Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coconutt1

Związek bez zobowiązań!! JAK TO JEST?

Polecane posty

Gość coconutt1

Jest tu jakaś kobieta w takim właśnie związku? Gdzie facet Cię nie kocha tylko traktuje jako przyjaciółkę? Spotykacie się tak pogadać i na seks, jeździcie razem na wczasy? Nie brakuje wam czegoś? Taki układ wystarcza? Co czujecie podczas seksu? I co myśleć o takich facetach? Są zdolni do prawdziwego kochania? Czym dla nich jest taki seks? proszę odpowiadajcie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy w zyciu.
takich panow wysylam do prostytutek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierka
to taki związek, że po pewnym czasie ktoś od kogoś coś chce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziia
albo któraś strona znajduje osobę w której się zakocha... ja tak miałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, są zdolni do prawdziwego kochania, ale jeśli nie chce kochać Ciebie, widocznie ma jakiś powód. Nie łudź się, że to się zmieni. Ty coś do niego czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coconutt1
andzia, właśnie , jest tak ... poznałam faceta który jest w takim 'związku' i twierdzi że to jest dla niego tylko znajoma... że jeśli tylko powiem słowo że chcę się z nim spotykać to on to kończy i że w ogóle go już męczy ta sytuacja , a nie chce z nią być bo jej nie kocha . Aha i żebym się o nią nie martwiła , bo na początku sobie wyjaśnili że to nie będzie nigdy nic więcej niż taka znajomość , facet jest zdolny do kochania? zaspokajał tylko fizyczne potrzeby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coconutt1
Zona faraona właśnie wyjaśniłam :) to skomplikowane trochę, ale rok już przez taką znajomość cierpię ... poznałam go rok temu na wakacjach w swoim mieście, ja studiowałam za granicą ,ale z planem powrotu do polski...zakochał się strasznie i poszłam z nim do łóżka.. nie przyznał się że ma taka 'znajomą' ale ja wiedziałam .... cały rok cierpiałam wiedząc że z nią sypia.. no ale mógł przecież , był wolny... nie utrzymywałam z nim kontaktu.. teraz wróciłam, dostałam pracę, nie chciałam go znać, unikałam , ale powoli wymiękam i nie wiem co myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coconutt1
zakochałam**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coconutt1
nieee, ja na taki układ nigdy bym nie poszła... ciekawe co ta kobieta czuje w takim układzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuj, a nuż się uda :-) Ja byłam w takim "związku". On cały czas kochał inną, która z nim zerwała dwa lata wcześniej. Nie wiem, czy coś do mnie czuł, nigdy nie rozmawiał ze mną o swoich uczuciach. Ale zawsze mi powtarzał - kiedy próbowałam go zagadnąć - żebym nie liczyła na związek z nim. Kiedy miałam jakiś problem, biegłam do niego, zawsze mogłam mu się wyżalić, wypłakać. Chciałam, żeby mnie kochał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coconutt1
no właśnie on też ją tak traktował jak nie miał z kim pogadaćto walił do niej.. i co później seks? tak mnie to zżerało cały rok... nie potrafię wytłumaczyć dlaczego,też przecież mogłam kogoś mieć, a czułam się jakby mnie oszukiwał... przepraszam że o takie rzeczy pytam, a jak się facet kocha w takim układzie? potrafiłaś wyczuć w łóżku że Cię nie kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest związek bez
zobowiązań, tylko seks bez zobowiązań.... Związek, to uczucie.... A seks , to umowa. ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest związek bez
ZonaFaraona icoconutt1 są tego najlepszym przykładem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coconutt1
to nie jest związek bez --czyli można z kimś uprawiać seks tak długo i nic do tej osoby nie czuć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, zazwyczaj był seks, choć nie zawsze. Był czuły, troskliwy. Ale tak jak powtarzam, nigdy nie chciał mi powiedzieć, co do mne czuje. Wydawalo mi się, że mu na mnie zależało. Dzwonił do mnie czasami codziennie. Nie wiem, jak to dokładnie wyglądało u Twojego, dlatego nie myśl, że tak za każdym razem musi być ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alex...
