Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hey ho ho

Pocałowałam chłopaka mojej przyjaciółki. Straszna kupa.

Polecane posty

Gość hey ho ho

Poranek z kacem, boli mnie głowa, suszy niemiłosiernie, a na dodatek drzwiami i oknami walą informacje o tym co odjebałam - nic nie pamiętam... Impreza była przednia - domówka. Nie wylewałam za kołnierz wódeczki. Ach, żeby to była tylko wódeczka. Zmieszałam chyba wszelkie dostępne w tym dniu używki. Byłam zła, moja przyjaciółka nie zaprosiła mojego faceta, bo niby miał być "babski wieczór", a okazało się że są niemal równe proporcje... Postanowiłam się skuć i pójść spać. Dziwne, że po połowie wypalonego blanta nie złapałam zamuły. Bawiłam się pierwszorzędnie. Dalej nic nie pamiętam. Chłopak mojej przyjaciółki zawsze mnie podrywał, wiele razy przyjeżdżał do mnie pogadać na jej temat i wyczuwałam jego lekkie zaloty. Kurwa, nie wiem jak to się stało. Całowaliśmy się podobno na innym piętrze w jakimś pokoju, całkiem nieźle się całowaliśmy. Tu zaczęła się awantura, podobno dostałam nawet w twarz. Jak mam wyjść z tej sytuacji? Kiedy mam ją przeprosić? Da się w ogóle coś zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość her komendante
musisz wyjść na solo z przyjaciółką na rozmówkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ja tu tylko na chwile
Głupia pizdo, jarasz co sie da, pijesz ile wlezie, żal. Zycze Ci, aby Twoja kolezanka zrobiła z Toba porządek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hey ho ho
No tak się składa, że skoro ja tak robię to istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że ludzie z którymi się przyjaźnię również sięgają po takie używki. Imprezę organizowała przyjaciółka, to ona załatawiała alko i zielsko. Ja po prostu z nimi przesadziłam, z żalu. Jej facet też. Po prostu przesadził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówisz, że masz faceta tak? ... No to masz przejebane ;] Nikt Twojego zachowania nie pochwali, ani nie doradzi ci co robić. Gdybyś jeszcze nie miała faceta to bym to zrozumiał. Twoja koleżanka słabo się zachowała, że nie mogłaś z nim przyjść. Ale tak po prostu całować się z jej facetem? Wiedząc o tym, że kogoś masz? No cóż ... nie będę tego potępiał bo samemu zdarzyło mi sie coś takiego zrobić :) Nie jesteśmy już razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hey ho ho
Ja powtarzam - nie pamiętam tego. W ogóle nie kojarze wydarzeń. Mój chłopak wie o wszystkim, odbierał mnie z imprezy... Znaczy moje zwłoki. Jest zły, ale bez przesady, powiedział że pogadamy jak wydobrzeje, ale z jego strony się raczej niczego nie obawiam. Bardzo nie chcę stracić przyjaciółki/przyjaciół. I tu prośba do osób inteligentnych emocjonalnie - czy da się wybrnąć z tej sytuacji? Wiem, że muszę ponieść konsekwencje, pewnie potrwa to jakiś czas, ale chciałabym obrócić sytuację tak aby to chłopaka obarczyła większą winą a mi w jakimś stopniu wybaczyła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak znam to to się nazywa
jesteś dziwką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×