Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość El Fenster

Chcę zamieszkać z młodymi pracujacymi osobami lub studentami

Polecane posty

Gość El Fenster

Niedawno skończyłem studia i obecnie pracuję. Mieszkam w rodzicami w Warszawie. Jednak doszedłem do wniosku, że warto byłoby zmienić coś w życiu i zamieszkać w jakimś wspólnie wynajmowanym mieszkaniu z innymi młodymi osobami. Z tego co wiem, nie tylko studenci tak mieszkają ale młode pracujące osoby również. Zastanawiam się tylko, czy decydować się na mieszkanie z początkowo zupełnie obcymi osobami czy próbować ze znajomymi? W sumie chciałbym też poznać nowe osoby a tego nie da mi zamieszkanie ze znajomymi. Pewnie wiele osób spośród was mieszka tak z innymi młodymi osobami. Ale czy mieszkaliście od razu ze znajomymi czy zamieszkaliście z obcymi osobami i dopiero potem się poznaliście? Jak wam się układa życie razem? To dobry pomysł? Myślę sobie, że to na pewno spora zmiana w życiu. Zastanawiam się tylko jak to jest naprawdę. Czy rzeczywiście będę mógł poznać jakichś ludzi czy wszyscy są zapracowani i tylko się mijają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość El Fenster
upp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od kiedy wyprowadziłam się z domu zawsze mieszkałam ze znajomymi. Z obcymi też moze byc fajnie, ale jest większe ryzyko, że się nie dogadacie. Ja prowadzę specyficzny tryb życia i pewnie ktoś inny by tego nie wytrzymał. Pozatym przy obcych nie czułabym się do końca swobodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość El Fenster
Ale w sumie obcy, jeśli tylko okażą się mieć normalny charakter, mogą już po krótkim czasie stać się naszymi nowymi znajomymi. Czyż nie?:) A jak się tak mieszka to raczej w całym mieszkaniu same dziewczyny, same chłopaki czy często zdarza się, że i dziewczyny i chłopaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość El Fenster
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość El Fenster
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkałam z kumplami, bo lepiej dogaduję się z mężczyznami. Gdybym zdecydowała się na zamieszkanie z kims obcym, to pewnie najlepiej czułabym się w mieszanym towarzystwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość El Fenster
No właśnie mi też się wydaje, że mieszane towarzystwo byłoby najlepsze, najzdrowsze i najciekawsze. Tylko żeby to wszystko były osoby wolne najlepiej a nie np dwie pary i ja. Wtedy byłoby pewnie dość kiepsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pary mogłyby być zajęte wyłącznie sobą. Zależy w ile osób chciałbyś zamieszkać, bo jeśli większą grupą, to jedna para nie zaszkodzi. Gorzej jesli jedynie Ty byłbyś singlem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hahahahehehe
Ty szukasz współlokatorów czy dziewczyny?? Nie podniecaj się tak, w ten sposób jej nie znajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A tak w ogóle
Przyhamuj trochę, wyobrażasz sobie Bóg wie co, że jak już z kimś zamieszkasz to będziesz otoczony przez masę znajomych, poznasz stado nowych ludzi i będziesz żył jak Paris Hilton. A taka jest prawda, że bardzo często ludzie ze sobą mieszkają, tolerują się i to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne rzeczy się dzieją się
Zachowujesz się jak napalony nastolatek, który pierwszy raz jedzie na sam na wakacje :) A prawda jest taka, że bardzo rzadko się zdarza żeby ludzie ze sobą mieszkający spędzali ze sobą czas poza mieszkaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość El Fenster
