Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jjjjjjjjaaaagoooodaaaa

Co w tej sytuacji ???? Pomóżcie :(((

Polecane posty

Ja Ciebie dziewczyno nie rozumiem. Zabronił Ci żebyś szła z nim? Tak trudno się dogadać? Mogłaś iść z nim i wrócić wcześniej skoro w niedzielę masz szkołę. Albo zaproponować wieczór u siebie. Zaproponowałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to czy mi brakuje partnera czy nie, nie Twój interes, ja nie musze nikomu niczego zabraniać, bo wytrzymam jeśli ktoś pójdzie beze mnie na impreze, bo ja akurat mam szkole. druga rzecz, nie można miec osoby na własność :) no ale jesli Ty uważasz inaczej.Nie można nikogo posiadać.Mam nadzieję, ze masz przynajmniej koleżankę, zeby się jej wyzalić jakby Cie chłopak nie daj Boze zostawił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zaproponowała, uważa, że ON sam powinien na to wpaść. ŻAłOSNE, nie wiecie na czym polega związek, na zaufaniu zrozumieniu i partnerstwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wychodzi na to,ze nie masz partnera.. ciekawe czemu.. moze przez to Twoje podejscie ?! a co by bylo gdyby Twoj partner Cie zdradzil na imprezie bo Ty po prostu lejesz na to czy on idzie sie bawic czy nie ?! no co ? zaufanie swoja droga ale alkohol i zabawa druga.. wiesz jakie jest zycie. U mnie w zwiazku jest zaufanie i szacunek i ani ja ani on nie potrzebujemy wyjsc sie zabawic bo samo bardzo dobrze sie bawimy we wlasnym towarzystwie. A moj narzeczony planuje ze mna slub wiec watpie,zeby mnie nagle zostawil.. :) pozdrawiam Cie, wymiana pogladow z Toba byla bardzo interesujaca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam chłopaka od roku, skup sie bo naprawde mnie słabisz dziewczyno, jesli puszczam partnera na impreze to mu UFAM, rozumiesz takie słowo? ZAUFANIE, a jesli by mnie zdradził, zostawiłabym go, bo z gównem nie będe się zadawać, zrobiłby mi przysługę, alkohol to nie jest usprawiedliwienie, cierpiałabym, ale takie jest życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt tu o smyczy i lancuchu nie pisal.. mamy inne poglady jak wspomnialam, ale rowniez sie z Toba zgadzam, ze zdrada = koniec. Napisalas "PUSZCZASZ" nie wydaje Ci sie, ze teoria TRY WALKING IN MY SHOES powinna kierowana byc bardziej w Twoja strone piszac o tym lancuchu ? ;) :D Ale odnosnie konfrontacji wypowiedzi : moj facet beze mnie na impreze nie pojdzie, Twoj moze, Twoja sprawa :) ale nie narzucaj mi tu tanich gadek o zaufaniu.. bo mam inny poglad na to ! dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie tania gadka, Ty masz z Tym duży problem widzę :) telefon też mu szpiegujesz ? Dobranoc, rzeczywiście, czas spac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdfdffdfdf
Taka jedna brak slow jak sie czyta twoje herezje.. hahaha znam takie jak ty :D co im sie wydaje ze sa mocne w gadce i ze moga facetem sterowac jak im sie podoba. Tylko to sie zazwyczaj zle konczy :D Sadzac po tym co piszesz mentalnie masz nie wiecej niz 20 lat. A autorka jeszcze mniej. Widac ze jestescie ograniczone bo nie rozumiecie totalnie tego co pisza inni. Ale siedzcie dalej 24 h na dobe ze swoimi chlopakami,nie puszczajcie ich nigdzie a najlepiej zalozcie sobie taki zeszyt zeby facet tam mogl odnotowac kazde wyjscie do sklepu po bulki. Bo przeciez po drodze tez moze spotkac mila pania sprzedawczynie i z nia flirtowac :D Prawda jest taka ze wszystko co jest nakazane i narzucone z gory staje sie po czasie nieatrakcyjne. Taka jedna sie chwali ze jej facet lubi nia przebywac 24 h na dobe z wlasnej woli,ale nie kazdy taki jest. Sa ludzie ktorzy maja swoje hobby,znajomych i nie chca zeby ktos na nich wisial calymi dniami. I facet autorki ma prawo pojsc sobie gdzies czasem sam. Jesli jest w porzadku i nie naduzyl nigdy jej zaufania to nie rozumiem dlaczego ma byc ograniczany.Jak facet nie jest z natury domatorem i lubi miec swoja przestrzen i zycie poza zwiazkiem i wspolnym siedzeniem na kanapie to takim zachowaniem same sobie pracujecie na to zeby dostac kopa w dupe na do widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha ha ha skonczyles juz ? ja moim facetem nie kieruje jak chce :D on sam robi to co uwaza.. i to on nauczyl mnie takiego podejscia do zwiazku ;d ja mu tego nie narzucalam ;d Moj facet ma hobby i to hobby uprawia, a to wiaze sie z tym,ze nie ma go czesto w domu. Takze nie mam zamiaru zakladac mu z tego powodu jakiegos zeszyciku..:) napisales "nie puszczajcie ich nigdzie" traktujesz siebie i innych jak psy ?! zaprzeczasz sam sobie ;) Piszesz,ze nie kazdy taki jest jak moj facet. Zgadzam sie z tym dlatego ciesze sie , ze moj jest taki wyjatkowy.. i nie mozesz mnie za to gnoic :) bo mi osobiscie taki uklad w zwiazku bardzo sie podoba i jemu tez :) jezeli Tobie nie to nie wyglaszaj mi tu swoich herezji bo kazdy ma prawo wypowiedziec sie na swoj sposob ;) pozdrawiam 🌼 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×