hmm...ja miałam taka podobną sytuacje tzn nie ja tylko moj obecny partner...jak zaczelismy ze soba byc on własnie konczyl taki zwiazek tylko ze ta kobieta bo była od niego starsza o 4 lata miała 34 lat była po rozwodzie i miała 9 letniego syna nie dawała nam spokoju nie mogła sie pogodzic z tym ze ja zostawił dla duzo młodszej dziewczyny on twierdził ze to był tylko seks ale ta cała sytuacja nie daje mi do dzis spokoju nawet w sypialni...mimo ze jestesmy juz 3lata razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coconutt1
wiem mniej więcej jak to było, trochę czasu z nim spędzałam, kiedy dzwoniła to wiadomo zawsze odrzucał i to zawsze ona dzwoniła, wypierał się jej na wszystkie możliwe sposoby , że nic dla niego nie znaczy..chyba tak się nie mówi o kimś kogo się kocha czy coś do tej osoby czuje.. najgorsze jest to że właśnie mnie oszukał, nie chciał się przyznać , żebym tak potrafiła czytać w myślach... wiedziałabym jak się wtedy czuli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest związek bez
tak.... fascynacja, zauroczenie... lub po prostu możliwość uprawiania seksu z osobą, która wiem jak to się robi... satysfakcja ! Ale nie uczucie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coconutt1
alex doskonale Cię rozumiem!!!! nie mogę przestać o tym myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coconutt1
boję się że to babsko może zrobić to samo...tym bardziej że ma dużo do stracenia, bo pewnie liczyła że w końcu jej się uda i położy łape na jego kasie.... tym bardziej że ma już na koncie rozbite małżeństwo swojego kierownika..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coconutt1
Zona, ok dzięki :) dobranoc 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alex...
no ona tez do niego wydzwaniała nawet wypisywala ze chciała miec z nim dziecko porazka...nigdy sie nie dowiemy co takie osoby do siebie czuja...niestety...wiem tylko ze dla mnie jest to cięzkie nawet po upływie tak długiego czasu...jestesmy juz zareczeni kocham go ale jakbym miała taka mozliwosc to wolalabym sie nie zakochiwać w nim...i stworzyc zwiazek z kims kto nie ma takiej przeszłosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coconutt1
dokładnie , kiedy ja za nim ten cały rok przetęskniłam, on posuwał jakąś właśnie panią po 30tce.. (sam ma 31)...a teraz twierdzi że nigdy o mnie nie zapomniał,ale że do końca nie wierzył że nikogo sobie nie znajdę i będę chciała być z nim.. stara sie teraz to widać,ale mam jakąś blokadę.. chociaż tak bradzo go chcę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alex...
ja zabrałam takiego...czy załuje to nie wiem...chyba nie udowodnilam tej starej ropuchie zeby sie wypchala i zajeła synem a nie robieniem z siebie dziwki..sprobuj moze po czasie przestaniesz o tym myslec niestety ja tak nie miałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coconutt1
najgorsze jest ot że to ją bardziej obwiniam niż jego.. ja przez ten rok byłam tak o nią zazdrosna !!!! chciałam jej oczy wydrapać, ciekawe czy była z nim szczęśliwa? czy ten seks z nim dawał jej taką satysfakcje ? mam nadzieję że nie do końca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coconutt1
naprawdę okropne uczucie, zakochałaś się w facecie, siedzisz w weekend w domu i się zastanawiasz czy teraz z nią to robi? jak to robią? posuwa ją czy się kochają ? co do niej mówi? ja ten rok nie żyłam tylko tak wegetowałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alex...
nie obwiniaj jej...on jest tak samo winny jak ona a takie panie po 30stce nie sa juz tak atrakcyjne jak mlode laski i tez szukaja szczescia gdzie popadnie...ja tez mialam takie uczucia a teraz to mam zal tylko do niego ze był takim człowiekiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×