Trochę wiem jak wygląda takie mieszkanie, bo podczas studiów bywałem i spędzałem sporo czasu u znajomych którzy mieszkali zarówno w akademiku jak i w różnych takich mieszkaniach. I w sumie stąd chyba moje wątpliwości. Widziałem, ze jeśli ludzie mieszkali w oddzielnych pokojach i nie znali się to w zasadzie się nie kontaktowali poza zdawkowym wymienieniem paru słów na przywitanie lub w kuchni. Inaczej jest kiedy np w całym mieszkaniu mieszkaja osoby, które już wcześniej są znajomymi lub nawet przyjaciółmi. Albo nawet kiedy w jednym mieszkaniu mieszka kilka osób z tego samego roku na studiach. Hmm no więc właśnie, więc wychodzi na to, że chyba nie ma aż tak bardzo sensu pakować się w takie coś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość incitatus
jedno jest pewne jakty kogos nie wydupczysz to ktos wydupczy ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość El Fenster
--->incitatus No bez przesady. Tak się może zdarza ale nie zawsze tak jest. Najczęściej chyba ludzie żyją z konieczności w jednym mieszkaniu ale każdy zamyka drzwi, włącza komputer i się alienuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość incitatus
to jest mozliwe ale bardzo malo prawdopodobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość El Fenster
--->incitatus To, ze ludzie będą sobie po prostu spokojnie żyli? W sumie takie sytuacje właśnie obserwowałem i o nich słyszałem. Słyszałem też, że ludzie, szczególnie dziewczyny, były jakoś ze sobą skłócone. Ale nie bardzo rozumiałem czemu są ze sobą skłócone. Np jednej przeszkadzało to, jakie inna ma plany życiowe. A co ją to obchodzi:) A Ty jakie problemy masz na myśli? Miałeś jakieś nieprzyjemne doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mieszkalammm
Ja z chłopakiem chcieliśmy wreszcie wynieść się od rodziców, ale nie mieliśmy kasy na wynajęcie nawet kawalerki dla siebie tylko. Więc wynajęliśmy mieszkanie z ludźmi z ogłoszenia, wyszukaliśmy chętnych i wspólnie wynajęliśmy 3 pokojowe mieszkanie. My para, druga para i w trzecim pokoju dwie dziewczyny. Te dwie dziewczyny wcześniej się znały i para wiadomo też nie była sobie obcymi ludźmi, ale my wszyscy wcześniej się nie znaliśmy. Ale my mieszkalismy raze mnie po to by sie kumplowac, imprezowac kazdy mial swoje zycie nie wchodzilismy sobie w droge choc owszem rozmawialismy, ale tylko tyle od czasu do czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość El Fenster
No właśnie... pamiętam nawet jak kiedyś byłem u kolegi i chciałem się zapoznać z innymi osobami z mieszkania a on na mnie nawrzeszczał, żebym się nie wygłupiał. Hmmm To chyba cały ten mój pomysł skończy się szybciej niż się zaczął. Swoja droga ciekawe czy to znak obecnych czasów czy dawniej też tak było, że ludzie nie dążyli do kontaktów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość El Fenster
A w sumie co racja to racja, chciałbym poznać ludzi, również może znaleźć dziewczynę:) To co powinienem robić?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wynajmowałam z obcymi ludźm
za dużo naoglądałeś się Przyjaciół :D ja bym pierdolca dostała jakbym mieszkała z osobami z roku.to niezdrowe przebywać ze sobą 24/7. poza tym jakbym ja mieszkała z kimś i nagle gość by mi wparował do pokoju bo chce się przywitać, to by zjebkę dostał. u mnie było tak, że w dużym domu było 8 pokojów wynajętych i fakt, najczęściej wieczorem w kuchni się rozmawiało ale generalnie ludzie żyją własnym życiem. a ze znajomymi nie mieszkaj bo może się to skończyć rozpadem ekipy. interesów się z kumplami nie robi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wynajmowałam z obcymi ludźm
co do tej zjebki, no jak ty sobie wyobrażasz włazić do kogoś obcego do pokoju?? mogę być zajęta, spać, siedzieć w samej bieliźnie. nie wyobrażam sobie żeby mi ktoś właził do pokoju!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość incitatus
ta co wynajmowala ma racje wiekszosci ludzom wydaje sie ze jest jak w serialu a moze i lepiej a to nie ma nic wspolnego z prawda mieszkajac z jednym to moze jeszcze sie dogadacie ale wiecej to juz chujnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×