Najstraszniejsze słowo SAMOTNOŚĆ

Wyssany człowiek, nie tyle wolny, co bez demonów przeszłości. No dobra-to znaczy również, że wolny. Masz rację.

nie jestem sam !!! przygarnęłem czasowo do mojego mieszkania pewnego kolegę z pracy , który akutat nie ma gdzie mieszkać na razie na miesiąc , póżniej ma wyjechać do Niemiec to tyle w zwiazku z moim stanem osamotniemia :D

a demony przeszłości - jakoś zupełnie minęły , i bardzo dobrze :)

Czesc kochani1 co u was? lato piekne tego roku, na urlopach byli juz wszyscy?

Cześć:) To prawda , lato tego roku jest słoneczne i gorące. Co do urlopu, to byłam w lipcu,ale tylko tydzień, a od września idę na trochę dłużej. Jeszcze dwa tygodnie zostały.:) Pozdrawiam:)

ja po dość długim połrocznym urlopie bezpłatnym , raczej nie myślę jeszcze o urlopowaniu nie każdy ma ten komfort psychiczny stabilnej i stałej pracy ;)

Ja pracuję na umowę zlecenie, znam ten ból nie pracuje, nie zarabiam. Coś tam chałturzę na boku, ale nie ma tej stabilności

Poza tym mam ten "urlop" od jutra przez tydzień...cieszę się bo już nie wyrabiałam nerwowo, mam stresująca pracę

i tez jestem samotna, fakt - ciężkie to

kto tego nie zna ten nie wie ze się wtedy jest raczej takim 'półczłowiekiem ' w kazdym razie - po następnej wypłacie spłacę wszystkie długi i jeszcze mi zostanie :)

ja życie zaczynam codziennie od początku, i wszyscy Ci co są na tych nieszczęsnych śmieciówach. jak w tej kampanii reklamowej, ukazującej Syzyfa pchającego kamień. A jestem wykształcona osobą, i takie gówno za przeproszeniem. Teraz będę chciała zrobić wszystko, aby zmienić swoją sytuację. Muszę się delikatnie przebranżowić, bo w mojej branży kryzys

Wyssany dlaczego w Twoim regionie nazwy miejscowości są pisane w 2 językach? Wracając z wakacji przejeżdżałam przez Twoje okolice.

wszędzie podobno jest kryzys , gdzie trzeba płacić za wykonaną pracę :D wzięli w tym roku ileśset mld zł z unii , zrobili jeszcze ze 100 mld dodatkowych długów ( deficyt plus odsetki z dawnych długów ) i co z tymi pieniędzmi , kóre za komuny wystarczyłyby na parę lat dostatniego zycia wszystkich w końcu ludzie zapierniczają po 10 godz. mając śmieciówki na pół albo cały najniższy etat gdzie sa jakies efekty i dlaczego takie narastajace długi skoro zarabiamy 1/4 tego co ci na zachodzie pracujac 38 godz. tygodniowo ?

wszędzie podobno jest kryzys , gdzie trzeba płacić za wykonaną pracę :D wzięli w tym roku ileśset mld zł z unii , zrobili jeszcze ze 100 mld dodatkowych długów ( deficyt plus odsetki z dawnych długów ) i co z tymi pieniędzmi , kóre za komuny wystarczyłyby na parę lat dostatniego zycia wszystkich w końcu ludzie zapierniczają po 10 godz. mając śmieciówki na pół albo cały najniższy etat gdzie sa jakies efekty i dlaczego takie narastajace długi skoro zarabiamy 1/4 tego co ci na zachodzie pracujac 38 godz. tygodniowo ?

w moich nie ( czyli Nysa ) , ale w tam gdzie mieszkaja dawni Niemce , czyli linia Prudnik -Opole -Kluczbork -na wschód tak ! tak sobie zażyczyli i tak mają od UE

tak Prudnik itd, zaskoczyło mnie to bardzo, bo nigdzie w Polsce się z tym nie spotkałam. No a przez Nysę też jechałam:)

a gdzie bylaś Czujna ? agawa , a jak chałturzysz ?

Hej. Byłam w Zieleńcu. Kojarzysz gdzie to? Przepiękne okolice gór orlickich, stołowych, kotlina kłodzka, niedaleko do Pragi, którą też marzyłam żeby zobaczyć i zobaczyłam:) Jestem wyjątkowo zadowolona i zrelaksowana, tamtejszy klimat mi służył.

aaa w Zieleńcu - znam - :) jeżdziłem tam kiedyś na narty , gdy u nas Czesi jeszcze nie nabudowali tylu wyciagów - fajnie tam jest i taki swoisty mikroklimat wszędzie śniegi się topią na tych wysokościach rzędu 900 m, a tam nie - mimo takiego niskiego położenia śnieg zalega tam do kwietnia

no, jest ten mikroklimat bardzo fajny i latem. Raj dla narciarzy zimą, a ja nie jeżdżę na nartach więc podziwiam uroki tej ziemi latem:) Fantastyczne miejsce.

to to się cieszę , że podobaja Ci się te rejony - blisko mnie w Czechach jest nieco podobnie , chociaż może większe góry - tak do 1500 m - coś pomiędzy żieleńcem a karkonoszami - może bardziej karkonoskie . muszę przyznać że jakoś dziwnie się czuję w takim zupełnie płaskim terenie , bez żadnych górek np. do najbliższej górki w Polsce , gdy przebywam u rodziców takiej 600 m. na szczyt mam 4 km , a do takiej wyższej 900 m- około 8 km ( z wejściem ) , a w Czechach jest już dużo wyżej . taki dość spory plus tego miejsca zamieszkania .

no to masz fajnie z tymi górami, naprawdę dawno nie byłam w górach i jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam Cię i kończę na dziś. Dobranoc.

dobranoc . pora się wyspać :)

Witajcie:) Od poniedziałku zaczynam urlopik.Mam nadzieję, że będzie ładna pogoda nie gorsza niż w zeszłym roku o tej porze.:) Pozdrawiam Wszystkich tu piszących:)

Zosiu życzę dużo słońca i udanego urlopu. Zdradzisz gdzie się wybierasz? Pozdrawiam.

Hej:) No i lato prawie za nami. Nadchodzą długie wieczory, nie muszę pisać że nie mam się do kogo przytulić, ale może ktoś z Was mi poleci jakąś dobrą książkę do poczytania, lub film do obejrzenia:)

100 lat samotności Marguez :D

serio - super powieść :) - będę musial sam jeszcze raz to przypomnieć sobie

Wyssany no widzę, że czarny humor Ci dopisuje. Hahaha .Sto lat samotności. Cóż za propozycja. Nie wiem czy ze względu na tytuł mi to proponujesz czy na treść?;)

może i na czarny humor to wyglądało ze względu na wiadoma sytuację ogólną , ale rzeczywiście to mi wpadlo pierwsze do głowy wspaniała i wciągajaca powieść dotycząca iluś tam tematów samotności w historii pewnej rodziny w ciągu 100 lat ( tam aż tyle nikt pojedyńczy raczej nikt nie cierpial :D ) powieść wprost szalona , ciekawa i piękna - prawdziwa perła literatury :)