Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dooorootkaa

problemy z pracą a dziecko

Polecane posty

Gość dooorootkaa

witajcie!!! bardzo chcialabym isć do pracy , tzn moglAbym później ale mam kłopoty z mężem (klóicmy sie codziennie, mowi ze nie chce ze mną spedzic swiąt ani sylwestra!!!) mowi że jestem nierobem bo nie pracuje!!!!!! a ja chcialabytm isc do prACY , ale nie mam z kim zolstawic dziecka....... mialam isc do pracy jak dziecko bedzie mialo 2latka, dac je do zlobka i bym pracowala, wtedy mąż by ją mógl odbierac zze złobka potem ja bym wracala czy cos...ale on teraz sie nie zgadza na to by np.polroczne dziecko odbierac ze złobka, bo mowi ze nie ma cierpliwosci.... ze z wiekszym dzieckiem to lepiej jest bo sie bawi i wogole......... noi mam dylemat, bo jak zarobie np.1300zł (wiecej nie..) to nawet jakbym dała niani te 700zł to mi sie nie oplaca::(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aby otrzymać miejsce w żłobku, oboje rodzice muszą pracować (tak jest chyba w całym kraju), a na miejsce czeka się około roku. nie bardzo rozumiem - mąż chce, żebyś pracowała, ale nie chce odbierać dziecka ze żłobka??? co ma cierpliwość do tego w ogóle? chyba że coś źle zrozumiałam, to przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może gdybyś podała go alimenty, rozwiodła się z nim, a ewentualny pracodawca zatrudni Cię za najniższą krajową - na papierze, to możesz jeszcze uzyskać pomoc z Mopsu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchodze ze stazu
a nie mozesz oddac dziecko do domu dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam opiekunkę za 700zł :) jakoś nam się udało. Na żłobek nie czeka się roku bo my czekaliśmy 2 miesiące ale fakt oboje rodzice muszą pracować. A co do Twojego męża to albo chce żebyś poszła do pracy i będzie odbierał dziecko albo niech się zamknie i nie wyzywa od nierobów. Co masz dziecko na plecach ze sobą do pracy nosić ??? Szczerze, współczuje takiego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limfa12
współczuje opiekunce, która godzi się na wyzysk... naprawdę nie ma się czym chwalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jest to wyzysk bo nie wiesz droga pomarańczówko na jakich zasadach pilnuje dziecka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mężuś idiota wysyła cię do pracy twierdząc, że jesteś nierobem, a tak trudno mu dziecko ze żłobka odebrać? Twój mąż to jakieś totalne nieporozumienie:o Knur jakich mało. Jaki jest problem w odbieraniu dzieciaka? Co ma z tym wspólnego cierpliwość? Jemu prędzej chodzi o to, że później w domu będzie musiał siedzieć z dzieckiem kiedy ty jeszcze będziesz w pracy. Po jaką cholerę mu w takim razie było dziecko:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko założyłaś już milion tematów że: - mąż Ci nie pomaga - nie kocha dziecka - nie chce spędzić z Tobą Świąt i Sylwestra - uważa Cię za nieroba - wczesniej jeszcze chciałaś córkę oddać do domu dziecka :( moje pytanie: DLACZEGO TY Z NIM CHCESZ BYĆ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zyciu bym sie czyims
dzieckiem nie chciala zajmowac za 700zl, bez wzgledu na zasady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam ze...
nawet gdybys miala jej dawac 700 zl, to drugie tyle Ci zostaje, a gdzie Twoje ambicje, dziewczyno?? chcesz do konca zycia siedziec w domu i sluchac jakim jestes nierobem, utrzymanka itd?? z jednej str sie mezowi nie dziwie, przeciez dziecko ma 2 lata juz!! trzeba bylo o tym wczesniej myslec i zlobek zalatwiac, to by Cie tyle nie kosztowalo... wez sie za zycie, ja wiem ze w domu jest wygodnie, ale co zrobisz jak on Cie rzuci?? za alimenty bedziesz Was utrzymywac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×