WYCHOWAWCZY W DOMU!!

Tez tak myślę, ale co mam zrobić jak starsze się rzycalo jak fryga ze nie idzie i zaczęlo nawet kaszleć zeby mi udowodnić jakie ejst chore, a mlodsze to nie raczylo wstać. Postawilam go na dywanie to się polożyl i śpal dalej. Nerwy mi puścily i stwierdzilam, ze niech robią co chcą. Przebralam się spowrotem w koszulę nocna i zamierzam dziś caly dzień spędzić w łóżku. Mam dola dziewczyny :( siedze i rycze, a nie bardzo mam się do kogo wyplakac bo mąż mnie nie zrozumie. Mam za sobą do d. nockę a przed sobą kolejny dzień w ktorym nic nie zrobie i to mnie też jakoś przytlacza. I jeszcze mam wyrzuty ze się wydarlam na starsze za to ze fochy robilo, a powinnam machnąć ręką i olać. Sory ze smęcę :(

nie smęcisz:) Twój przypadek nadaje sie dla Super Niani :) Nie moze byc tak, ze dzieci ustalaja reguły, bo one nie wiedza co jest dla nich dobre NIe wiem jak pomóc, ale na pewno musisz starac sie zmienic nawyki w Waszym domu, bo dzieci wejda Ci na głowe

nie, grzeczne mam dzieci. Ruchliwe ale grzeczne tylko im się dziś na prawdę nie chciało wstać. Dlatego im pozwoliłam i nie upierałam się nad tym przedszkolem. I tak siedzę w domu wiec cóż, posiedzimy razem, a sprzątanie nie zająć. Moze mi też taki dzień obijania się wyjdzie na dobre. Dziś u nas dzień zupełnie niewychowawczy. Właśnie młodzież zajada kanapki w naszym łóżku oglądając mini mini, a ja piję meliskę i martwię się o najmłodsze czy mu moje humory i złości nie zaszkodzą.

U mnie nocka taka średnia.Nad ranem mała zaczęła być jakaś niespokojna ciągle się wybudzała.A rano czoło gorące mierzę temperaturę i ma 38,2 po odjęciu 0.5 stopnia.Kurczę mam nadzieję że nic się nie rozwija:(.Może to od ząbków.Dałam jej paracetamol i zobaczę co dalej.

moze od zabkow moja tez tak miała a potem sie wybily ale goraczkowała mi tydzien

No też przypuszczam że od ząbków dolne ma już od ponad dwóch miesięcy teraz czekamy na górne.

witam.moja nocka była koszmarna.mała zasneła o 19.30 a o 23.30 pobudka i cała noc przeryczała. jestem już wykończona.

moja własnie usnęla na chwile ale wiecie co chce juz wrocic do pracy ale niestety nie mam z kim małej zostawic żlobek jak co to dopiero od wrzesnia sie dostanie a niania sama nie wiem nie mam takiej sprawdzonej juz sama nie wiem jedno wiem ze dostaje juz na łep w domu

Misia a co się małej działo? Dziewczyny a skąd jesteście?Ja mieszkam 20 km od Krakowa.

20km od krakowa tzn w jakiej miejscowosci jesli mozna wiedziec

Skała

ja jetem z katowic

Ja jestem z Krakowa. Czyli w zasadzie wszystkie jesteśmy z południa PL.

No rzeczywiście:)

mój mały 21 skończy 10miesięcy , ale w domu siedzę od czerwca 2009 (chorobowe na czas ciąży)czyli już 1,5roku ,też już dostaje fioła.monotonia jest straszna. mieszkam w malej iejscowosci wiec jak wychodze na spacer to 1,5godziny i juz po wszystkim zreszta w ty roku byla u nas powódz wiec jak jest taka chlapa jak dzisiaj to polowa miasta jest nie do przejscia bo ulice jeszcze nie zrobione:( codziennie piore , sprzątam i gotuje i to tyle mojej rozywki.pozdrawiam

WITAM mamusie!nic nie piszecie moja dzisiaj marudzi strasznie jak my przetrwamy te zime :-))))

mój też marudny ,ale ząbki mu idą. noc też była straszna bardzo często się budził

ILE MA TWOJE DZIECKO

10 miesięcy:) ale ze mnie mama na górze we wczorajszym wpisie napisałam że 21 skończy 10 a on będzie miał 11

No moja też nieco marudna.Temperatura utrzymuje się od wieczora na poziomie około 37-37,3.Smaruję jej dziąsła bobo dentem i na noc dałam viburcol.Nad ranem jednak już marudziła i wybudzała się co chwilę.Zastanawiam się czy wychodzić z Nią dziś na spacer bo strasznie wieje czy dziś nie odpuścić i zostać w domu.A jeszcze ma jakieś zaczątki kataru więc boję się żeby nic się nie rozwinęło.

ja bym została ze dwa dni w domu. Swojego sarałam się nie przegrzewać i raczej go chartuje ale jak tylko troche podskoczy mu temperatura i jeszcze katarek to siedzimy w domku wole chuchać na zimne.Mój mały tydzień temu miał 39,9 i rozwolnienie, gorączka na całe szczeście spadła po paracetamolu .i też smaruje dziąsełaka bobodentem i jest potem troche spokojniejszy

Mamusia2010 lepiej zostan w domu jak mojej szły zabki to okurat wtedy załapala infekcje narazie ma tylko2 zabki i nie widac zeby szło cos dalej

w co sie bawicie z swoimi pociechami bo ja juz nie mam pomyslu wszystko jest na minute i marudzenie

mój ma 6 i bedzie następny. ale biedny się męczy tamte ząbki tak nie dawały mu popalić jak ten

Zostanę później jakby nie daj Boże coś się rozwinęło miałabym wyrzuty sumienia.Mojej to właśnie górne wychodzą nawet posmarować dziąsła jest mi ciężko bo od razu płacze takie ma wrażliwe z tym że zaraz potem uspakaja się więc żel działa.A powiedzcie zupki same gotujecie czy dajecie słoiczkowe?

mam ten sam problem wszystko mu się nudzi nawet tłuczenie drewnianymi łyżkami po garnkach na nigo nie dziła

zabawki też mu się szybko nudzą

ja sama gotuje wczesniej dawałam ze słoiczkow

kupowanie zabawek jest bezsensu skoro i tak wszystko jest na chwile

dawałam ze słoika i niechciał jeść zaczełam gotowac to też nie je wogóle żadne obiadki mu nie podchodzą to jest typ niejadka