpię z nim, albo sprzątam, gotuję, prasuje... Czytam za to regularnie, podczas karmienia z komórki. Na dodatek zaczął mi rosnąc ząb mądrości. Boli jak cholera. Nie daję rady i wzięłam ibuprom. Gdzieś wyczytałam że przy bolącym zębie można przy karmieniu go brać. Kolki nas na szczęście jeszcze nie dosięgły. Za tydzień szczepienia. Nasz Antoś też z nami "rozmawia" i chichra się jak tylko Nas widzi, albo do zabawek nad łóżeczkiem. Jest uroczy. Kupiłam sobie takie gatki z pasem: http://sklep.mitex.pl/produkt/ama i udało mi się wbić w jedne spodnie sprzed ciąży. Gacie fajne z możliwością regulacji pasa. Pozdrawiam mamuśki. Mam nadzieję częściej tu pisywać. Pa!!!

Dziadek ma tak swoje dzieci, rok po roku a nawet pisać daje radę, może niech się wypowie

bombastyczna - ja karmie samym cycem, choć lekko nie jest, ale chcę jeszcze troszkę pokarmić. Mały ładnie przybiera na wadze wiec jest oki. Mi w razie czego poradzili dokarmiać bebilonem pepti. Tez biorę Azalie. _aga_ jak tam katarek ? mummyy - zmiana rozmiaru pieluszki nie powinna wywołać odparzeń, tym bardziej, że w większej pieluszce jest więcej miejsca Spróbuj Clotrimazolem posmarować 3 razy dziennie - mi tak poradziła dr jak mały miał az krosteczki i pomogło już po 24h. Uczulać mogą chusteczki. Ja jadę tylko na firmie pampers bo książę ma taka dupcie delikatna. misiaczkowa - dasz radę, to może tylko chwilowe. Co do współżycia to my po kontroli u ginki próbowaliśmy. Na razie bardzo sporadycznie bo zasypiam wieczorem czasami już w drodze do łózka. Dziś kupiłam nawilżacz powietrza - świetna sprawa, strasznie mi sie podoba. Ciesze się jak Kacperek z cyca heh ehe U mnie jest różnica między dzieciaczkami 6 lat, więc córcia pomaga. Ale nie wyobrażam sobie mieć dziecka rok po roku ani nawet w odstępie 3 lat. Podziwiam te mamusie które tak maja i sobie dają rade, oczy trzeba mieć dookoła głowy. Aga15510 - fajnie wygląda ten pas. Ja muszę o piersi bardziej zadbać, bo wczoraj po kąpieli się popłakałam. Grawitacja działa niemiłosiernie a rozstępów to nie zliczę. Doradźcie coś.

pocahontas-1984 jutro kupie Clotrimazol :) ja tez poproszę złoty środek na czerwone rozstępy na brzuchu ;)

dziewczyny ja tak przed pierwsza drzzemka skrobne jeszzcze. Dzis w lidlu sa staniki do karmienia jakby ktoras chciala. Oraz te zelowe miski do podgrzania w mikrofali tee rozgrzewajace. Ciotka julia lec sobie kup pytalas o to wtedy

W skrajnych przypadkach u Lidki, jak się mega odparzyła używałam Tormentliolu, pewnie mnie zaraz Grays nakrzyczy, bo to ma coś tam w składzie, ale używane było sporadycznie. Teraz ww bephanten. Lena mi śpi od 18:30 z przebudkami na karmienie. Zje i dalej śpi. Właśnie kombinuję, jak by ją tu przewinąć, bo ostatni raz ją przewijałam 3 godziny temu. Chyba w końcu się uspokoiła. Fakt, że musiałam ją ciasno zawinąć w rożek i trzymać na kolanach, ale dało to efekt.

Ale ta Tymkowa jest wkurwia*****jąca nooo noooooooo nooooooooo!!!!

Boże...znowu się zaczyna "pomarańczowa rewolucja"...:O Misiaczkowa trzymam z Tobą kochana, precz z deprechami i dołami będzie dobrze, za chwilę mąż będzie z Wami! Jeszcze troszkę. Mój Franolo dzisiaj też nie grzeszył dobrymi manierami, a Brono to już w ogóle zapomniał co to oznacza:D To tak a propos dzieci rok po roku:P A co do tormentiolu to jest boski i cudowny i działa na wszystko! nie dajmy się zwariować. bo tak...umówmy się, że dzieciaki z taką różnicą wieku to nie jest sprawa dla mięczaków:D:D:D Tymkowa ja tam się z pomarańczą nie zgodzę:D:D:D no!

