ale wkurw!! doradzcie bo sie nie znam

Hej, Pozwole sobie tutaj opisac jeden przypadek, mam nadzieje ,ze mi pomozecie. Pracuje w pizzeri w takim systemie: 12h dziennie, jeden dzien pracuje z szefem drugi dzien pracuja dwie inne dziewczyny, ja wolne i znowu ja z szefem i dziewczyny itd.. no i pojawia sie sprawa Sylwestra. Wyjezdzam w gory na 4 dnina jeden dzien musialam zamienic sie z kolezanka(ona tez wyjezdza, wiec jej to pasuje) niestety w Nowy Rok wypada moja zmiana a druga kolezanka nie chce za mnie stanac, moj szef chce otworzyc od 18 do okolo 23. No i pojawil sie problem, bo nie ma kto przyjsc, zaliczke na impreze juz wplacilam, wszytsko by sie poszlo jebac brzydko mowiac. Co ja mam do cholery zrobic ??

Weź urlop na żądanie

przepraszam jezeli sa bledy albo napislam niedkladnie ale jestem po prostu wsciekla. Teraz jest nowy pomysl ..:O moj pracodawca znalazl dziewczyne, ktora stenela by wtedy ale za 150zl, wiec jezeli nam zalezy na wyjezdzie to z kolezanka mamy sie zloyc po 75zl i zapalcic tej dziewcvzynie.. :O normlane too ?

zanim wplacilas zaliczke trzeba bylo sie upewnic ,ze masz kogos kto "za ciebie stanie". Sory ale to twoja wina wiec teraz cierp.

a jak mnie wywali ? kurcze, musze miec porace, chociaz jest beznadziejna ale musze miec

trzeba było najpierw wziąć urlop a potem rezerwować wyjazd. Teraz chyba za dużego wyjścia nie masz. Musisz zapłacić tej lasce

nie no sorry, nie dalo sie dokladnie policzyc kiedy bede stala, nie sadzialm ze i Wigilia i Boze Narodzenie i Sylwester i Nowy Rok bedzie chcial miec otwarte, po jaka cholere ??

nie uwazacie, ze ponizylabym sie po calosci wtedy ? jezeli zrezygnuje z wyjazdu i pojde do pracy to sama zarobie 35 zl, a laska ma dostac 150 z mojej kieszeni ?

Nawet,jeśli nie dało sie dokładnie policzyć,to własnie dlatego ja bym wzięła urlop.Nie ma co się wściekać,tylko dołożyc do Sylwestra te 75zl i się extra bawić!

nie no sorry, nie dalo sie dokladnie policzyc kiedy bede stala, nie sadzialm ze i Wigilia i Boze Narodzenie i Sylwester i Nowy Rok bedzie chcial miec otwarte, po jaka cholere ?? To trzeba było się zapytać. Nie masz buzi?? Sorry, ale jesteś sama sobie winna:o

A dlaczego uważasz,że byś się poniżyła??? Nie pomyślałaś wcześniej,to się chociaż z klasą do tego przyznaj.A pracodawca może sie mile zdziwi...

Bo zaczniemy wątpić,czy masz,tak jak w stopce napisałaś -"na samej górze 4-rdzeniowy procesor zmyślnie ukryty pod jasną czupryną."

no nie...to powiedz mu że staniesz za ladą jak ci zapłaci tyle co tej lasce, bo dlaczego ona ma dostać a ty nie?albo weź urlop albo idź na zwolnienie... poza tym to jest nie zgodne z prawem, żeby pracodawca żądał od was pieniędzy bo musicie komuś zapłacić!to jego biznes.jesteś zarejestrowana?

Bo napisałam prawdę?? :o

zrob mu loda

juz mu zrobilam , ale powiedzial, ze on normlanie za loda placi 15 zl ,wiec musialbym mu 10 razy zrobic, zeby wysjc na zero ,ale nie znize sie tak, on jest stary gruby, i starsznie sie TAM poci..........

piszecie tak bo nie jestrescie w mojej sytuacji, nie wiedzialam ze nawet w swieta mam lazic do pracy ??? no kuzwa nie wiem co mam robic, nawet swiat, sylwestra czlowiek nie moze sobie zaplanowac. W Wigilie nawet mam stac :O

ale dziewczyna pisza ,ze powinnas byla sie UPEWNIC ,kiedy bedziesz pracowac a kiedy NIE. moglas isc i sie zapytac szefa czy bedzie otwarte w swieta itd.

Wigilia rozumiem do pewnej godziny może być czynne. Ale w Boże Narodzenie i Sylwestra to chyba jest niezgodne z prawem. Właściciel może stać, ale nie może zmuszać pracowników. Poza tym żaden myślący człowiek nie rezerwuje wyjazdu nie wiedząc czy będzie pracował albo nie mając wcześniej zaklepanego urlopu.

po prostu bylam pewna ze sie jakos dogadamy miedzy soba, przeciez to logiczne , ze w koncu kazdy czasami potrzebuje wolnego, wiec wtedy sie zamieniamy i odrabiamy to sobie

nie w Sylwestra tylko w NOwy Rok miało być.

Sklepy nie mogą być otwarte chyba, że pracuje właścicie, ale restauracje tak, a pizzeria to restauracja.

to uwazasz ze mi nie nalezy sie pojscie na Sylwestra bo nie wiem czy bede miala wolne ? wszystko mam podporzadkowywac pracy? Kazdy dobrze wiedzial ze jade, nie sadzilam ze bedzie z tego problem. koles chce otworzyc na 5 godzin. 5 godzin moze mi zepsuc caly wyjazd, tyle kasy ?

Perwersja no w sumie racja. Autorko no to ja zapytam dlaczego nie wzięłaś urlopu??

2 miesiace pracowalam na czarno, pozniej okres probny, pozniej 2 miesiace na czarno i teraz mam na pol atatu( chcoiaz na poczatku sie umawialismy na caly etat)

bo to ryzykowne, wezme urlop okej. wroce z sylwka a on mnie zwolni

napiszecie jescze? wychodzi na to, ze to moja wina ? mam olac gory i siedziec za 35zl:O

Ten twój szef to jakiś cwaniak. Ja bym wzięła urlop na życzenie a jakby nie przyjął, to wcześniej bym poszła do lekarza po zwolnienie. Normalny człowiek też ma prawo się zabawić na sylwestra. Ale to, że masz jeszcze płacić jakiejś lasce? To przesada totalna. On jest bezczelny. Za 35 zł na dobę to by mi się nie opłacało pracować. W restauracjach mają niedomiar kelnerek i często poszukują więc z alternatywną pracą chyba problemu nie ma.