mówią na mnie cnotka niewydymka,zakonnica itd.

:O denerwują mnie te określenie ,bo napisze nieskromnie wielu mnie próbuje zbajerować,a jak ja zwyczajnie widze,ze to buc to go próbuje spławić ,to nagle napływa na mnie wielka fala ,czy się nie zastanawiam nad zakonem,czy jestem feministką,czy cnotką niewydymką :O to jest obraźliwe,wiadomo,ze wole to od słów typu"dziwka,obciągara" ale czy nie mogą normalnie mnie określać? ja nie rozumiem czym się takie cnotki charakteryzują? własnie dostalam esemesa od kolesia " ja Cię uratuje,pal licho zakon! chodzmy na randkę ,Siostro miłosierdzia:) "Boże ..:O idioci i tak non stop mam ... :O

ale tez wolaja na mnie ciągutka

a co to znaczy?:)

ciągutka bo ciągnę fiutka :)

A ja bym była na Twoim miejscu z tego dumna:) bo widzisz facetowi dajesz w kość to musi się odegrać i myślisz,że pójdziesz na te jego obraźliwośći i będziesz próbowała mu za wszelką cenę udowodnić,że nie jesteś tą cnotką :) oni tacy już są,nie przejmuj się .. to jest powód do dumy

:o no własnie ty podszywie jesteś tym marnym fiutem

Wisia-z poczatku mnie to nie ruszalo,ale z czasem to naprawde poczulam sie jak stara baba po przezyciach .. :O ile mozna tego sluchac ,jestem w ostatniej klasie LO i wsrod znajomych ,nawet kolezanki mi bliskie mowia ,ze ja taka cnotliwa ,dobra duszyczka ,lituje sie nad ubogimi ,nigdy nie da w jape chlopakowi ,ani nie zapyszczy :O a na imprezy normalnie chodze,tancze z róznymi i normalnie sie zachowuje.. w moich oczach to one z siebie robią niewiadomo co ,ale ich nie obrażam