...do glówek, że te wszystkie pomarańcze to któraś z Was?

Droga ostatnia pomarańczo, ależ my wiemy, że to jedna z nas, bo się kiedyś do tego przyznała ;) Ja mam kryzys aklimatyzacyjny. Myślę o sprzedaży domu. Brakuje mi miasta, gwaru, większej przestrzeni życiowej. Mąż będzie załamany. Nie wiem co z tym zrobić. Codziennie płaczę, jak wracam od mamy to ryczę, bo wiem że popełniliśmy błąd zamieszkując tutaj. Dom jest świetny, tylko nie w tym miejscu co trzeba. Tam są sklepy, przychodnia, wszyscy znajomi, więcej atrakcji. Tu gdzie mieszkamy nie ma nic, oprócz lasów, dwóch placów zabaw, na których z reguły nikogo nie ma. Tu w weekendy nie ma życia, wymarłe wszystko. Tylko jak się ze 160 mkw na 50-60 przenieść?

Lena poszła dzisiaj spać bez kąpieli :o I teraz tak po cyckach stwierdzam, że miałam kolejny kryzys laktacyjny. Mam więcej pokarmu, więc zapewne ostatnie dwa dni to był skok małej i nie najadała się, jak trzeba. Aaaa zapomniałam się pochwalic, Lenka podnosi wysoko głowę, z uniesieniem się na rączkach i przedwczoraj pierwszy raz się przewróciła sama z brzuszka na plecki, ale miała minę hehe ;) Mała, ale byk :D

Misiaczkowa nie będę krzyczeć:)tormentiol super wygoi odparzenia ale ma kwas borny wiec ryzyko, polecam tormentalum lub ziaja maść z kłącza pięciornika, linomag i jesli sudokrem nie działa to clotrimazolum misiaczkowa sprzedawaj dom bo ocipiejesz, my przed wyjazdem z Anglii tez na dwa lata wczesniej kupilismy dom, zawsze mieszkałam w miescie 70 tys a przeprowadzilismy się do domku pod lasem na zadupiu, wszedzie km i auto bez tego ani rusz i za zadne swiaty sie tam nie mogłam przyzwyczaic, w miesice 74 metry a tam 300 ale nic to jak psychika siadała i sprzedalismy nowy a wiedziałam ze jak tu mam cos kupic to na zadnym zadupiu tkaze pod sam Londyn zajechałam:) podejmij decyzje, zobaczysz jak lżej sie na sercu zrobi i myśl pocieszy ze zawsze jest przeciez wybór, buziaki bo wiem jak moze być ci cięzko

wyjazdem do Uk miało być a nie z:)

mam nadzieje, ze osoby czytajace niektore glupoty wypisane przez uczestniczki tego tematu poszczają mimo uszu, bo wierzyć się nie chce, ze można takie banialuki opowiadać!!! Błagam osoby czytające o nie branie sobie do serca wszystkiego i kierowanie się własnym rozumem.

Ktosiu az ciekawi mnie o jakich banialukach mówisz:) wspieramy się tu wiedzą poprzez doswiadczenia, nawet nie podałas co niby jest tu banialukiem Bombastyczna dzięki, mały był przed spaniem wtedy a za dnia jak żywszy do siebie w lustrze się chichra:) zaczyna piszczeć:) mówisz, że sie dusi, a lekarz ją badał, czasem przy zapaleniu oskrzeli sa taki objawy i wcale nie musi wystąpić z temperaturą, jak sa dusznosci Dziewczyny nasze forum jest świetne i się trzyma, inne sie porozpadały a my jeszcze po ciązy trzymamy sie na czasie:)

joł babeczki;) Misiaczkowaja bym się z Tobą zamieniła, ja tam uwielbiam dzicz i odludzie, choć rozumiem, że temat lekarzy i odległości "w razie czego" to nie przelewki. Eh.. ..może kiedyś...Ale jak Ci źle to faktycznie zwijaj manele. A swoją drogą to nie mogę jakoś uwierzyć, że któraś z nas ma zespół schizofrenicznego otępienia umysłowego i pod pomarańczowym nickiem jeździ po nas, a potem pod czarnym kuźwa, radzi, wspiera i inne tam duperele...Masakra:O

po nocy widze poprawe po odstawieniu chusteczek i przemywania wodą i bephantenem:) tormentiol tez zakupie;) wole miec w swojej apteczce w razie "Wu" ;) oj ile ja bym dała za 120 mkw pod lasem:) tylko kto weźmie moje 70 z kredytem:( buuu.....

