Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czujna Ja

Najstraszniejsze słowo SAMOTNOŚĆ

Polecane posty

czesc! Ale sobie wczoraj tu fajnie rozmawialiscie, co rzadko sie zdarza w prawie komplecie ;) Dziekuje, ze ktos o mnie wspomnial, bylam w rozjazdach caly dzien, a konkretniej to na zakupach a wieczorem spotkanie z kolezankami, wiec nie samotna sobota:) Zosiu czy Twoja znajomosc z Kims mozna nazwac zwiazkiem? jesli tak- to szczerze gratuluje :) Czujna -jak zdrowie? czyba juz dobrze, skoro po lesie z mezczyznami hasasz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panno M to jest bardzo fajna znajomość i nie wiem ,gdzie ona zaprowadzi i w którym miejscu się zatrzyma. Nie mogę napisać nic więcej, ale na takie oceny i opinie jest zbyt wcześnie.Ja to odbieram jako znajomość z kimś, kto wiele dla mnie znaczy.I tyle.:) Życzę miłej niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście przesadziłem z tym pytaniem :):( ale jak hasa po lasach z osobnikmi pccii nie tej ,co sama to nie jest tak żle - zgadzam się caaaakowicie z analizatorką dzisiejszą ja znowu pohasałem , tym razem samotnie z rowerem ( oczywiście traktuję go jako przedmiot dostarczający i wydostarczający mnię osobiście z lasa ( w ten sposób nie muszę liczyć na adoratorkę , która mnie tam zawiezie i odwiezie , w międzyczasie klucząc , męcząc psychicznie - z powodu strachu , że nie odnajdzie zagubinej / ego ) ) zofijny środek przemieszczania się ...jest najczęściej niezawodny ...chociaż czasami 'dentkę ' można przebić , co zdarzyło mi się dokładnie miesiąc temu ...ale wtedy się prowadzi godzinami - takiego 'kalekę i nieco zawodnego przyjaciela '

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyssany jestem fanka twojego artystycznego przekazu mysli, a moja analiza zachowan Czujnej niezbyt nie byla zbyt skomplikowana, aczkolwiek milo jest uslyszec jakikolwiek komplement.. ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaki tam 'artystyczny ' ...może nieco z dawniej słuchanych audycji m. kociniaka , a. zaorskiego , j, fedorowicza , a także dawniejszego języka szkolnego znajomych , kolegów i innych teraz ten język jest zupełnie inny , ponieważ już inne 'autoryteta ' i wartości ...świadomie go kształtują na swój styl zbyt chamski , głupawo agresywny i wulgarny , moim zdaniem czyli język wschodu - współczesnej dzikiej , a zarazem rządzacej 'chazarii '

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panno M. też miewam takie dni, że chciałabym wszystko zmienić, bo widzę, że wcale mi się to życie nie udało. Kreuje go, a tu ciągle pod górkę, potem się już nie chce, brakuje sił i godzę się na to co przynosi codzienność. Jakoś ten marazm trzeba przetrwać. W życiu piękne są tylko chwile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i co tu tak cicho? Wyssany grzyby są? Bo jutro chyba się wybieram. Jeszcze zależy od koleżanki/ Taką mam ochotę połazić po lesie tylko. Jak coś znajdę to super a jak nie to trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
także się wybiorę jutro i pewnie pojutrze - tym razem sam ( moi rodzice pojechali na wczasy , a ze znajomymi już byłem mają już wystarczający jak dka nich zapas) sam sobie gospodarzę ostatnio , co przy pewnych nadgodzinach w pracy jest często nieco męczące (np. dzisiaj skończłem o 19stej ) tydień temu pojawiły się opieńki , które , jak się okazało , po sporządzeniu w marynacie olejowo-octowo-czosnokowej , biką na głowę wszelkie inne grzyby tak sporzadzane ...a więc - ruszam na te nieo niedoceniane wcześniej opieńki - tym razem rowerem w nasze pobliskie lasy - tak z 6 km. :) może je jeszcze 'nie wykosili' inni tacy amatorzy takich grzybków . zresztą - co mam robić ...wpadłem w takką rytynę zbieractwa jesiennego tego runa w lesie , gdzie się dość dobrze czuję , zbierajac i tak sobie myśląc np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opieńki zebrane i sporządzone ( czyli ładnie zamarynowane ) tyle ich było , nieco już przerośniętych , że naprawdę szkoda , że nie miałem czasu w tygodniu na zbiory gdy były nieco mniejsze a tak wogóle, powiem kawał o bacy : 'Wraca para gazdowska z góralskiego wesela, Waluś zległ od razu w łóżku.... Po chwili woła - Maryś! Ty źle łózko posłałaś, bo mi cosik w plecy uwiera!!! - Jędruś! Bo ty mos ciupaske w plecach ! "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe, ach te słynne góralskie wesela. Nie byłam nigdy na ani jednym, ale wszystko przede mną:) Ja rowerowo dziś spędziłam dzień, piękna pogoda, opalający się wędkarze z gołymi torsami nad stawikami, piwko pod parasolem. Super dzień. Jutro może będą te grzyby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A witojcie! ;) bylam kiedys na dwoch goralskich weselach,odbywaly sie one w stodolach na klepisku,grala orkestra, niewatpliwie ma to swoj urok, ale bylo to ok 20 lat temu gdy bylam dzieckiem,teraz juz chyba nie wyprawia sie takich swojskich wesel. A grzybki zbirojcie i jak sie da cos se urozmaicojcie ;) Ja zalogowalam sie na portalu randkowym,a coz mam do starcenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zerkałam zza ciemnych okularów. Ale nie było na co patrzeć, dziadki z wypchanymi bebzonami i siwymi włosami na klacie. Jeden nawet w samych majtkach na ławeczce siedział. Fajny widok wśród jesiennych barw parku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć .... U mnie wczoraj też była ładna pogoda i też pojechałam rowerem nad wodę. Były chyba jakieś zawody wędkarskie, bo wielu wędkarzy,ale ubranych( nie tak ,jak u Czujnej) :) Dzisiaj już jest pochmurno. Panno M powodzenia :) Pozdrawiam Wszystkich ...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosiu- nie dziekuje :p, w sumie to nawet na nic nie licze, ot na wymiane kilku widomosci , ewnetualnie kilka jednorazowych spotkan :P, bylam juz juz jakis czas temu na tym portalu i wiem czym to pachnie..w moim rzypadku przynajamniej. Czujna,a tak to ujelas w slowa, ze myslalam iz byli to mlodzi , piekni i przystojni wedkarze, ale wygadalas sie..:P jednak zerkalas na te bebzony i klaczki na sflaczalych torsach, a wprzypadku tego w majtkach pewnie tez na sflaczale cus...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×