facet po 1.5 roku bycia razem nawet nie chce ze mna rozmawiac o slubie

jakby ten temat nie istnial nawet. O wspolnej przyszlosci tez nie. Ja mam 23 lata on 25

rany boskie tragedia... może zbiorowe samobójstwo...?

moglam sie spodziewac takich wypowiedzi :/

poważniejszych zmartwień?

i takich się niestety przez większość osób tutaj spodziewaj

ale czy to normalne ze po takim czasie nawet nie chce ze mna rozmawiac o wspolnej przyszlosci tylko sie denerwuje ?

wiesz, jedni biorą ślub po 6 miesiącach znajomości drudzy po 10 latach więc nie ma reguły :)

o wspólnej przyszłości z tobą, więc o czym tu rozmawiać??

raczej bym stawiała na to że dla niego za wcześnie na to albo w ogóle nie chce ślubu

lat, czego od niego chcecie, jest młody, chce popróbować życia może to nie średniowiecze zeby się deklarować w tak młodym wieku

ja nie mowie zeby juz , ale chociaz troche porozmawiac o tym ?

a jak widać laska ma parcie na ślub a to go raczej może tylko zniechęcać

25 to juz nie taki mlody przeciez ...

pewny czy jesteś tą jedyną i ma nadzieję ze tą właściwą jeszcze spotka

to po co ze mna jest jak nie jest pewny ?

jesteś w rezerwie gdyby innej nie spotkał??

tego slubu nigdy nie bedzie - mam nadzieje , ze Ty masz tego swiadomosć

no ja jednak mam nadzieje ze bedzie kiedys chocby za kilka lat

to koleś chce jeszcze trochę w życiu podupczyć zanim się zwiąże z tą tzw jedyna żoną i to z takim parciem na suknie ślubną

Zniechęcisz go tylko takim parciem na ślub. Pozwól mu byc facetem, dojrzec do tej decyzji i któregoś dnia zaskoczyć Cię pięknymi oświadczynami....

ale ja przeciez nie napieram na zaden slub !! tylko milo by bylo czasem o tym pogadac , chcialabym wiedziec ze naprawde mysli o mnie powaznie !

Ale dla faceta takie pogawędki o ślubie i przyszłosci to jest właśnie parcie na ślub. Faceci są inni niż my. Nam takie gadki dają poczucie bezpieczeństwa, a oni uważaja, że muszą za sobą pociągać rzeczywiste skutki i to w niedługim czasie. Mówię Ci, zniechęcisz go schodząc ciągle na tem temat. 1,5 roku to nie jest jeszcze tak długo żeby się deklarować na całe życie. spokojnie, poczekaj.... Pozwól mu być facetem. A powiedz, dlaczego tak bardzo chcesz teraz wziać ślub?

ja teraz nie chce brac zadnego slubu ! mysle ze za ok 2 lata bylby to odpowiedni czas

Wiesz co nie ty pierwsza o to pytasz, jesli on o slubie nie mowi w ogole czy o wspolnej przyszlosci to znaczy ze nie chce z toba byc.Tzn chce byc bo mu wygodnie,ale jesli spotka lepsza to cie zwyczajnie wymieni.Wtedy powie cos w stylu przepraszam wypalilem sie, lub poznalem milosc swojego zycia.A ty poczujesz sie jak nedzna egoistka ktora chcialaby odebrac mu szczescie.Bo tego ze on cie wykorzystuje to oczywiscie nie widzisz.Jak ty mozesz po takim okresie czasu pytac czy jemu na tobie zalezy.Ty masz byc tego pewna, jesli tak nie jest to strata czasu.Pomylka.A faceta trzeba czasem przycisnac do muru, bo wtedy powie ci prawde.Tylko zadaj konkretnej odpowiedzi, tak albo nioe.Zapytaj go wprost, bo takie krazenie wokol tematu nic nie da.Spytaj czy jemu na tobie zalezy, czy jestes dla niego wazna, jak wyobraza sobie wasza przyszlosc.Mysle ze ci odpowie szczerze.Dopoki nie spytasz nie bedzieszx wiedziala.

A takie teksty parcie na slub to przesada.Kobieta ma prawo wiedziec czy jest traktowana powaznie czy nie.Nikt nie lubi gdy ktos sie dobrze bawi twoim kosztem.Niestety tu musze sie zgodzic z poprzednikami, jesli on nawet o tym nie wspominal to znaczy ze tego nie chce i juz.Tylko co ty z tym zrobisz.

loooooooooo jezu a co ma powazne traktowanie wpsolnego ze slubem w wieku 25 lat wiele osob ostatnie o czym mysli to slub i zakladanie rodziny co nie znaczy ze nie kochaja swoich partnerow/partnerek i nie mysla powaznie jezeli dla autorki slub jest taki wazny to powinna porozmawiac o swoich oczekiwaniach z chlopakiem. moze okaze sie ze i ona jest dla niego wazna a o slubie nie mysli z jakichs innych przyczyn i wtedy autorko trzeba bedzie sie zastanowic sie czego chcesz slubu czy jego ...

wiem ze mnie kocha bo mi to mowi , a ja kiedys chcialabym wziasc slub , chocby za 5 lat. To chyba normalne ?

Jeśli za 5 lat to po co teraz o tym mówić? 1,5 roku to naprawdę krótko! Na Twoim miejscu po dwóch, trzech latach bym coś napomknęła, ale teraz jest jeszcze za wcześnie. Zresztą do tego czasu pewnie sam Ci się oświadczy. A ogólnie możesz oczywiście powiedziec, że marzysz by w przyszłości (do 2-5 lat np) lat) założyć rodzinę i spytać czy on też ma takie marzenia -by wiedzieć, czy w ogle będzie chciał się żenić. Ale o samym ślubie bez sensu jest teraz rozmawiać. Po co? Bo koleżanki wychodzą za mąż? Wrzuć na luz. Faceci raczej gadają o ślubie dopiero wtedy, gdy widzą perspektywy by zapłacić za wesele, by móc razem żyć i mieć gdzie mieszkać. Na takie sobie gruchanie bez zobowiązań o ślubie nie licz, a i po co Ci ono? Zrozumiałabym CIe, gdybyś napisała, że 3,4 lata jesteście razem a on nic. Ale 1,5 roku? No proszę Cię...

To że po 1,5 roku nie mówi o ślubie nie oznacza jeszcze, że nie chce się żenić.

1.5 roku to żaden staż, 23 i 25 lat to żaden wiek na ślub. jak chcesz ślub i rozwód, to męcz bułę. dziewczyno, nie masz nic ciekawszego do robienia w życiu? mój po roku mówił o ślubie, ale oświadczył się dopiero po 4 latach. ślub bierzemy w przyszłym roku i będziemy razem 7 lat. i oboje jesteśmy o te 7 lat od twojego faceta starsi. wyluzuj.