Dziewczyny czy używa któraś może pieluszek Huggies? Jeśli tak to bardzo prosze o opinie ja do tej pory używałam dady i pampersa a huggisy są teraz w fajnej promocji w biedronie ale nie wiem czy warto je kupować

dla mnie huggies "po użyciu" twarde jak kamień;)

Heloł Mamuśki ;) Ja miałam chusteczki huggies, no i masakra dlatego tez nie zdecydowalabym sie na pieluchy a u nas kolejnypochmurny dzien ale mimo wszystko dopóki sie nie rozpada smigne na spacer z malutka bo inaczej ja oszaleje a Tyśka odzwyczai sie od świeżego powietrza ;) Już tesknię za słoneczkiem i ciepełkiem :(

Dziewczynki czy wasze maluszki też czesto kichają? Moja Tyśka to potrafi tak z 10 razy na dzien ale na szczeście nic jej z noska nie cieknie wiec może sobie poprostu czyści :) ale tak często?

tymkowa dzięki za info jak jeszcze będą w sobote to sobie kupię, nie mam lidla u siebie muszę jechać do miasta obok. misiaczkowa ty chyba rzeczywiscie masz doła:-((( w sumie masz fajny dom ale siedzisz w nim sama niestety takie życie coś za coś. ja mieszkam co prawda w małym miasteczku ale jestem tu nowa też w sumie nikogo tu nie znam i też siedzę cały dzień z dzieckiem sama, a jescze nie mam prawa jazdy to zupełnie już mobilna nie jestem, dlatego chetnie bym się z tobą zamieniła bo skoro i tak nie mam się do kogo odezwać to wolałabym bezludzie przynajmniej jakieś widoki by były:-))) na ile małżonek wraca? u mnie dzień jak codzien ostatnio- problem z kupami oczywiscie. skończą się kupy to zaczną się zęby pewnie.....

a i dostałam ostatnio smsa z treścią że trzeba dziecko zaszczepić na rotawirusy szkoda że nie da się im odpisać bo to z automatu było wysyłane. skąd bydlaki mają mój nr????? wiem że jest handel numerami ale zastanawiam się gdzie był przeciek bo dopóki dziecka nie miałam to raczej na temat szczepień nikt do mnie nie pisał. kto "zdradził:-))) szpital, lekarz???hę???

Hej!!! Dzięki dziewczyny. Ja podjęłam decyzję, powiedziałam dzisiaj wszystko mężowi, podałam wszystkie argumenty, wyryczałam się się jak durna, od 3 dni nic innego nie robię tylko ryczę. Przeszczęśliwy nie był, ale ma teraz sporo czasu na przemyślenia. Powiedziałam, że owszem najbardziej mnie to uszczęśliwi, bo nie będę wiecznie dojeżdżała po wszystko, a prawda jest taka, że to ja wożę małą, zakupy robię, wszystko na mojej głowie. Mąż pomaga, ale wiecie o co mi chodzi. Potem dojdą zajęcia pozalekcyjne, chciałam żeby dziewczynki chodziły do dobrych szkół, tu jest moloch skupiający dzieci z kilku wsi, miejscowych jest mało. No i źle o tej szkole mówią. Tylko czy da się dom tak szybko sprzedać, o to się marwię. Kupić to nie problem, jest ogromny wybór mieszkań. Co do chusteczek to ja bardzo lubię za zapach, nasączenie Cleanic. Tanie, ładnie pachną, nie cieknie z nich, jak np,z gaga. Lena śpi mi ciągiem od 9, leży tak jak ją rano brałam żeby Lidkę zawieźć, w kombinezonie, śpiworku, nawet czapkę ma ;) Nie budzę jej, chyba jej dobrze skoro się nie budzi. Idę odpocząć, bo jestem strasznie roztrzęsiona, aż mi ręce latają z nerwów. Cud, że nie wpływa to na laktację. Dziadku_jacku, no mi też się nie chce w to wierzyć, w końcu ta osoba mogła blefować jak pisała, że jest jedną z nas. Kiedyś też, jedna z pomarańczy wspięła się na wyżyny kultury i przeprosiła za wpisy, trudno to ocenić. Ja to pozostawiam sumieniu tej pani i tyle :)